Problemy Amazona mają charakter globalny. Koncern był ostatnio często krytykowany za warunki pracy w centrach dystrybucyjnych. W Polsce Państwowa Inspekcja Pracy sprawdziła oddziały firmy. Wyniki kontroli są niepokojące. Handlowy gigant zapewnia, że wszystko jest w normie, odpiera zarzuty i... zatrudnia ludzi do pisania pozytywnych komentarzy w internecie.
W połowie lipca świat obiegła informacja, że majątek Jeffa Bezosa, założyciela i szefa firmy Amazon, jest wart ponad 550 mld zł. Tymczasem wpływy budżetowe Polski w 2017 roku wyniosły 350 mld zł. Jeden człowiek ma więc majątek o wiele wyższy niż roczne wpływy budżetowe sporej wielkości państwa. Mimo tego na świcie, jak i w naszym kraju trwają protesty i sprzeciwy dotyczące warunków pracy ludzi zatrudnionych w centrach logistycznych firmy.
Ciężar problemów wizerunkowych
Wizerunkowy problem giganta ma charakter globalny. Jak podaje Businessinsider.com - koncern wprowadził działania związane z poprawą swoje wizerunku w sieci. Na Twitterze pojawiły się konta "ambasadorów centrów dystrybucyjnych Amazona". Cel ich działania? Przywrócenie firmie dobrego imienia. Spędzają czas szukając tweetów, w których ktoś krytykuje Amazona lub Jeffa Bezosa i ruszają do działania, cytując formułki na temat świetnych warunków pracy.
Serwis TechCrunch odnotował co najmniej 15 takich kont na platformie społecznościowej. Każde z nich ma uśmiechnięte logo Amazona ustawione jako zdjęcie tła. W nazwie pojawia się z kolei fraza "FC Ambassador" i emoji kartonowego pudełka.
A w Polsce...
W Polsce Państwowa Inspekcja Pracy sprawdziła oddziały firmy. Wyniki kontroli są niepokojące. Handlowy gigant zapewnia, że wszystko jest w normie, odpiera zarzuty i... zatrudnia ludzi do pisania pozytywnych komentarzy w interneciB
To, że w polskich zakładach handlowego giganta dzieje się źle słychać od dawna. Państwowa Inspekcja Pracy w latach 2014-2018 przeprowadziła 52 kontrole w centrach logistycznych firmy Amazon. W Sosnowcu tylko w tym roku przeprowadzono 2 inspekcje.
Zabacz komentarz dr. Krzysztofa Koja - dziekana Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie
- Zakresem kontroli objęto zagadnienia z prawnej ochrony pracy, w tym m.in. czas pracy, wynagrodzenia oraz z zakresu technicznego bezpieczeństwa pracy, w tym wypadki przy pracy, stanowiska i pomieszczenia pracy, organizację stanowisk pracy, pomieszczenia higieniczno-sanitarne, szkolenia bhp i badania lekarskie. Zmierzono wydatek energetyczny związany z wykonywaną pracą na poszczególnych stanowiskach pracy – informuje Danuta Rutkowska rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy.
- W wyniku kontroli w latach 2014-2018 inspektorzy skierowali do pracodawcy 117 decyzji nakazujących usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, 203 wnioski w wystąpieniach oraz 13 poleceń – dodaje rzecznik GIP.
Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły m.in.:
- szkoleń w zakresie bhp wstępnych i okresowych oraz ich udokumentowania,
- przestrzegania przepisów bhp w zakresie pomieszczeń pracy oraz pomieszczeń higieniczno-sanitarnych,
- zasad magazynowania i składowania,
- odzieży i obuwia roboczego oraz środków ochrony indywidualnej,
- wypłaty wynagrodzenia w zakresie wysokości i terminowości wypłat,
- ewidencji czasu pracy.
Wobec winnych 26 wykroczeń nałożono 12 mandatów na łączną kwotę 18 tys. zł, zastosowano 5 środków wychowawczych.
Głównymi zarzutami Państwowej Inspekcji Pracy wobec firmy są: przeciążenie pracowników, ponadprzeciętne normy, zmuszanie ich do pracy na stojąco, brak dostępu do wody, brak kasków ochronnych w miejscach nawet koniecznych, niezgodność wyników firmy co do ilości spalania przez pracowników kalorii podczas pracy tj. udowodniono, że kobieta zatrudniona w magazynie zużywa 9408 kJ energii podczas zmiany, czyli prawie dwa razy więcej, niż wcześniej twierdziła firma.
Walczymy o poprawę warunków pracy w Amazonie i bardzo liczymy na wsparcie rządzących, bo sytuacja pracowników tej firmy jest dramatyczna. To jeden z najgorszych dużych pracodawców w Polsce. Warunki pracy w magazynach tej firmy w naszym kraju są nieporównywalnie gorsze niż np. w Niemczech – mówi Alfred Bujara, przewodniczący handlowej Solidarności.
Tagi: Amazon, tweeter, PIP, WSB, Krzysztof Koj
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
1508Wybory samorządowe 2024. Tak wygląda podział mandatów w sejmiku województwa śląskiego
1492Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
476Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
4263,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
406Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0Ślōnskŏ godka po pierwszym czytaniu w Sejmie. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
+4 / -13,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Śląskie na podium zaległości wobec fiskusa. Wyżej tylko mazowieckie
1Związkowcy chcą dalszego mrożenia cen prądu. "Wszystko jest mgliste"
0JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
0Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
0Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
0