Wczoraj informowaliśmy o odkryciu nielegalnego składowiska nieznanych substancji w Żorach. Dziś dowiedzieliśmy się, że w naczepach znajdowało się około 700 tysięcy litrów nieznanych substancji, które prawdopodobnie były wylewane do wielkiej dziury w ziemi. Policja zabezpieczyła teren składowiska, jednak kto usunie nagromadzone odpady?
20. lutego żorscy policjanci ujawnili nielegalne składowisko nieznanych substancji przy ul. Sosnowej w Żorach.
Jak się okazało, w sumie w czternastu naczepach znajdowało się około 700 tysięcy litrów odpadów ciekłych w zbiornikach o pojemności 1000 litrów. Śledczy przypuszczają, że może to być nowy sposób przestępców na nielegalne pozbywanie się odpadów
Przeczytaj więcej: 500-600 ton trującej substancji w przyczepach. Jest wyciek
Na miejscu oprócz żorskiej policji i przedstawicieli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pojawili się także żorscy strażacy oraz jednostka chemiczna Państwowej Straży Pożarnej z Bielska-Białej.
Wezwano również biegłego sądowego z zakresu fizykochemii i chemii sądowej, który nadzorował pobieranie próbek substancji.
- Pobraliśmy 44 próbki ze zbiorników i z materiału glebowego. Badanie ich składu potrwa około miesiąc. Przedmiotem wyjaśnienia jest również czy substancje były wylewane do gleby - relacjonuje prokurator Grzegorz Sobik.
Ślady kół prowadzące do dziury w ziemi oraz biała piana sugerują, że odpady były wylewane nieopodal składowiska:
Prokuratura wszczęła wczoraj postępowanie i ustala kto sprowadził substancje do Żor. Za nielegalne składowanie odpadów sprawcy grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Teren prywatnej posesji jest aktualnie zabezpieczony przez żorskich policjantów, aby zapobiec kolejnym możliwym transportom odpadów.
Według informacji uzyskanych z Prokuratury Rejonowej w Żorach usunięcie odpadów leży teraz w obowiązku Urzędu Miasta Żory lub Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Przypomnijmy, że to już druga afera związana z odpadami w Żorach. Pod koniec listopada przy ulicy Kleszczowskiej wybuchł pożar składowiska opon, który trwał nieprzerwanie przez sześć dni.
Przeczytaj więcej: Pożar składowiska opon w Żorach.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Dodatek węglowy. Wniosek online to formularz-widmo
37579UTK hamuje zapał Czechów. RegioJet wyjedzie na polskie tory, ale rozkład okrojony
4131Gaz podrożeje o 83,7 proc. Czytelnik pisze o niepokojącym liście z PGNiG
3586Awaria w elektrowni Jaworzno? Tauron: Onet straszy tytułami!
3403Dopłaty do ogrzewania dla wszystkich, ale kwoty różne. Minister Moskwa zdradza szczegóły
3115Dodatek węglowy. Wniosek online to formularz-widmo
+54 / -11Przychodzi klient do Biedronki, a tu... lekarz. Sieć drwi z zakazu handlu w niedzielę
+28 / -6Autostrada A4: zmiany na odcinku Katowice-Kraków. Nowy zarządca, nowy cennik?
+23 / -2Koniec z bezprawnym blokowaniem kół na osiedlach? Ważny wyrok katowickiego sądu
+8 / -1Ceny węgla. UOKiK bierze sprawy w swoje ręce
+4 / -0Gaz podrożeje o 83,7 proc. Czytelnik pisze o niepokojącym liście z PGNiG
1Katastrofa ekologiczna na Odrze. Sprawę zbada NIK
0Zablokowali „Wiślankę”. Protest przeciwko budowie Kolei Dużych Prędkości
0Węgiel z JSW do odbioru z Budryka. Spółka podaje instrukcję zakupu
0Aplikacje mobilne dla przedsiębiorcy. Nowoczesne technologie w służbie biznesowi
0