Polecamy na Śląsku

Bytom regularnie wysyła drony do kontroli dymów. Mieszkańcy będą uważać, czym palą?

2019-11-05, Autor: Tomasz Raudner

Rozpoczęły się już przeloty, podczas których dron wyposażony w mobilne laboratorium bada skład dymu wydobywającego się z kominów. 4 listopada pracownicy Urzędu Miejskiego wraz z funkcjonariuszami Straży Miejskiej skontrolowali jako pierwsze osiedle domków fińskich w Miechowicach.

Reklama

Jak dotąd jedyną bronią walce z lokatorami lub przedsiębiorstwami spalającymi szkodliwe substancje, były czasochłonne kontrole straży miejskiej oraz pracowników Urzędu Miejskiego w Bytomiu, którzy każdorazowo reagujących na zgłaszane przez bytomian przypadki uciążliwego zadymienia.

Dron z Bytomia to latające laboratorium

Od wczoraj do walki z trucicielami miasto wykorzystuje też drona.

Na "pierwszy ogień" poszło osiedle domków fińskich w Miechowicach. Kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości.

A warto pamiętać, że kupiony przez miasto dron posiada laserowe mierniki stężenia pyłu, dwutlenku i tlenku węgla, dzięki czemu jest w stanie podać dokładne źródło i wielkość zanieczyszczeń.

- Za pomocą drona będzie możliwe określenie poziomu związków gazowych oraz lotnych związków organicznych, czyli substancji charakterystycznych dla spalania odpadów

- mówi Wojciech Bryś, naczelnik Wydziału Inżynierii Środowiska.

Kontrole dymu dwuetapowe

Kontrole przy wykorzystaniu innowacyjnego latającego laboratorium będą przeprowadzane raz w tygodniu w rożnych częściach Bytomia.

- Kontrole w naszym mieście będą przebiegać dwuetapowo. Pierwszy etap to przeloty dronem, po których będziemy odczytywać i analizować wartości pomiarowe. Drugim etapem będzie kontrola Straży Miejskiej już bezpośrednio w konkretnych domach, gdzie przeprowadzona zostanie kontrola paleniska.

Kontrole z drona omijają ciszę nocną

Bytom wcielił w życie coś, nad czym cała Metropolia Górnośląsko-Zagłębiowska pracuje. 19 marca w Katowicach odbyły się testowe badania jakości powietrza nad kominami w Katowicach. Zebrane dane mają pozwolić wypracować standardy, z których będą mogły korzystać samorządy w całym kraju. 

- Do tej pory korzystanie z dronów m.in. do badania niskiej emisji, było bardziej intuicyjne, a poszczególne samorządy stosowały różne rozwiązania w tym zakresie, wykonywały loty o różnym stopniu zaawansowania, musiały przecierać szlaki samodzielnie, nie mając standardów, którymi mogłyby się posłużyć – mówił Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Mariusz Sumara, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Katowicach zwraca uwagę, że drony zwiększają pole manewru w wykrywaniu nieprawidłowości: – Nadal jednak istnieje wiele barier oraz wyzwań, jak wciąż zbyt niska świadomość mieszkańców czy regulacje prawne uniemożliwiające straży miejskiej kontrolę w domach osób prywatnych po godzinie 22. W tym drugim przypadku drony mogą być bardzo pomocne.

Czy Waszym zdaniem kontrole dymu za pomocą dronów powinny być powszechne?

 

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~bizneswomen 2019-11-07
    23:00:46

    0 0

    Oczywiście, że powinny być powszechne. Każdy sposób walki z kopciuchami jest wskazany. Kto nie ma nic do ukrycia nie będzie marudzić. A kto ma - ten może w końcu zostanie ukarany i zmieni podejście do wspólnego dobra, jakim jest świeże powietrze.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm