Zakaz handlu w niedziele wciąż budzi kontrowersje. Jeszcze do niedawna przeciwko rozwiązaniu było prawie 60% Polaków, dziś ta liczba spadła poniżej 50%. Tymczasem - jak ustalił portal MondayNews - wszystko wskazuje na to, że Koalicja Obywatelska zniesie zakaz. Do tego nowy rząd zapowiada, że każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne. Póki co nie wiadomo, kiedy nowe przepisy miałyby wejść w życie.
Zakaz handlu w niedziele to jeden z tematów budzących w ostatnich latach największe emocje w społeczeństwie.
Przypomnijmy - rozwiązanie obowiązuje od początku marca 2018 roku, kiedy zaczęto stopniowo wprowadzać ograniczenia - początkowo dotyczące części niedziel w miesiącu.
Obecnie sklepy mogą pracować zaledwie w kilka takich dni w roku. W każdą niedzielę mogą być otwarte tylko niewielkie placówki, o ile za kasą stoi właściciel.
Tymczasem, zgodnie z wynikami najnowszego sondażu Uce Research i Grupy Offerista, obecnie 46% Polaków opowiada się za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele. Z kolei 44% rodaków jest temu przeciwnych. 10% ankietowanych nie ma zdania w tym temacie. Natomiast jeszcze we wrześniowym badaniu – na tak samo postawione pytanie dla jednego z największych portali w branży handlowej – 54% respondentów odpowiedziało, wyrażając poparcie dla liberalizacji zakazu.
Maciej Ptaszyński, prezes zarządu Polskiej Izby Handlu, zauważa, że 2% to różnica na poziomie błędu badawczego.
Pokazuje to, iż społeczeństwo nadal jest podzielone w tym zakresie. Zatem 46% do 44% nie wykazuje, która grupa ma przewagę, jeżeli chodzi o to, czy niedziele powinny być handlowe. Dla wielu pracowników możliwość posiadania wolnych niedziel jest wartością samą w sobie. Warto też dodać, iż z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw obecna sytuacja jest korzystna o tyle, że pozwala im nawiązać walkę konkurencyjną z sieciami dyskontów, które używają agresywnych narzędzi marketingowych, żeby przekierować ruch konsumentów na piątki i soboty – zauważa.
Przed wyborami obecna koalicja rządząca obiecywała, że przywróci stan sprzed 1 marca 2018 roku i zlikwiduje zakaz handlu, choć partie polityczne proponowały różne warianty tego rozwiązania.
W rozmowie z serwisem agencyjnym MondayNews, Koalicja Obywatelska potwierdza, że zniesie zakaz handlu w niedziele. I dodaje, że każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.
– Wygląda na to, że szykuje nam się zmiana przepisów. I to raczej dobra informacja dla konsumentów, a przynajmniej dla blisko 50% Polaków, czyli zwolenników zniesienia zakazu. Jeśli to się ziści, czeka nas mała rewolucja na rynku. Nie wiadomo jednak, jak wówczas zareagują retailerzy. Mówimy tutaj przecież o podwójnym wynagrodzeniu, które – jak rozumiem – będzie przerzucone na pracodawcę. Ewentualnie rząd powinien znaleźć jakieś inne rozwiązanie, ale raczej spodziewam się, że ten obowiązek zostanie przeniesiony na zatrudniającego – przewiduje Robert Biegaj.
Z kolei jak informuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wszelkie, ewentualne zmiany dotyczące nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni powinny zostać poprzedzone szeroką dyskusją, m.in. z partnerami społecznymi, tj. przedstawicielami reprezentatywnych organizacji pracodawców i związków zawodowych w Radzie Dialogu Społecznego.
Znawcy tematu oceniają stanowisko resortu jako dość enigmatyczne, ale zapowiadające wizję zmian.
Sam biznes jest podzielony w kwestii oceny liberalizacji zakazu niedzielnego handlu. Rozwiążanie zdecydowanie popierają centra handlowe.
– Takie obiekty powinny być otwarte w godzinach, które są atrakcyjne dla klientów i najemców. W tej kwestii wspieramy oczekiwania i postulaty podmiotów prowadzących działalność w centrach i parkach handlowych – mówi Krzysztof Poznański, ekspert Polskiej Rady Centrów Handlowych. – Przywrócenie możliwości prowadzenia handlu w niedziele oznaczałoby, że Polska ponownie dołączy do większości krajów UE, które nie ingerują w możliwość otwierania sklepów tego dnia.
Żadnych ograniczeń nie stosuje się np. w Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Estonii, Finlandii, Irlandii, Litwie, Łotwie, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Szwecji, na Węgrzech (po okresie ograniczeń zniosły restrykcje), a także we Włoszech.
Eksperci PRCH zwracają przy tej okazji uwagę na to, że taka zmiana pozwoliłaby na wzrost zatrudnienia w handlu nawet o 20-40 tys. osób. Do tego zwiększyłaby jego obroty o ok. 4% i przyniosłaby państwu dodatkowe wpływy z podatków.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
1613Siemianowice Śląskie: gigantyczny pożar składowiska odpadów. Trwa akcja gaśnicza (foto, wideo)
1122Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
1079System kaucyjny w Polsce jednak później? Eksperci przeciwni zmianie daty
564Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
516"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+8 / -1Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
+3 / -0Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
+3 / -0Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
+1 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0"W grupie raźniej". Koleje Śląskie polecają się na kolejny długi weekend
0Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
0Rewolucja w kilometrówce? Rząd chce włączyć elektryki i samochody hybrydowe
0Wstrząs w kopalni PGG Mysłowice-Wesoła. Nie żyje 2 górników
0ZUS skontrolował zwolnienia lekarskie. W Śląskiem wstrzymano świadczenia na kwotę 1,7 mln złotych
0