Inwestycje i nieruchomości

Na Śląsku powstaje pierwsza farma wiatrowa

2019-05-16, Autor: ap

Czy wykorzystywanie węgla do produkcji energii elektrycznej pójdzie w zapomnienie? Nieopodal Gliwic powstaje nowe źródło prądu. Za rok w gminie Wielowieś gotowa będzie pierwsza na Śląsku farma wiatrowa. Jednak czy ta inwestycja wszystkim się podoba?

Reklama

Powszechnie wiadomo, że gospodarka Śląska oparta jest na węglu. Coraz częściej jednak słyszymy i czytamy o poszukiwaniu nowych, zastępczych źródeł, a wręcz o czekającej nas transformacji energetycznej. Krokiem do niej  jest powstająca 20 km od Gliwic pierwsza w regionie farma wiatrowa.

- Tak ogromnej inwestycji nie mieliśmy okazji tutaj doświadczyć - mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej i dodaje, że energetyka wiatrowa nie zagraża branży górniczej i nie konkuruje z nią, a wręcz jest krokiem do ewolucji województwa, którego wszyscy potrzebujemy.

Pierwsza profesjonalna farma wiatrowa w regionie powstanie za rok w gminie Wielowieś. Jak przekonuje Janusz Gajowiecki będzie ona bardzo ważnym punktem na mapie Śląska, ponieważ do tej pory takie farmy powstawały tylko na północy kraju lub w centrum, Wielkopolsce i innych obszarach.

- Ta farma wiatrowa będzie o mocy 66 MW zainstalowanej mocy. Będzie zasilać lokalnego dystrybutora energii - Tauron Energia. Inwestycja będzie produkować 185 HWh energii rocznie - mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Wspomina także o aspektach korzystnych dla samej miejscowości, w której farma jest usytuowana.  - Farma będzie dostarczać do gminy Wielowieś podatek od nieruchomości na poziomie 2 mln zł rocznie. To jest kwota, która będzie zasilała budżet gminy przez min. 15 lat, ale już dzisiaj wiemy, że ta technologia pracuje dłużej do ok. 25 lat. Czyli tutaj można używać tego lewara podatku od nieruchomości i przekładać go na wiele innych inwestycji w gminie. Firma Aqua Energia będzie wspierać lokalne Kluby sportowe, przy budowie farmy pracować ma ok. 200 osób. Kolejne 400 osób będzie zatrudnione pośrednio. - dodaje prezes.

Czy mieszkańcy gminy Wielowieś są równie zachwyceni inwestycją i płynących z niej korzyści?

- Projekt wiatrowy trwa już 10 lat. Głosy są zawsze podzielone. W przypadku tej inwestycji większość mieszkańców była na nie". Niektórzy walczyli o środowisko, innym nie podobało się, że część rolników będzie otrzymywała kilkadziesiąt tys. zł rocznie z tytułu czynszu ziemi. Osobiście byłem wielokrotnie przesłuchiwany przez prokuraturę, gdyż niektórzy podejrzewali, że w związku z tak ogromną inwestycją powstającą u nas, muszę powiązany być z korupcją - mówi Ginter Skowronek, wójt gminy Wielowieś.

- Energetyka wiatrowa to duże inwestycje wpływające na krajobraz. I właśnie przez wgląd na zmianę krajobrazu, gdybym osobiście mógł wybierać i zakładając te same korzyści dla gminy, wolałbym, żeby wybudowano tutaj np. fabrykę elektroniki - dodaje Ginter Skowronek.

Wójt nie widzi jednak samych negatywów. Dzięki inwestycji w gminie powstaną nowe drogi, wiele osób znajdzie pracę, część rolników będzie otrzymywała dochód z wynajmu ziemi. Jest jeszcze kwestia wspomnianych wcześniej 2 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości.

- Jaka to będzie kwota, jeszcze się zobaczy. Sama inwestycja jest specyficzna. Jednak dzięki niej, kilka lat temu powstał punkt zasilania, który odmienił jakość i częstotliwość dostaw prądu dla mieszkańców - dodaje wójt Gminy Wielowieś.

Zobaczcie całą rozmowę z Januszem Gajowieckim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej:

Oceń publikację: + 1 + 987 - 1 - 27

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Dariusz Grzyb 2019-08-27
    23:17:58

    Problem jest w tym, że ludzie kupili działki pod budowę domów i o wiatrakach nie było mowy. A teraz jak domy wybudowane lub w trakcie mają stawiać wiatraki. Nie było żadnych informacji w tej sprawie z gminy.2014 sam sprawdzałem na stronie i nic nie było.

  • ~Dariusz Grzyb 2019-08-31
    08:45:27

    Inwestycja związana z budową farwmy wiatrakowej była utajana przed ludźmi . Podawanie fałszywe informacje co do samej farmy. Ośmuele się powiedzc że nawet przedsięwzięcie Wójta. Osoby co kupowały działki w tej miejscowości nie miały podawanej żadnej informacji. Jak żekomo były, to dwuznacznie. Nikt nie mówił wprost tym ludzką o wiatrakach. Wiatraki mają stanąć blisko gospodarst i domów jednorodzinnych. Zdaniem wszystkich za blisko. To powoduje w śród mieszkańców oburzenie i czują się oszukani.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm