Wiadomości

3,5 tys. wniosków Mama 4+ w województwie śląskim - najwięcej w kraju

2019-03-14, Autor: tora

Do oddziałów ZUS w województwie śląskim wpłynęło 3,5 tys. wniosków o rodzicielskie świadczenie uzupełniające - Mama 4+. To najwięcej w całej Polsce. Wnioski wpływają od kobiet, ale jest też  jeden wniosek złożony przez ojca.

Reklama

Choć przepisy dotyczące rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego obowiązują od 1 marca, już od połowy lutego oddziały odnotowywały spore zainteresowanie tym tematem, a dokumenty składane były jeszcze przed dniem wejścia w życie przepisów. >>>Emerytury dla matek stają się faktem. Andrzej Duda podpisał ustawę<<<.

Do 11 marca do Oddziału ZUS w Rybniku wpłynęło 1450 wniosków, do bielskiego Oddziału - 454, a do chorzowskiego ZUS - 371. W Oddziale ZUS w Częstochowie 333 panie złożyły odpowiednie dokumenty o świadczenie Mama 4+, a w sosnowieckim ZUS takich kobiet było 260. W Oddziale ZUS w Zabrzu odnotowano 629 wniosków od kobiet i jeden od mężczyzny.

Już w wielu przypadkach zapadły decyzje przyznające świadczenie. Najwięcej takich decyzji, ponad 340, wydał oddział ZUS w Rybniku, ale też przecież w rybnickim ZUS wpływ wniosków jest kilkukrotnie większy niż w innych oddziałach. W większości osoby, które starają się o świadczenie Mama 4+ są w przedziale wiekowym od 60 do 69 lat, ale w województwie śląskim jest też 7 osób w wieku 90-99 lat. Wśród wszystkich osób zgłaszających się o to świadczenie jest 8 osób, które wychowały co najmniej 9 dzieci.

Dla kogo świadczenie?
Przypomnijmy, świadczenie może być przyznane:
• Matce, która ukończyła 60 lat, urodziła i wychowała lub wychowała co najmniej czworo dzieci i nie ma dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania
• Ojcu, który ukończył 65 lat i wychował co najmniej czworo dzieci, w przypadku śmierci matki dzieci albo porzucenia dzieci przez matkę lub w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowywania dzieci przez matkę. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające może być przyznane ojcu, jeśli nie posiada dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania.

Ile dostanie Mama4+?
Świadczenie nie ma stałej kwoty, lecz nie może przekroczyć wysokości najniższej emerytury, która od 1 marca wynosi 1100 zł brutto. Oznacza to, że osoba, która spełnia warunki wymagane do przyznania świadczenia i:
• nigdy nie pracowała i nie ma prawa do emerytury lub renty -  może uzyskać prawo do świadczenia w kwocie 1100 zł.
• pobiera emeryturę lub rentę w kwocie niższej niż wysokość najniższej emerytury -  może mieć przyznane rodzicielskie świadczenie uzupełniające w wysokości dopełnienia do kwoty najniższej emerytury, np.: matka wypracowała sobie emeryturę w kwocie 800 zł - rodzicielskie świadczenie uzupełniające może stanowić różnicę pomiędzy wysokością najniższej emerytury a pobieraną emeryturą -  w tym przypadku 300 zł.

Świadczenia są finansowane z budżetu państwa. Czyli z podatków pobieranych od mieszkańców. Według wyliczeń Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wypłata świadczenia w roku 2019 kosztować będzie 900 mln zł. 

Przypomnijmy, to nie jedyna socjalna nowość rządu w tym roku. Tzw. piątka PiS czy "piątka Kaczyńskiego" zawiera pakiet pięciu propozycji, które kosztować mają budżet państwa w tym roku dodatkowe 42 mld zł. Piszemy o tym więcej w artykule "Czy stać nas na obietnice wyborcze PiS - komentarz eksperta<<<

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~karolina_1 2019-03-14
    13:02:01

    1 1

    Czyli wynika z tego, że budujemy społeczeństwo leniwe. Zrób dzieci - dostaniesz pieniądze + nie pracuj również dostaniesz pieniądze! Chore!!! Takim zachowaniem uświadamiamy młodym ludziom, że nie muszą się kształcić, szukać pracy tylko mają mieć dzieci i dostaną pieniądze od Państwa. Mam nadzieje, że w naszym kraju są jeszcze ambitni ludzie !

  • ~mlodypolak 2019-03-14
    16:07:14

    1 0

    @karolina_1 - są, choć pewnie niedługo wyjadą jak reszta :) A co do świadczeń - zawsze byli i tacy ludzie i tacy, niestety (sam nie jestem zwolennikiem rozdawnictwa) ale Państwo musi zaspokajać potrzeby i tych i tych. Jak ktoś woli nie pracować i żyć za zasiłki na minimalnym poziomie to jego sprawa, zdecydowana większości ludzi jednak ma większe ambicje i woli żyć na wyższym poziomie, ludzie żyjący z zasiłków to wciąż mały procent i mimo, że wydawałoby się, że rząd zachęca do wyboru takiej drogi prawda jest taka, że jak ktoś nie chce pracować to nie będzie i taka postawa leży w mentalności.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 530

Prezentacje firm