Inwestycje i nieruchomości

A4 Katowice–Kraków. Najdroższy odcinek w Polsce będzie bezpłatny, ale najpierw... jeszcze podrożeje

2025-02-06, Autor: mz

To jak niekończąca się opowieść: zgodnie z rządową zapowiedzią, kierowcy korzystający z autostrady A4 między Katowicami a Krakowem będą się nią poruszać bezpłatnie, ale najpierw muszą liczyć się z kolejną podwyżką opłat. Obecnie przejazd 60-kilometrowym odcinkiem kosztuje 32 zł, czyli ponad 50 groszy za kilometr. Od 1 kwietnia 2025 roku cena wzrośnie do 34 zł.

Reklama

Przypomnijmy pokróce, że odcinek Katowice-Kraków autostrady A4 pozostanie w rękach zarządzającej nim aktualnie spółki Stalexport Autostrada Małopolska do marca 2027 roku. 

Po zakończeniu koncesji rząd nie planuje ani przedłużenia umowy ze spółką, ani poszukiwania nowego zarządcy, odcinek przejdzie więc pod zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wówczas, zgodnie z rządową zapowiedzią, przejazd najdroższym aktualnie w Polsce odcinkiem autostrady stanie się bezpłatny dla motocykli oraz pojazdów osobowych i dostawczych o masie do 3,5 tony.

68 złotych w obie strony. Od 1 kwietnia 2025 roku jeszcze drożej na A4 Katowice-Kraków

Ale zanim to nastąpi, kierowców czeka podwyżka. Jak zapowiada Stalexport, z aktualnych 32 zł od 1 kwietnia 2025 roku cena wzrośnie do 34 zł. Wyższą opłatę za przejazd poniosą kierowcy wszystkich pojazdów poza motocyklami. A dodajmy, że 16 stycznia 2024 roku zniesiono zniżki przysługujące kierowcom korzystającym z płatności automatycznych.

Czym koncesjonariusz uzasadnia podwyżkę? Żadna nowość. Zarządca standardowo tłumaczy wzrost opłat wiecznie trwającymi na odcinku remontami, których konieczność przeprowadzenia wynika z zapisów umowy koncesyjnej. I które w ciągu najbliższych dwóch lat pochłoną około 540 mln zł.

W 2027 r. odcinek A4 Katowice-Kraków będzie jak nowy. "Potem znów będzie do remontu"

Wisienką na torcie jest - przypomnijmy - niedawne stwierdzenie zarządcy, że mimo niebotycznych kosztów, remonty na A4 Katowice-Kraków... na niewiele się zdadzą.

Stalexport wyjaśnia, że co prawda w 2027 r., zgodnie z planem, odcinek będzie "jak nowy", ale ostrzega, że za kilka lat znów będzie wymagał remontu. A to wszystko dlatego, że A4 Katowice-Kraków powinna mieć trzy pasy. Tymczasem roboty prowadzone są na krótkich odcinkach, z zachowaniem dwóch pasów ruchu. Co w ocenie rzecznika prasowego spółki, Rafała Czechowskiego, jest co prawda "rozwiązaniem pionierskiem w skali kraju, ale też bardziej kosztownym".

Więcej na ten temat pisaliśmy <<W 2027 r. odcinek A4 Katowice-Kraków będzie jak nowy. "Potem znów będzie do remontu">>.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 765