Najpierw była rejestracja w Powiatowym Urzędzie Pracy, a później rozmowy i spotkania z pracodawcą, który określił warunki i zakres prac. 17 kobiet z Ukrainy, które zarejestrowały się jako osoby bezrobotne, zostało zatrudnionych z początkiem lipca w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów. Będą zajmować się utrzymaniem i obsługą terenów zieleni miejskiej w Bytomiu.
To kolejna forma pomocy dla obywateli Ukrainy, jaką mogło zaproponować miasto. Cieszę się, że wszystkie panie, które zadeklarowały chęć pracy, przyjęły warunki i zakres proponowanych robót, jakie zlecił im Miejski Zarząd Dróg i Mostów - mówi zastępca prezydenta Bytomia, Michał Bieda.
Wszystkie zatrudnione kobiety z Ukrainy od 1 lipca zostały skierowane do pracy w Dziale Zaplecza Technicznego Zarządu Dróg i Mostów, gdzie będą zajmować się utrzymaniem, obsługą i pielęgnacją miejskiej zieleni.
Do ich obowiązków będzie należało między innymi: przycinanie roślin, drzew czy krzewów, odnawianie obrzeży klombów i trawników, wykonywanie zabiegów z zakresu ochrony roślin, nawadnianie roślin, wykonywanie dekoracji przestrzennych - florystycznych, a także sadzenie, przesadzanie roślin, krzewów, kwiatów jednorocznych, wysiew nasion i sadzonkowanie roślin, pielęgnacja bylin i traw ozdobnych oraz inne prace porządkowe.
Warto dodać, że prace będą wykonywane głównie na terenie miejskich parków, reprezentacyjnych placach i skwerach w mieście, przy głównych ciągach komunikacyjnych, ale również na terenie Zaplecza Technicznego Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu.
Wszystkie zatrudnione kobiety z Ukrainy otrzymały umowę o pracę na pełny etat do końca października 2022 roku, a wynagrodzenie, jakie otrzymają za wykonywaną pracę w ramach tzw. robót publicznych, częściowo zostanie pokryte ze środków rządowych pochodzących z Funduszu Pracy, które pozyskał Powiatowy Urząd Pracy w Bytomiu - informuje bytomski magistrat.
Propozycja pracy dla obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed konfliktem zbrojnym w swoim kraju, to kolejna forma pomocy, jaką zaoferował Bytom.
W trakcie roku szkolnego do bytomskich szkół i przedszkoli zostało przyjętych kilkaset dzieci z Ukrainy, miasto wspierało akcję zbiórki darów, żywności oraz środków na zakup karetki pogotowia dla miasta partnerskiego Drohobycza oraz medykamentów dla ogarniętego wojną Żytomierza.
Również do miejskich punktów przyjmowano uchodźców, którzy przybywali z ogarniętych wojną miast na Ukrainie. Ponadto bytomskie kluby organizowały zajęcia sportowe dla dzieci i młodzieży z Ukrainy, w miejskich placówkach oświatowych organizowano szkolenia z nauki języka polskiego czy warsztaty z zakresu znajomości obowiązujących w Polsce przepisów prawnych.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Karawaning = wolność. Miłość do biwakowania bytomianin przekuł w biznes
700Losy Rafako w rękach PBG. Politycy murem za załogą giganta z Raciborza
674Europa otwiera się na krótszy tydzień pracy. Od Polaków dłużej pracują tylko Grecy
645Rafako na kolejnym zakręcie. Niespodziewana zmiana w zarządzie spółki z Raciborza
573Restauratorzy cienko przędą. Polacy rzadziej stołują się poza domem [RAPORT]
451Restauratorzy cienko przędą. Polacy rzadziej stołują się poza domem [RAPORT]
0Rafako na kolejnym zakręcie. Niespodziewana zmiana w zarządzie spółki z Raciborza
0Losy Rafako w rękach PBG. Politycy murem za załogą giganta z Raciborza
0Karawaning = wolność. Miłość do biwakowania bytomianin przekuł w biznes
0Europa otwiera się na krótszy tydzień pracy. Od Polaków dłużej pracują tylko Grecy
0