Inwestycje i nieruchomości

Centrum Himalaizmu w Katowicach. Miasto ogłosi konkurs na projekt

2021-08-04, Autor: tora

Katowice w pierwszej połowie sierpnia ogłoszą konkurs na zaprojektowanie Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki. Początkowo miasto chciało go przeprowadzić razem z SARP Katowice, jednak nie dogadało się z architektami. Rozmowy, szukanie kompromisu trwało miesiącami i skończyło się fiaskiem. Dlatego, aby projekt nie przeciągał się, Katowice postanowiły same zorganizować konkurs.

Reklama

Wygląda na to, że zapowiedziane jeszcze przed wyborami przez prezydenta Katowic Marcina Krupę i premiera Mateusza Morawieckiego przedsięwzięcie pod nazwą Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki ruszy. Dotąd tkwiło w marazmie.

Na początku roku miasto podjęło decyzję, że ogłoszenie przetargu na projektowanie budynku poprzedzą warsztaty architektoniczne z udziałem chętnych ekspertów. Po ich zakończeniu komisja oceniająca miała wybrać trzy najlepsze projekty. Ich autorzy mieli następnie przeprowadzić konsultacje z rodziną Jerzego Kukuczki oraz środowiskiem himalaistów, co miało zakończyć się opracowaniem wstępnej koncepcji architektonicznej. Miasto chciało zapłacić każdemu z twórców koncepcji po 25 tys. zł w ramach wynagrodzenia, a najlepsza z wybranych trzech, miała być podstawą do wyłonienia wykonawcy projektu. Dalszymi krokami były dwa kolejne przetargi – na budowę obiektu i wykonanie interaktywnej ekspozycji w Centrum.

Prezes SARP: warsztaty to pseudokonkurs

Formułę warsztatów oprotestował katowicki oddział Stowarzyszenia Artystów Rzeczpospolitej Polskiej. Prezes katowickiego oddziału SARP Mikołaj Machulik napisał w liście otwartym, że proponowane przez urząd miasta warsztaty będą pseudokonkursem:

„Wieloletnia historia konkursów architektonicznych w Europie pozwala na stwierdzenie, że ich efektem zawsze jest realizacja takich obiektów, tworzących nową jakość architektury. Warsztaty tego nie zagwarantują, gdyż ich celem, co do zasady jest szkolenie, partycypacja i wymiana doświadczeń, a nie wybór koncepcji do realizacji poważnego zadania inwestycyjnego. Mogą służyć przygotowaniu programu, ram i planu inwestycji, czy studium jej wykonalności, poprzedzając konkurs. Takie stopniowanie działań pozwala na obniżenie ryzyka.

Z tego względu trzeba uznać, że proponowana dotychczas forma wyboru koncepcji Centrum Himalaizmu, to raczej pseudo-konkurs, którego zasady nie pozwalają na osiągnięcie oczekiwanego efektu - bez zachowania zasady anonimowości oraz należytego poszanowania praw autorskich, pomijając ustawowe powinności.” pisał prezes SARP.

Dalej zauważa, że na spotkaniach dot. organizacji konkursów SARP proponował nieraz „zastosowanie odpowiednich narzędzi w konkursie, a także na etapie umowy na prace projektowe, służących bardziej precyzyjnej ocenie danych pod kątem kosztów.”

„Wymaga to jednakże większego nakładu pracy (czasu i kosztów) nie tylko dla uczestnika konkursu, ale również dla członków sądu, w tym przedstawicieli zamawiającego (inwestora), który finansuje inwestycję i... zatwierdza rozstrzygnięcie konkursu. Niestety spotkaliśmy się, nie tyle z niezrozumieniem, co z odmową ze strony Wydziału Inwestycji, który wolał mieć w tej kwestii większą swobodę, niż odpowiedzialnie podjąć się oceny w tym zakresie. Cokolwiek to znaczy, te warsztaty tego nie zmienią, bo nie mają żadnego wpływu na najważniejszy z punktu widzenia kontroli kosztów inwestycji etap, a mianowicie na sposób i przebieg realizacji umowy na opracowanie projektu budowlanego i dalszych faz dokumentacji.”

Prezes dodał, że oczekiwania przeniesienia odpowiedzialności za realizację umowy na organizatora wykonawczego konkursu są możliwe do rozważenia.

„Wówczas musiałby on wystąpić w roli inwestora zastępczego przejmując w pewnej mierze prawa i obowiązki oraz odpowiedzialność pracowników Wydziału Inwestycji.” czytamy w liście.

Prezes SARP zaapelował też do architektów o zbojkotowanie udziału w warsztatach.

Katowice postawiły SARP warunki

Ostatecznie po dyskusjach miasto przystało na propozycję zorganizowania konkursu. Katowice określiły jasne i konkretne warunki, na które jednak nie przystali członkowie katowickiego oddziału SARP – dlatego miasto podjęło decyzję o przeprowadzeniu konkursu we własnym zakresie.

- Jako władze miasta jesteśmy zawsze otwarci na dialog – szczególnie, jeśli jego celem mają być korzyści dla naszych mieszkańców. Dlatego mając na względzie chęć stworzenia wyjątkowego miejsca na mapie Katowic wyraziliśmy gotowość do odwołania ogłoszonych warsztatów architektonicznych i jednoczesnego ogłoszenia konkursu, który mógłby zostać poprowadzony przez podmiot zrzeszający uznanych fachowców – jak np. katowicki oddział SARP. Oczekuję jednak, że w sytuacji, w której SARP chciałby przeprowadzić ten konkurs – weźmie na siebie realną odpowiedzialność prawną i merytoryczną za właściwe poprowadzenie konkursu, gwarantujące nie tylko jego spektakularne rozstrzygnięcie, ale i realną możliwość budowy i wyposażenia Centrum w określonych przez nas kosztach – mówi Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent Katowic.

Katowice przeprowadzą konkurs we własnym zakresie

W temacie konkursu doszło do spotkań wiceprezydenta Bogumiła Sobuli z prezesem katowickiego Oddziału SARP, Mikołajem Machulikiem. Ich tematem były między innymi szczegółowe warunki dotyczące organizacji konkursu. Chodziło o uniknięcie sytuacji, która miała miejsce trzy lata temu, kiedy katowicki Oddział SARP zorganizował na zlecenie miasta, za kwotę 209 tys. zł, konkurs na budowę stadionu miejskiego. Wtedy w regulaminie pojawił się zapis, że łączny koszt budowy stadionu z halą do siatkówki i otoczeniem nie może przekroczyć 186 mln zł brutto. SARP przeprowadził konkurs i wskazał najlepszy projekt, a zwycięzca przygotował projekt budowy kompleksu stadionu miejskiego z wyliczoną pierwotnie wartością realizacji na poziomie 561 mln zł.

- Nie możemy pozwolić sobie na tego typu zagrożenia. Wydatki ponoszone w związku z pandemią przy jednoczesnych mniejszych wpływach uderzyły w budżet Katowic. Nie chciałbym, by koszty budowy zwycięskiego w konkursie architektonicznym projektu, nawet najbardziej spektakularnego, „napęczniały” do 150 czy 200 mln zł – bo o takiej skali wzrostu mówimy – posługując się analogią do wspomnianego projektu stadionu miejskiego – informował wtedy wiceprezydent.

Katowice określiły jasne i szczegółowe warunki dotyczące organizacji konkursu, jego przeprowadzenia oraz ewentualnej odpowiedzialności w przypadku, gdyby powtórzyła się sytuacja znana z konkursu na stadion miejski. Pomimo długotrwałych negocjacji katowicki oddział SARP nie zgodził się na warunki takiego porozumienia.

Dlatego mając na względzie ciągłość projektu władze Katowic podjęły decyzję o przeprowadzeniu procedury konkursowej we własnym zakresie.

- Szkoda, że straciliśmy dwa miesiące na rozmowy, które nie przyniosły oczekiwanego efektu. Merytoryczne wydziały Urzędu Miasta posiadają doświadczenie w tego typu postępowaniach i są w stanie przeprowadzić ten konkurs zgodnie z wytycznymi, na które nie przystali członkowie katowickiego oddziału SARP. Ogłoszenie konkursu może nastąpić w pierwszej połowie sierpnia. Nadal zależy nam na głosie ekspertów z Katowic, dlatego do komisji konkursowej zostanie zaproszony przedstawiciel katowickiego SARPu – dodaje wiceprezydent Bogumił Sobula.

Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki w dzielnicy, w której mieszkał himalaista

Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki ma powstać w pobliżu bazyliki w dzielnicy Bogucice, w której przez lata mieszkał najsłynniejszy polski himalaista.

Przypomnijmy, że 8 września 2019 roku, jeszcze przed wyborami do sejmu premier Mateusz Morawiecki starający się o mandat posła z Katowic, podpisał z prezydentem Krupą list intencyjny ws. budowy, wyposażenia i utrzymania Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki, a także Centrum Nauki w Katowicach.

- Centrum Himalaizmu ma uświadamiać, jak wielkie osiągnięcia są już po stronie Polaków, ale również po stronie młodych zdobywców, którzy chcą wytyczać kolejne szlaki. Historia wspinaczek górskich, szerzona przez Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki ma pokazać młodym ludziom drogę do sukcesu opartą o wysiłek, hart ducha, dyscyplinę i bardzo ciężką pracę - mówił szef rządu. - Ma ono pokazywać, że chcemy zdobywać najwyższe szczyty w rozwoju Polski - powiedział premier.

Podano wówczas, że obie instytucje mają powstać do 2023 r. Na projekt i budowę Centrum Himalaizmu im. Jerzego Kukuczki Katowice mają zarezerwowane 65 mln zł.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 675