Wiadomości

Betoniarka pod biurem premiera w Katowicach. Związkowcy chcieli zamurować wejście (wideo)

Author profile image 2022-10-24, Autor: Magdalena Zmysłowska

Dziś poniedziałek, a to oznacza jedno - pod katowickim biurem poselskim szefa rządu znów ustawiają się przedstawiciele górników. Związek zawodowy "Sierpień 80" nie ustaje w próbach rozliczenia premiera z obietnicy dostępu do taniego węgla dla wszystkich Polaków. W ramach rozpoczętej 12 września akcji "Kolejka po tani węgiel od Morawieckiego", niedawno na facebookowym profilu Komisji Krajowej WZZ "Siepień 80" pojawiła się parodia premiera, dziś związkowcy chcieli symbolicznie zamurować wejście do jego biura.

Reklama

Przypomnijmy, związek zawodowy "Sierpień 80" postanowił rozliczyć premiera z obietnicy dostępu do taniego węgla dla wszystkich Polaków.

Rozpoczęta 12 września akcja "Kolejka po tani węgiel od Morawieckiego" zgodnie z zapowiedzią prowadzona jest cyklicznie w każdy poniedziałek pod katowickim biurem poselskim szefa rządu i ma odbywać się "tak długo, dopóki nie spełniona zostanie obietnica rządu". 

We wrześniu pod siedzibą premiera w Katowicach pojawiły się banery z hasłami: "Morawiecki, poseł ze Śląska, oszust z Wrocławia", czy "Morawiecki, zadbaj o Polskę, jak zadbałeś o swoje interesy". Więcej na tej temat pisaliśmy tu <<"Oszust z Wrocławia!” Do premiera ustawiła się kolejka po węgiel>>.

10 października z kolei inicjatorzy akcji poszli o krok dalej. Na Facebooku zamieścili film. Stworzona przez związkowców parodia pokazuje premiera Morawieckiego, który odwiedza stojących pod jego biurem klientów, oczekujących na zapowiedziany przez rząd tani węgiel. <<"Po co te demonstracje? Czarnego błota mamy pod dostatkiem!". Związkowcy parodiują premiera (film)>>

Związkowcy: Kto zamawiał beton na Warszawską 23 w Katowicach?

Pomysłowość związkowców z "Sierpnia 80" najwyraźniej nie zna jednak granic. Dziś pod biuro poselskie w Katowicach przynieśli ze sobą cegły i betoniarkę. 


Trzeba sobie zadać pytanie po co posłom biura, w których nikt nie przebywa, za które my płacimy ogromne pieniądze? - zastanawia się przewodniczący "Sierpnia 80", Bogusław Ziętek.

Kilkadziesiąt tysięcy - tyle wydaje z kasy państwowej, czyli de facto z naszych podatków, pan premier Mateusz Morawiecki na katowickie biuro poselskie. Ile takich zamkniętych biur jest w Polsce? A gdyby tak zamknąć na stałe takie nieczynne biuro? - czytamy na Facebooku "Sierpnia 80".

Kończymy tą akcję w ten najbliższy poniedziałek, dlatego, że bez sensu jest utrzymywanie biura, w którym nie przebywa poseł, który jest wybrany, gdzie ma pieniądze. W związku z tym trzeba będzie zlikwidować to biuro. Zwłaszcza w czasach kryzysu, zwłaszcza w czasach, kiedy oglądamy każdą złotówkę, tego typu wydatki są niepotrzebne i trzeba po prostu Morawieckiemu to biuro zamknąć, bo on z niego nie korzysta - grzmi Bogusław Ziętek.

Jednak przedstawiciele związków zawodowych zostali zatrzymani przy wejściu przez strzeżącą budynek policję.

"Nie zna dnia ani godziny premier Morawiecki, czas rozliczenia nadejdzie już niebawem" - zapowiadają związkowcy.

Ta akcja pokazuje, że doszło do przesilenia. Morawiecki przez miesiące opowiadał, ile w Polsce będzie taniego węgla. Tak naprawdę w górnictwie zmniejszamy wydobycie, bo nie mamy ludzi i środków na wydobycie — skomentował Rafał Jedwabny WZZ z "Sierpień 80".

Sierpień 80: to my powinniśmy węgiel sprzedawać za granicę

Rafał Jedwabny dodał, że "wystarczy odbudować nasze górnictwo".

W ciągu 3-4-5 lat jesteśmy w stanie wejść na taki poziom wydobycia, że to my powinniśmy węgiel sprzedawać za granicę za świetną kasę; że to my tanią energię powinniśmy sprzedawać za granicę za świetną kasę, a nie być importerem węgli dziesięciokrotnie droższych z zagranicy, które tak naprawdę nie nadają się ani na rynek indywidualny - bo z zakupionego węgla może 10-15 proc. trafi na rynek indywidualny, a reszta trafi niestety do energetyki, w kwocie po 3 tys. zł, podczas gdy od nas energetyka teraz bierze po 300, 350, 400 zł taką samą tonę węgla. Więc ta energia będzie dziesięciokrotnie droższa - tłumaczył związkowiec.

 

Kolejną manifestację WZZ "Sierpień 80" zapowiada na 4 listopada. Tym razem akcja odbędzie się w Warszawie, przed siedzibą Polskiej Grupy Energetycznej. Związkowcy chcą, by jej przedstawiciele wytłumaczyli się ze swoich potężnych tegorocznych zysków, które - ich zdaniem - pochodzą "z okradania zwykłych Polaków".

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 665