Polecamy na Śląsku

2000 zł – tyle Polacy mogą zaoszczędzić na prądzie. Jak to możliwe?

2022-12-27, Autor: tora, newseria.pl

Większość klientów zaoszczędzi w przyszłym roku około 2 tys. złotych – wyliczają eksperci Taurona. Wyliczenia te dotyczą przeciętnego gospodarstwa domowego zużywającego do 2000 kWh prądu. Średnio 2,6-3 tys. złotych zaoszczędzą również klienci posiadający orzeczenie o niepełnosprawności, Kartę Dużej Rodziny oraz rolnicy.

Reklama

Tauron: Dzięki Tarczy Solidarnościowej większość klientów zaoszczędzi około 2000 zł rocznie

Wyliczenia dotyczą odbiorców energii w podstawowej taryfie G11. Dzięki ochronie Tarczy Solidarnościowej przeciętne gospodarstwo domowe zużywające rocznie do 2000 kWh, a takich klientów jest w katowickiej firmie większość, zaoszczędzi średnio około 2 tys. zł rocznie – wyliczają eksperci Taurona. Zyskają także gospodarstwa domowe, które po złożeniu oświadczenia otrzymały podwyższone limity. Gospodarstwo domowe, w którym mieszka osoba posiadająca orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym lub znacznym, które zużyje do 2600 kWh zaoszczędzi średnio około 2,6 tys. zł, a gospodarstwa posiadające Kartę Dużej Rodziny i rolnicy zużywający do 3000 KWh zaoszczędzą średnio około 3 tys. złotych.

Podwyższone limity zużycia prądu - pamiętaj, żeby złożyć wniosek

Aby skorzystać z podwyższonych limitów należy złożyć oświadczenie do 30 czerwca 2023 r. Dla gospodarstw, które nie zmieszczą się w ustawowych progach, przewidziano dodatkową pomoc. W każdym przypadku po przekroczeniu przez gospodarstwo domowe limitu zastosowana zostanie automatycznie ograniczona ustawowo cena dla nadwyżki prądu, która nie będzie wyższa niż 693 zł/MWh netto.

– Wnioski taryfowe skierowane do URE odzwierciedlają m.in. ekspozycję Grupy TAURON na ryzyko wysokich cen hurtowych energii. Jest to konsekwencją przewagi potencjału rynku detalicznego nad możliwościami wytwórczymi Grupy. Zapotrzebowanie roczne naszych klientów to ok. 30 TWh, natomiast produkcja energii elektrycznej to ok. 12 TWh rocznie. Oznacza to, że Tauron musi kupić na rynku hurtowym energię elektryczną, dostarczaną następnie gospodarstwom domowym – wyjaśnia Paweł Szczeszek, prezes Taurona.

Na rachunek dla klientów składają się opłaty za zużytą energię elektryczną oraz opłaty dystrybucyjne. W przypadku tych drugich spółka dystrybucyjna z przychodów z taryfy pokrywa koszty rozwoju i utrzymania sieci energetycznej, służącej do dostarczania energii do 5,7 mln swoich klientów. Utrzymuje infrastrukturę energetyczną i rozbudowuje ją w taki sposób, aby zapewnić bezpieczne dostawy energii do klientów i móc przyłączać do sieci nowych.

Szczegóły decyzji URE z 17 grudnia 2022 o zatwierdzeniu taryf na sprzedaż energii

Przypomnijmy, 17 grudnia br. Prezes URE zatwierdził taryfy na sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców w gospodarstwach domowych czterem tzw. sprzedawcom z urzędu (PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót) oraz – w tym roku wyjątkowo – jednej z firm pełniących funkcję sprzedawcy z urzędu, która dotychczas była zwolniona z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia – Tauron Sprzedaż GZE. Regulator zatwierdził również taryfy pięciu największym spółkom dystrybucyjnym (PGE, Tauron, Enea, Energa i Stoen Operator).

– W związku z drastycznym skokiem kosztów producenci i dystrybutorzy energii wystąpili do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskami o podwyższenie taryf dla wyznaczonych grup odbiorców, głównie gospodarstw domowych. Obowiązkiem regulatora jest przeanalizowanie zasadności wniosków pod względem kosztów i ustalenie nowych taryf – mówi Roman Przasnyski, analityk rynków finansowych. – W wyniku postępowania taryfowego ustalono, że średnie ceny za energię dla odbiorców grupy G, czyli gospodarstw domowych, w zależności od sprzedawcy poszły w górę od 158 do ponad 173 proc., a stawki za dystrybucję w zależności od dystrybutora o około 41–48 proc. Wzrost stawek dystrybucyjnych dla wszystkich grup odbiorców wyniósł średnio 45,5 proc.

Jak podkreślają eksperci, takie podwyżki były nieuchronne, bo wynikają z uwarunkowań rynkowych. Dotyczy to zresztą nie tylko Polski. Stąd konieczność przyjęcia mechanizmów ochronnych wobec odbiorców.

Prezes PGE: Decyzja URE bez wpływu na ceny energii dla większości odbiorców w Polsce

– Polski rząd – podobnie jak władze wielu innych krajów – zdecydował się na wprowadzenie tymczasowych nadzwyczajnych regulacji, zawartych w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej oraz ustawie o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych jej odbiorców w 2023 roku – mówi analityk rynków finansowych.

– Decyzja prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, która dotyczy sprzedaży energii elektrycznej w taryfie G dla gospodarstw domowych na 2023 rok, nie będzie miała istotnego wpływu na cenę netto energii elektrycznej dla większości gospodarstw domowych w Polsce. Zgodnie z decyzją rządu w przyszłym roku ceny netto sprzedawanej energii zostaną bowiem utrzymane na poziomie z 2022 roku, do wysokości limitów zużycia wyznaczonych w ustawie – przypomina Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej i prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

Tarcza Solidarnościowa: szczegóły pomocy dla odbiorców prądu

Tarcza Solidarnościowa, którą rząd przyjął w październiku br., zakłada, że ceny energii elektrycznej netto (czyli bez uwzględnienia podatku akcyzowego i podatku VAT) pozostaną zamrożone na poziomie tegorocznym do wysokości określonych limitów: 2 MWh rocznie dla większości gospodarstw domowych, 2,6 MWh dla gospodarstw z osobami z niepełnosprawnościami oraz 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny i rolników. W tych przyjętych limitach mieści się zużycie energii zdecydowanej większości gospodarstw domowych w Polsce, wynika z danych URE. W Polsce jest 15,5 mln odbiorców w gospodarstwach domowych, wśród których najliczniejszą grupę – blisko 87 proc. (ok 13,5 mln) – stanowi Grupa G11 (czyli ze stałą ceną energii w cyklu dobowym). Statystycznie średnie roczne zużycie energii elektrycznej w grupie G11 wynosi 1,8 MWh.

– Odbiorcy indywidualni, którzy zużyją jednak więcej energii niż przyjęte w ustawie limity, po ich przekroczeniu zapłacą 693 zł netto za 1000 kWh za zakup energii oraz stawkę dystrybucyjną ustaloną przez prezesa URE na 2023 rok – wskazuje prezes Polskiej Grupy Energetycznej.

Kto zapłaci więcej za energię elektryczną

Takie rozwiązanie przewiduje wprowadzony przez rząd mechanizm ceny maksymalnej. Została ona określona na poziomie znacznie poniżej rynkowych cen energii, których średnia w kontraktach terminowych na 2023 rok na Towarowej Giełdzie Energii wynosi ponad 1 tys. zł za 1 MWh.

– Tę wyższą cenę zapłacą jednak tylko ci odbiorcy, którzy zużyją więcej energii i nie zmieszczą się w limitach. Takie rozwiązanie ma stanowić dla nich motywację do oszczędzania prądu – mówi Roman Przasnyski.

Wprowadzone przez rząd zamrożenie cen prądu na tegorocznym poziomie zabezpieczy gospodarstwa domowe także przed wzrostem opłat za usługi dystrybucji energii elektrycznej, ponieważ opłaty za dystrybucję stosowane w przyszłorocznych rozliczeniach nie mogą być wyższe od stawek obowiązujących w tym roku do wysokości limitów zużycia wskazanych w ustawie. Natomiast po ich przekroczeniu gospodarstwo domowe za każdą kolejną zużytą kWh ma być rozliczane według cen obowiązujących w taryfie dystrybucyjnej danego operatora obowiązującej w 2023 roku.

Warto też zauważyć, że sprzedawców energii, którym taryf nie zatwierdza prezes URE, w 2023 roku również będzie obowiązywać zamrożenie cen. Takie przedsiębiorstwa w przyszłorocznych rozliczeniach z odbiorcami (poza grupą odbiorców, którzy podpisali umowy z gwarancją ceny) są zobowiązane stosować średnie ceny energii elektrycznej wynikające z taryf na 2022 rok do wysokości limitów określonych w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej.

– Wszystkie te przyjęte przez rząd rozwiązania zachęcają do oszczędzania prądu. Nie tylko po to, aby zmieścić się w limitach i płacić mniej, ale również zmniejszać zużycie prądu, za co przewidziano dodatkową premię w postaci obniżonych rachunków w 2024 roku – mówi Wojciech Dąbrowski.

Trzeba nauczyć się oszczędzać energię

Jak ograniczyć zużycie prądu w gospodarstwie domowym – m.in. dzięki zmianie drobnych, codziennych nawyków w odniesieniu do najpopularniejszych domowych sprzętów takich jak żelazko, piekarnik, pralka czy czajnik elektryczny – pokazuje m.in. kampania „Liczy się energia!", prowadzona przez Polski Komitet Energii Elektrycznej. Na jej stronie internetowej dostępny jest specjalny kalkulator zużycia, który pozwala wyliczyć i zaplanować oszczędności, oraz szereg porad pokazujących, jak oszczędzać energię.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 

Post udostępniony przez @slaskibiznespl

 

Za stosowanie w rozliczeniach z odbiorcami zamrożonych i maksymalnych cen energii w 2023 roku przedsiębiorstwom energetycznym będą przysługiwały rekompensaty, czyli różnica pomiędzy stawką z taryfy zatwierdzonej tydzień temu przez prezesa URE a ceną wskazaną w rozliczeniu z odbiorcą uprawnionym.

– Jest oczywiste, że przy jednoczesnym dużym wzroście stawek i zamrożeniu cen dla sporej części końcowych odbiorców energii powstałą różnicę trzeba będzie w jakiś sposób pokryć. W innym przypadku taka sytuacja obciążałaby wyniki finansowe producentów i dystrybutorów energii, choć bez strat z ich strony najpewniej się nie obędzie. Jednak na dłuższą metę utrzymywanie takiego stanu rzeczy będzie skutkować ograniczeniem możliwości inwestycyjnych firm oraz spowolnieniem transformacji energetycznej kraju, wymagającej ogromnych nakładów finansowych – mówi Roman Przasnyski.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 24

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Hari Derner 2022-12-31
    09:28:57

    29 0

    Już kupiłem na targu kuchenkę spirytusową,szukam jeszcze tzw. tarki do prania.Sznury w sypialni już rozwiesiłem. Za 2000 KWh rocznie nie wydolę. Pralkii,suszarkę wyniosłem do szopy. Zona zmartwiona,ale cóż trzeba sobie poradzić a prać trzeba.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 694