Co mogą dać firmom organizacje zrzeszające przedsiębiorców?

Na przestrzeni ostatnich miesięcy dołączyła pani do kilku organizacji i samorządów biznesowych. Dlaczego? Czy z perspektywy czasu zauważyła pani efekty?

W Polsce przedsiębiorcy mierzą się często z podobnymi problemami. Bardzo mocno  wszystkich nas dotyczą rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, często zmieniające się przepisy pociągające za sobą szereg nowych zobowiązań i obowiązków, rosnące koszty pracownicze oraz  koszty mediów.

Bardzo dużą część energii potrzebnej na prowadzenie działalności gospodarczej pochłania bycie na bieżąco ze wszystkimi nowymi przepisami, procedurami i obowiązkami, przyjmowanie różnych kontroli i odpisywanie urzędom i instytucjom.

W takich warunkach prowadzenia działalności gospodarczej warto mieć wsparcie i korzystać z doświadczenia innych przedsiębiorców współtworzących różne organizacje biznesowe. Ta wymiana doświadczeń jest bezcenna, bo często zdarza się, że problem z którym się mierzymy został już przez kogoś innego rozwiązany, a ta osoba chętnie podzieli się swoimi doświadczeniami. Taka postawa wzajemnej życzliwości i wymiany bardzo ułatwia życie przedsiębiorcy.

W niektórych organizacjach biznesowych takich jak Żorska Izba Gospodarcza, Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach, Zagłębiowska Izba Gospodarcza, Beskidzka Izba Gospodarcza, Izba Przemysłowo- Handlowa Rybnickiego Okręgu Przemysłowego, Regionalna Izba Przemysłowo- Handlowa w Gliwicach jesteśmy obecni od dłuższego czasu i mocno korzystamy z dobrodziejstw tych instytucji. 

Dlaczego należy pani do wielu izb gospodarczych zamiast do jednej? 

Każda izba  ma inną specyfikę i oferuje  trochę inne produkty i usługi swoim członkom. Poza tym każda z izb jest skoncentrowana na obszarze, na którym działa (pewnym wyjątkiem jest Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach, która ma zasięg  wojewódzki). Działając jako Agencja Pracy Workerservice na terenie całego Śląska udział w wielu lokalnych organizacjach biznesowych uważam za wnoszący bardzo dużo do naszej bieżącej działalności.

To co uważam za najcenniejsze i wspólne dla wszystkich izb  (poza oczywiście możliwością poznania wielu ciekawych przedsiębiorców), to możliwość przedstawienia różnych problemów i zagadnień instytucjom współpracującym z izbami, np. Rzecznikowi Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który regularnie spotyka się z członkami Izb. Pojedynczy głos przedsiębiorcy brzmi zupełnie inaczej na takim spotkaniu jeżeli czuje za sobą wsparcie innych przedsiębiorców i całej Izby. Na wielu spotkaniach podkreśla się wagę tego, aby przedsiębiorcy mocniej się zrzeszali, po to aby ich głos mógł być lepiej słyszany szczególnie przez polityków, którzy mają ogromny wpływ na to w jakich warunkach prowadzi się działalność gospodarczą w Polsce.

Dla mnie osobiście bardzo cenne są również otrzymywane comiesięczne przeglądy sytuacji gospodarczej w kluczowych branżach i województwach oraz miesięczny przegląd makroekonomiczny. Najprzyjemniejsze w byciu członkiem Izb są oczywiście spotkania integracyjne, które obywają się regularnie w wielu interesujących miejscach, co daje możliwość poznania najciekawszych atrakcji turystycznych Śląska. 

Czy poza izbami gospodarczymi jest pani zrzeszona również w innych organizacjach? 

Od zeszłego roku jestem również członkiem BNI oraz Bussines Center Club. Są to organizacje biznesowe w których członkostwo opiera się na relacjach, networkingu  i regularnych spotkaniach członków. Spotkania te są niezwykle inspirujące i często odbywają się w ciekawych miejscach z wieloma interesującymi gośćmi, którzy sami są przedsiębiorcami działającymi w dużej skali. Są to organizacje o nieco odmiennym charakterze niż izby gospodarcze, jednak członkostwo w nich przynosi bardzo dużo korzyści. 

Szczególnie mocno korzystam z członkostwa w BCC, która od 33 lat jest jedną z najbardziej znaczących i mających realny wpływ na politykę organizacją biznesową w Polsce. W ramach BCC jestem aktywną ekspertką działającą w Komisji Branżowej BCC: Komisji Pracy oraz Polityki Migracyjnej. Bardzo cenny jest dla mnie udział właśnie w tej komisji, która między innymi opiniuje nową ustawę o dostępie cudzoziemców do rynku pracy, gdyż ustawa ta będzie miała bezpośrednie przełożenie na bardzo ważny temat pracy cudzoziemców w Polsce. Możliwość nanoszenia na ten projekt uwag i dzielenia się swoimi przemyśleniami wynikającymi z praktyki zawodowej uważam za bardzo duże wyróżnienie. BCC doceniła także moje doświadczenie zawodowe na szczeblu lokalnym i zaprosiła mnie do bycia członkiem Powiatowej Rady Zatrudnienia w Gliwicach. Gliwice są ważnym  obszarem działania mojej spółki Workerservice, gdzie od lat współpracujemy dostarczając pracowników tymczasowych lokalnym firmom.

Uczestnictwo w organizacjach wiąże się z kosztami. Na ile są to duże wydatki i czy się opłacają?

 Składki w Izbach Gospodarczych uzależnione są od wielkości firmy i liczby zatrudnianych przez nią pracowników, na podobnych zasadach obliczana jest składka BNI oraz BCC.

Jak pani sądzi, jakiego typu firmom uczestnictwo w organizacjach biznesowych jest przydatne?

Myślę, że zdecydowana większość firm mogłaby czerpać korzyści z udziału w różnego rodzaju organizacjach biznesowych, a zrzeszanie się mocno pomaga w wywieraniu wpływu na rzeczywistość. Jest to oczywiście mocno zależne od wielkości firmy, tego, czy obszar działalności obejmuje tylko lokalny rynek czy też większy obszar oraz co najważniejsze od możliwości czasowych właściciela firmy. Zdaję sobie sprawę z tego, że polscy przedsiębiorcy są mocno obciążeni pracą i często nie mają możliwości czasowych, aby zaangażować się w udział w takich organizacjach. Niemniej uważam, że są one bardzo cenne i warto jeśli tylko ma się taką możliwość zaangażować się w ich działanie.