Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne przejęło od prywatnego przedsiębiorcy kontrolę nad składowiskiem odpadów. W mieście przekonują, że trafiały tu śmieci z całej Polski, a koszty ponosili mieszkańcy Bytomia.
- Podpisane w marcu porozumienie zakończyło kilkumiesięczne negocjacje prowadzone przez Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o z dzierżawcą składowiska odpadów przy al. Jana Pawła II. Miejska spółka przejęła już kontrolę nad składowiskiem – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.
Składowisko odpadów zostało wydzierżawione prywatnemu podmiotowi przez BPK Sp. z o.o. w lutym 2017 roku. Wraz z jego wydzierżawieniem przeniesione zostały nie niego decyzją Marszałka Województwa Śląskiego wszystkie prawa i obowiązki związane z eksploatacją składowiska, a Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne pobierało od nowego zarządcy wyłącznie czynsz dzierżawczy, mając jedynie teoretyczną kontrolę nad tym, jakie odpady przywożone były na teren składowiska przy al. Jana Pawła II.
- Kwestia odzyskania kontroli nad składowiskiem odpadów przez gminę Bytom była jednym z naszych priorytetów – mówi wiceprezydent Bytomia Waldemar Gawron. W sprawie przejęcia składowiska odbyło się kilka spotkań z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego.
W mieście tłumaczą, że rozwiązanie umowy z dotychczasowym dzierżawcą i przejęcie składowiska przez BPK Sp. z o.o nie tylko będzie miało wpływ na oszczędności związane m.in.: z opłatami za odbiór odpadów wytworzonych przez spółkę, ale przede wszystkim umożliwi pełną kontrolę przywożonych na składowisko odpadów, które do tej pory trafiały tutaj z całej Polski. Ponadto jego przejęcie w przyszłości może stać się częścią nowego gminnego systemu gospodarowania odpadami, przez co może być istotnym czynnikiem, mającym wpływ na stabilizację stawki za odbiór odpadów w mieście – opłaty, którą ponoszą mieszkańcy Bytomia.
Składowisko odpadów innych niż niebezpieczne jest instalacją, na której można składować m.in. odpady, które po przetworzeniu nie nadają się do innego wykorzystania, odpady przemysłowe, jak np.: osady ściekowe z oczyszczalni, odpady budowlane czy mineralne oraz inne odpady. Trafiać na nie będą mogły również odpady wytworzone przez Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalnej Sp. z o.o., za których odbiór do tej pory miejska spółka musiała płacić innym podmiotom.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Protest w obronie pracowników kolei na węźle katowickim. Ruch pociągów przywrócony!
502Pod względem zarobków w Śląskiem Katowice wcale nie są "jedynką". Zaskakujące dane GUS
353Wstrząs w kopalni PGG Staszic-Wujek. Czterech z jednenastu poszkodowanych górników w szpitalu
322Będzie pozew za wstrząsy z kopalni PGG? "Wpływają na długotrwały stres"
305Po "spontanicznym" proteście na torach w Katowicach: PLK chce wyciągnąć konsekwencje
300Dlaczego wynajem odzieży ochronnej zyskuje na popularności?
+3 / -0Po "spontanicznym" proteście na torach w Katowicach: PLK chce wyciągnąć konsekwencje
+2 / -0Innowacja w Gliwicach: ciepło pozyskane od prywatnego inwestora zasili miejską sieć
+2 / -0Przyszłość tworzyw sztucznych w budownictwie w świetle unijnej strategii klimatycznej
+2 / -0Katowice Airport: na lotnisku powstanie nowa baza dla działów transportu i eksploatacji
+2 / -0Raport: 20% firm deklaruje konieczność zwolnień, 40% nie chce zmian kadrowych
0Studencie, pobierasz rentę rodzinną? Nie zapomnij złożyć zaświadczenia
0Liczba fikcyjnych faktur rok do roku się podwoiła. Eksperci zaskoczeni skalą zmian
0GIS ostrzega przed tym produktem. Jego spożycie grozi zatruciem!
0Będzie pozew za wstrząsy z kopalni PGG? "Wpływają na długotrwały stres"
0