Kariera

Co ma wspólnego Wenus, Mars i wydech?

2019-06-29, Autor: Małgorzata Pękalska

Gdzieś w połowie lat ’80 ubiegłego wieku w USA, pewien mężczyzna John Grey, przestał się dogadywać ze swoją żoną. Nadal ją kochał, więc postanowił udać się z nią na terapię dla par. Był praktykującym psychologiem więc naturalnie było to dla niego łatwiejsze niż dla większości ludzi. Niestety, terapia nie przynosiła spodziewanych efektów…

Reklama

Zamiast pomóc małżonkom wzajemnie się zrozumieć terapeuta skupiał się na głębokich przeżyciach z dzieciństwa, skomplikowanej psychoanalizie i innych długotrwałych metodach, które w tym momencie w żaden sposób nie zbliżały do siebie skonfliktowanej pary. Prawdopodobnie rozstaliby się, czyniąc tą opowieść po prostu kolejną, smutną życiową historią, gdyby nasz bohater nie doznał nagłego olśniena!

Zrozumiał, że to nie traumy z dzieciństwa utrudniają mu porozumienie z ukochaną kobietą, a „winne” są odmienne nawyki komunikacyjne mężczyzn i kobiet. Nawyki, które można zidentyfikować, by móc je następnie rozpoznawać, a ostatecznie świadomie kształtować, dla dobra relacji. Gdy to zrozumiał i skutecznie „wdrożył” w swoje małżeństwo, sprawiając, że ponownie rozkwitło, postanowił zawrzeć swoje spostrzeżenia w książce: „Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Venus”. Reszta tej historii jest już Historią przez duże „H”. 15 milionów sprzedanych egzemplarzy i kolejne książki z serii „Marsjanie i Wenusjanki” wyznaczyły nowe kierunki w skutecznej terapii dla par, stając się równocześnie jednym z najbardziej rozpoznawalnych serii książek psychologicznych wszech czasów.

O jakości naszego porozumiewania się z innymi ludźmi, czy to będzie mąż, żona, pracownik czy partner biznesowy, decyduje jakość naszych nawyków komunikacyjnych. Te sposoby mówienia, które zbliżają nas do drugiego człowieka, które dają mu poczucie bezpieczeństwa, szacunku, bycia docenianym, a które jednocześnie nie umniejszają naszej własnej wartości, to nawyki właściwe. Te zaś zachowania, które skutkują spłyceniem kontaktu, dają rozmówcy poczucie niezrozumienia, poniżenia czy innego rodzaju dyskomfortu, innymi słowy mówiąc – które wzajemny kontakt bagatelizują, to nawyki niewłaściwe, które należy zastąpić tymi właściwymi. Właściwe nawyki to te, które polepszają komunikację.

Czy nawyki komunikacyjne można zmieniać? Oczywiście! Czy to jest łatwe? Łatwiejsze, niż mogłoby się komukolwiek wydawać. Jedynym warunkiem sukcesu jest chęć zmiany, cała reszta to zbiór czynności, które – gdy wykonane właściwie – przynoszą spektakularne efekty. Sama zaś praca nad nawykami jest wyjątkowo interesującym przeżyciem i zapewniam, że warto ją podjąć. Dlatego zachęcam do ustawicznej pracy nad nawykami komunikacyjnymi, do ciągłego ich polepszania. Nagrodą będzie pełniejsze, spokojniejsze życie, lepszy kontakt z innymi ludźmi, oraz głębsze zrozumienie zarówno innych, jak i samych siebie.

W kolejnych wpisach zaprezentuję szereg niewłaściwych nawyków komunikacyjnych. Pokażę, jak rozpoznawać je u siebie i u innych; jak u siebie zastępować je tymi właściwymi, i jak bronić się, gdy inni będą – świadomie bądź nie – ranić nas swoim nawykowym sposobem mówienia.

Zanim jednak się rozstaniemy, odpowiem jeszcze na jedno pytanie, które być może sobie zadajesz: „Dlaczego to właśnie JA mam się zmieniać, skoro to inni mówią w sposób niewłaściwy, dla mnie krzywdzący i niedobry?” Pozwól, że odpowiem Ci wprost: bo alternatywnej drogi niestety brak, odmienna droga nie istnieje. Zmiana zawsze przychodzi od wewnątrz, bo tylko na siebie masz bezpośredni wpływ. Gdy zaczniesz pouczać innych, oni odwrócą się od Ciebie, a Ty możesz zasklepi się w skorupie własnej pychy.

Gdy jednak podejmiesz wyzwanie zmiany swoich nawyków, gdy skupisz się na swoim osobistym rozwoju, dostrzeżesz, jak duży wpływ wywierasz na swoje otoczenie, jak bardzo zmieniają się ludzie wokół ciebie.

Jest to piękne doświadczenie :)

Jeśli czytasz te słowa, być może już teraz chcesz rozpocząć przygodę, być może właśnie w tym momencie pragniesz dokonać pierwszych zmian swojej nawykowej komunikacji. Jeśli tak, to cieszę się i gratuluję. I choć nasz wspólny czas na dzisiaj dobiega już końca, zostawię Ci jedno narzędzie, które jest jednym z najpotężniejszych, jakie będziesz posiadać w swoim arsenale. Tym narzędziem jest… wydech.

Wydech jest potężną bronią przed eskalacją konfliktów, przed nieporozumieniami, przed kłótnią i agresją, ale i przed palnięciem jakiejś głupoty. Czy cokolwiek mogłoby być łatwiejsze? Zanim odpowiesz, zanim dasz się ponieść własnym automatyzmom, własnym wciąż jeszcze niewłaściwym nawykom komunikacyjnym, zrób jeden dłuższy wydech. A jeszcze lepiej, żeby uniknąć przy tym krępującej ciszy, mruknij: hmmm… Przy odrobinie szczęścia Twoje mruknięcie rozmówca zinterpretuje jako namysł, świadectwo rozwagi i poważania dla niego samego i dla tematu rozmowy. Dumbeldore, Yoda, Don Corleone i Sokrates, wszyscy dawali sobie chwilę na wydech, zanim zaczynali mówić. Bo pozwalając sobie na ową krótką chwilę, przerywasz ciąg automatycznych, nawykowych odpowiedzi, poszerzasz przestrzeń pomiędzy bodźcem a reakcją. Dzięki temu masz szansę na prawdziwy wgląd w zaistniałą sytuację, oraz bezcenną możliwość wybór własnego, najlepszego w tym momencie postępowania.

W następnych wpisach będę towarzyszyć Ci w poznawaniu tych nawyków komunikacyjnych, które szkodzą Tobie i ludziom wokół Ciebie. Będę podpowiadać Ci sposoby na bronienie się przed nimi, a także poznasz strategie ich zamiany na nawyki właściwe, lepiej służące polepszeniu i pogłębieniu Twoich umiejętności komunikacyjnych.

Zapraszam Cię do tej podróży. Do stracenia nie masz przecież nic, poza dziesięcioma minutami dziennie, do zyskania zaś masz nieprzeliczone bogactwa, jakie oferuje umiejętność wartościowego porozumienia z drugim człowiekiem.

Jeżeli podobał Ci się ten artykuł, wniósł coś dobrego do Twojego życia oraz chcesz dostawa więcej praktycznych wskazówek dotyczących komunikacji, napisz w komentarzu chcę

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~szpryca 2019-07-01
    11:58:25

    0 0

    chcę

  • ~prezes 2019-07-01
    11:59:28

    0 0

    chcę

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 508

Prezentacje firm