To jak niekończąca się opowieść: zgodnie z rządową zapowiedzią, kierowcy korzystający z autostrady A4 między Katowicami a Krakowem będą się nią poruszać bezpłatnie, ale najpierw muszą liczyć się z kolejną podwyżką opłat. Obecnie przejazd 60-kilometrowym odcinkiem kosztuje 32 zł, czyli ponad 50 groszy za kilometr. Od 1 kwietnia 2025 roku cena wzrośnie do 34 zł.
Przypomnijmy pokróce, że odcinek Katowice-Kraków autostrady A4 pozostanie w rękach zarządzającej nim aktualnie spółki Stalexport Autostrada Małopolska do marca 2027 roku.
Po zakończeniu koncesji rząd nie planuje ani przedłużenia umowy ze spółką, ani poszukiwania nowego zarządcy, odcinek przejdzie więc pod zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wówczas, zgodnie z rządową zapowiedzią, przejazd najdroższym aktualnie w Polsce odcinkiem autostrady stanie się bezpłatny dla motocykli oraz pojazdów osobowych i dostawczych o masie do 3,5 tony.
Ale zanim to nastąpi, kierowców czeka podwyżka. Jak zapowiada Stalexport, z aktualnych 32 zł od 1 kwietnia 2025 roku cena wzrośnie do 34 zł. Wyższą opłatę za przejazd poniosą kierowcy wszystkich pojazdów poza motocyklami. A dodajmy, że 16 stycznia 2024 roku zniesiono zniżki przysługujące kierowcom korzystającym z płatności automatycznych.
Czym koncesjonariusz uzasadnia podwyżkę? Żadna nowość. Zarządca standardowo tłumaczy wzrost opłat wiecznie trwającymi na odcinku remontami, których konieczność przeprowadzenia wynika z zapisów umowy koncesyjnej. I które w ciągu najbliższych dwóch lat pochłoną około 540 mln zł.
Wisienką na torcie jest - przypomnijmy - niedawne stwierdzenie zarządcy, że mimo niebotycznych kosztów, remonty na A4 Katowice-Kraków... na niewiele się zdadzą.
Stalexport wyjaśnia, że co prawda w 2027 r., zgodnie z planem, odcinek będzie "jak nowy", ale ostrzega, że za kilka lat znów będzie wymagał remontu. A to wszystko dlatego, że A4 Katowice-Kraków powinna mieć trzy pasy. Tymczasem roboty prowadzone są na krótkich odcinkach, z zachowaniem dwóch pasów ruchu. Co w ocenie rzecznika prasowego spółki, Rafała Czechowskiego, jest co prawda "rozwiązaniem pionierskiem w skali kraju, ale też bardziej kosztownym".
Więcej na ten temat pisaliśmy <<W 2027 r. odcinek A4 Katowice-Kraków będzie jak nowy. "Potem znów będzie do remontu">>.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Projekt Izera do kosza, a wraz z nim dziesiątki umów o pracę. W państwowej spółce posypały się zwolnienia
1284Nad morze rowerem. "Śląski" odcinek Blue Velo z dofinansowaniem
750Katowice Airport: rusza budowa czwartego hangaru do obsługi technicznej samolotów
738Centrum handlowe w miejscu dawnej huty. Siemianowice Śląskie zagospodarują teren po Hucie Jedność
545Dzierżawca prowadził w Rybniku hotel bez umowy. Ma komornika na karku i wyrok
511Trzy pierwsze Impulsy dla śląskiego już kursują. To pierwsza część zamówienia za 1,5 mld zł (foto)
+2 / -0Sosnowiec: 70 mln zł na rewitalizację terenu po byłej kopalni KWK Kazimierz–Juliusz
+1 / -0Nad morze rowerem. "Śląski" odcinek Blue Velo z dofinansowaniem
+1 / -0Katowice Airport: rusza budowa czwartego hangaru do obsługi technicznej samolotów
+1 / -0Prezes Grupy Arche do rządu: pozwólcie ratować zabytki. "Ja bym to wystartował od początku"
+2 / -1Jeszcze droższa budowa drogi obwodnicy Rybnika. Miasto musi wyciągnąć z kasy 26,6 mln zł
0Centrum handlowe w miejscu dawnej huty. Siemianowice Śląskie zagospodarują teren po Hucie Jedność
0Dzierżawca prowadził w Rybniku hotel bez umowy. Ma komornika na karku i wyrok
0Sosnowiec: 70 mln zł na rewitalizację terenu po byłej kopalni KWK Kazimierz–Juliusz
0Nad morze rowerem. "Śląski" odcinek Blue Velo z dofinansowaniem
0