Wiadomości

Ceny i dostępność jaj przed Wielkanocą 2025. Czy Polsce grożą braki w sklepach?

2025-04-11, Autor: Magdalena Zmysłowska

- Przed Wielkanocą 2025 jaja znowu drożeją, a konsumenci coraz częściej zastanawiają się, czy wystarczy ich dla wszystkich - takie głosy słychać z rynku. Wszystko przez ptasią grypę, spadek liczby kur niosek i rosnące koszty produkcji. Czy w tym roku świąteczne wypieki i tradycyjna sałatka jarzynowa okażą się luksusem? Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rynku jaj w Polsce i w województwie śląskim.

Reklama

Na początku kwietnia 2025 roku ceny jaj w Polsce utrzymują się na wysokim poziomie, kontynuując wzrostowy trend obserwowany już od początku roku. Jak wynika z danych z raportu "Indeks Cen w Sklepach Detalicznych" opracowanym przez UCE Research i Uniwersytet WSB Merito, opublikowanych w marcu, w lutym ceny jaj wzrosły rok do roku o 13,2%, a w styczniu – o 11,3%. Wstępne szacunki za marzec wskazywały natomiast na dalszy wzrost – do 13,6% rdr. Średnia cena detaliczna jednego jajka przekroczyła w marcu 1 zł.

- Wszystko wskazuje na to, że w kwietniu – czyli w okresie wzmożonego, świątecznego popytu – ceny mogą być jeszcze o 10–15% wyższe niż rok temu - prognozowali miesiąc temu eksperci.

Podkreślali przy tym, że do wzrostów cen przyczyniają się między innymi: epidemia ptasiej grypy, która wymusiła likwidację wielu hodowli, zmniejszenie pogłowia kur niosek (o ok. 12,4%) oraz rosnące koszty produkcji, w tym pasz, energii i pracy.

Na to wszystko nakłada się sezonowe zwiększenie popytu na jaja przed Wielkanocą.

Czy jajek zabraknie? Raczej nie, ale...

Według danych Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, Polska produkuje o 30% więcej jaj niż wynosi krajowe zapotrzebowanie, z czego aż 40% trafia na eksport. Teoretycznie zatem nie powinno zabraknąć produktu na krajowym rynku.

Jednak specjaliści zwracają uwagę, że nie każdy rodzaj jajek jest tak samo dostępny. Na rynku brakuje zwłaszcza tych z chowu ściółkowego, wolnego wybiegu i ekologicznego – są one sprowadzane z zagranicy, głównie z Holandii i Rumunii, co dodatkowo wpływa na ich cenę.

Nie bez znaczenia jest również zachowanie sieci handlowych – dane Grupy BLIX pokazują dużą niepewność w zakresie strategii cenowej na okres wielkanocny. Już pod koniec marca sieci promowały jaja, ale często bez podania ceny – tylko z informacją o poziomie rabatu, co może sugerować próbę wyczucia nastrojów i możliwości konsumentów.

Eksport do USA? Raczej mało prawdopodobny

Pojawiły się też informacje, że władze USA szukają dostawców jaj na zagranicznych rynkach, a zapytania w tej sprawie miały trafić również do Polski. Eksperci jednak uspokajają – jaja to produkt świeży, o krótkim terminie przydatności, trudny i kosztowny w transporcie na tak duże odległości.

Braki? Głównie "wolny wybieg" i bio

Jednocześnie prezes Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej zauważa, że ewentualne braki mogą dotyczyć przede wszystkim jaj z chowu alternatywnego. To efekt decyzji części sieci handlowych, które z powodów ideologicznych wycofały ze sprzedaży jaja z chowu klatkowego, mimo że ten typ hodowli cechuje się wyższym poziomem bioasekuracji i mniejszym ryzykiem ptasiej grypy.

Jaja na Wielkanoc 2025 to luksus? Głos ze Śląska

Tymczasem obawy o braki w sklepach przed Wielkanocą mogą być mocno przesadzone – co potwierdzają rozmowy z producentami z województwa śląskiego. Choć sytuacja w branży jest dynamiczna, lokalni hodowcy uspokajają: jajek dla konsumentów nie zabraknie. Wskazują jednak na szereg czynników, które wpłynęły na wysokie ceny i ograniczoną dostępność – głównie z powodu epidemii ptasiej grypy.

Producenci jaj ze Śląska: tanio już było, ale najgorsze za nami

Producent jaj z Katowic tłumaczy w rozmowie ze Śląskim Biznesem, że podwyżki cen jaj już za nami -  a wzrost cen był bezpośrednio związany z sytuacją z początku lutego, gdy pojawiły się ogniska ptasiej grypy.

Wtedy rzeczywiście jajka podrożały, dość znacznie poszły w górę. Z tego powodu, że wielu producentów się wykruszyło, ci co zostali przy produkcji, mieli towar, mogli sobie te ceny podnieść odpowiednio, bo było zapotrzebowanie duże. Jakby tak naturalnym biegiem ceny w górę poszły – mówi.

Dodaje przy tym, że teraz ceny już nie pójdą w górę - na pewno nie do świąt.

Jak już miały podrożeć, to podrożały, nie stanieją, ale nie podrożeją. A po świętach należy się spodziewać obniżki - prognozuje.

Nasz rozmówca wskazuje, że w lutym ceny wzrosły nawet o 20 groszy na sztuce, co oznaczało podwyżkę rzędu 20–25 procent. Obecnie jajko XL kosztuje około 90–95 groszy, w zależności od producenta.

Ale nie ma obawy, że jajek przed świętami zabraknie – zapewnia producent.

Wielkanoc 2025. Czy jaja jeszcze podrożeją?

Pewności co do braku kolejnych podwyżek nie podziela przedstawicielka fermy z Rybnika, która zwraca uwagę na nieprzewidywalność sytuacji cenowej.

Czy jajko jeszcze podrożeje? Nie wiadomo. Naprawdę nie wiadomo, bo ceną tak naprawdę sterują handlarze. I zrobili taki popłoch, ok, brakuje tego jajka, no bo jednak ponad 6 milionów kury jest w Polsce wybitych. Także powiedzmy, że dziennie około 5 milionów jajek jest mniej na rynku. Teraz minimalnie, może nie w detalu, ale w dużym hurcie ta cena trochę spadła, ale czy ona się utrzyma, czy ona się podniesie? Nie wiadomo. To jest tak specyficzny rynek, że nie wiadomo, co się będzie działo - tłumaczy nasza rozmówczyni.

Uspokaja jednak, że w Polsce jajek nie zabraknie.

Może w marketach ewentualnie, bo mogą się po prostu wycofać dostawcy, bo jak oni mają kontrakty popodpisywane, no to często lepiej jest po prostu zrezygnować, zapłacić karę niż dostarczać i dopłacać do tego. Ale u producentów w tych mniejszych sklepach nie braknie jajka - zapewnia.

Zapytana o cenę, właścicielka fermy zaznacza, że zależy ona od wielu czynników – rodzaju chowu, koloru skorupki czy metody produkcji.

Ale jest drożej, na pewno jest drożej niż w zeszłym roku – przyznaje.

Sprzedawcy jaj: ceny poszybowały, ale święta nie mają nic do rzeczy

Na rybnickim targowisku również przebijają się głosy o podwyżkach, ale większość sprzedawców zgodnie zaznacza, że nie są one spowodowane zbliżającymi się świętami.

- Trzy tygodnie temu już zdrożały jajka. Musiałem podnieść 20 groszy na sztuce. Podwyżka nie jest spowodowana świętami, jajka drożeją cały czas, tylko teraz ta podwyżka jest wyraźna - mówi jeden ze sprzedawców jajek.

Jajka zdrożały, ale to już może z miesiąc temu. Teraz tak poszły do góry, że nie mogliśmy zachować starej ceny, podnieśliśmy o 10 groszy. Myślę, że do świąt ta cena się już utrzyma. Wydaje mi się, że te ruchy zagraniczne związane z pryszczycą miały wpływ na cenę jajek. Nie chodzi tu o święta - mówi inny handlowiec.

- Nie chce za dużo mówić, bo z ludźmi jest masakra. Powiem tylko, że wszystko ciągle drożeje - dowiadujemy się od sprzedawczyni, obsługującej klienta.

- Trochę jajka poszły w górę. Podniosłem złotówkę na paczce, czyli 10 groszy zdrożało jedno jajko. Duże jajko sprzedawałem po 1.30, teraz jest 1.4 zł/szt. Utrzymanie kur jest droższe, pasze są droższe, więc i jajko musi być droższe - poinformował nas pan sprzedający tylko jaja.

Mam swoje kury, mam swoje bydło, ale utrzymanie tego kosztuje. Jak wszystko drożeje, to i jaja drożeją, ale na to nie ma wpływu ani pryszczyca panująca za granicą, ani zbliżające się święta. Po prostu od dawna wszystko drożeje. Myślę, że teraz jest szczyt cenowy i do świąt już jaja nie zdrożeją, przynajmniej nie u mnie - mówi gospodarz handlujący jajkami na rybnickim targowisku.

Nie wszyscy jednak zdecydowali się na zmianę cen.

- Nie, tak sprzedaję jak wcześniej. Wszyscy podnoszą ceny, bo myślą że jak dają złotówkę więcej na paczce to się wzbogacą. Kury mi niosą tak jak miesiac temu, więc jajka kosztują u mnie tyle co miesiąc temu - słyszymy od kolejnego sprzedawcy swojskich jaj.

Wszystko drożeje. Moim zdaniem święta nie mają tu nic do rzeczy. Ja to jajko mam na bieżąco, więc trzeba go sprzedać na bieżąco. Jednak ogólnie ceny są takie, jakie są, utrzymanie kur jest droższe, więc tą złotówkę też żeśmy podnieśli na paczce - mówi starsza pani sprzedająca jajka.

Wielkanoc 2025: ceny jaj przed i po świętach - jakie prognozy?

Hurtownik z Częstochowy potwierdza, że obecnie podwyżki się już zakończyły, chociaż "jajka i tak jest mało".

Dochodzą kolejne ogniska ptasiej grypy i właśnie przedwczoraj dowiedziałem się o nowej. Znowu kilka tysięcy kur idzie do gazu. Ale Polska jest dużym producentem jajek. 30% produkcji wychodziło na zagranicę, także na rynek krajowy na pewno jajka wystarczy - zaznacza.

Według niego, ceny się ustabilizowały na wysokim poziomie i producenci są z tego zadowoleni.

Myślę, że wyżej już nie będą podnosić cen, ale w porównaniu z poprzednim rokiem ceny jajek są sporo wyższe. Nie pamiętam dokładnie, ale myślę, że przynajmniej 30%, tak mi się wydaje, bo cena jajka jest bardzo ruchoma i ona się zmienia. Na obniżkę można liczyć dopiero w okolicach maja, bo tu zawsze majówka „robi robotę” taką, że cena idzie w dół troszkę - prognozuje nasz rozmówca.

Producenci jaj: ceny zawsze weryfikuje rynek

Producent jaj z Zabrza również przewiduje, że przed świętami nie będzie już wzrostów cen.

W tym roku przed świętami na pewno nie spodziewamy się już podwyżek, a skala stosunku cen z tego roku do w porównaniu do zeszłorocznego okresu przedświątecznego jest bardzo zbliżona. A wszystko utrzymuje się na stałym od praktycznie dwóch lat. Można powiedzieć, że jajka są dużo, dużo droższe ze względu tylko i wyłącznie na ptasie grypy, które polscy producenci odczuwają bardzo dramatycznie - podkreśla.

- Na pewno będzie cen spadek po świętach i myślę, że diametralny, ale co chwilę się słyszy o nowych ogniskach ptasiej grypy. Faktem jest, że wirus w okresach cieplejszych wygasa, więc możemy założyć, że jak idzie wiosna, to on przycichnie do października, do września, ale co później się wydarzy? Tego nie wiemy.

Myślę, że jaj braknąć nie braknie, wzrosnąć cena nie wzrośnie, a po świętach wielkanocnych myślę, że tego jajka troszkę na tym rynku będzie więcej i będą na pewno obniżki tych cen. Czy znaczące, czy nie, to, że tak powiem, weryfikuje zawsze rynek, nie my. Ja handlując 15-16 lat jajkami nie jestem w stanie przewidzieć co będzie dzisiaj, ani jutro. To nam rynek po prostu sam pokaże - podsumowuje nasz rozmówca.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 795