Ministerstwo Infrastruktury analizuje skalę problemów z tirami wyprzedzającymi się na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Nie wyklucza wprowadzenia zakazu, a przynajmniej ograniczenia możliwości wyprzedzania się ciągników siodłowych.
Niewykluczone, że wkrótce do przeszłości odejdą obrazki wyprzedzających się tirów na autostradach czy drogach ekspresowych. Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad zmianami w przepisach, które prowadzą do ograniczenia takich sytuacji.
Wyprzedzanie tira przez tira może trwać nawet trzy minuty, a to za sprawą ograniczeń prędkości dotyczących tych pojazdów. Ciągniki siodłowe za sprawą elektronicznego limitera mogą jechać maksymalnie 90 km/h, nic więc dziwnego, że manewr się dłuży powodując irytację kierowców samochodów osobowych. A także powodując korkowanie się jezdni.
Problem opisała już w raporcie NIK, o czym pisaliśmy w artykule >>>Zatory na autostradach to wina GDDKiA<<<. Na te ustalenia powołał się poseł Grzegorz Furgo kierując do ministra infrastruktury pytanie o wprowadzenie zakazu wyprzedzania ciężarówek:
„Duży wpływ na płynny ruch na autostradach i drogach ekspresowych ma sposób organizacji i zarządzania ruchem ciężarowym. Najczęstszymi obostrzeniami w ruchu ciężarowym na autostradach i drogach ekspresowych w Polsce są zakazy wyprzedzania i nakazy ograniczenia prędkości. Obecnie brak jest jednak powszechnie obowiązujących zakazów wyprzedzania przez samochody ciężarowe, bo te istniejące odnoszą się do określonych w ustawie Prawo o ruchu drogowym sytuacji i do wszystkich pojazdów. Wiadomo, że manewry wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe trwają bardzo długo (od 1 nawet do 5 min.) z uwagi na niewielką różnicę prędkości pomiędzy pojazdami. To powoduje spowolnienie jazdy pozostałych użytkowników dróg i stanowi bardzo duże zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu. Dlatego zdaniem NIK należałoby wprowadzić zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe, czego może dokonać organ zarządzający ruchem.”
W odpowiedzi na interpelację sekretarz stanu w resorcie Rafał Weber pisze „Ministerstwo Infrastruktury dostrzega problem wyprzedzania się samochodów ciężarowych występujący na drogach i jego negatywny wpływ na płynność ruchu oraz wzrost zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. W związku z powyższym, Ministerstwo prowadzi szczegółowe analizy w przedmiotowym zakresie, których celem jest wypracowanie optymalnego rozwiązania prawnego, umożliwiającego ograniczenie przypadków długotrwałego wyprzedzania przez samochody ciężarowe na autostradach i drogach ekspresowych.” Nie ma jednak żadnych konkretów.
W sieci nie brak opisanych, czy pokazanych na filmach sytuacji z wyprzedzającymi się tirami. Ciekawy punkt widzenia przedstawia kierowca tira Folly Driver, który zamieścił 30 grudnia 2018 na YT filmik z wyprzedzania innej ciężarówki z przyczepą.
- Robiąc ten filmik postawiłem sobie za cel uświadomienie ludziom, że problemem nie jest kierowca ciężarówki, który wyprzedza, tylko kierowca w wyprzedzanej ciężarówce. Tłumaczy się taki jeden z drugim, że nie odpuszczają, bo nie zdążą wrócić do domu. Pokazałem jakie są różnice w wyprzedzaniu o 1km/h szybciej, o 2km/h szybciej oraz jak mnie ktoś wyprzedzał, to zwolniłem na chwilę o 5km/h, by można było zobaczyć jak wtedy wygląda sprawnie ten manewr. Żeby potem żaden gamoń nie zajeżdżał drogi ciężarówce która wyprzedzała. Tej, która była wyprzedzana też nie wolno zjeżdżać drogi. Specjalnie wybrałem na to nagranie autostrady we Francji i to z trzema pasami, bo tam jest mniejszy ruch, nikt się nie bulwersował i spokojnie mogłem nagrać wszystko. Proszę więc nie robić gów....rzy, bo ani nikomu nie przeszkadzałem na drodze, żaden kierowca nie ucierpiał podczas nagrywania tego materiału, oraz żadna ciężarówka nie ucierpiała podczas nagrywania tego materiału. Nie próbujcie nagrywać tego w Polsce - opisuje sytuację kierowca.
Jak więc widać przepisy przepisami, ale sporo zależy też od kultury jazdy kierowców.
Czy popieracie zakaz wyprzedzania się tirów na autostradach i drogach ekspresowych?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
3,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
484Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
428Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
422OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
420JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
374"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+6 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0
~Rafał Stelmasiak 2021-12-05
22:12:03
Ludzie co wy powaruowaliscie juz do reszty przecież to było płynne wyprzedzanie. Zminimalizował koreczek. Po co stać i się włączyć i robić sztuczny tłum nic nie blokował bo przed nimi jechali jakieś 80 kilometrów on się porusza z tą samą. Prędkością.
Zjechał jak już się zluOwal8. A wy kurwa się czepiacie??