Wiadomości

COP 24: organizacje ekologiczne krytykują Polskę za przywiązanie do węgla

2018-12-04, Autor: tora, PAP

Reprezentowane podczas Szczytu Klimatycznego COP24 w Katowicach organizacje ekologiczne wzywają do wzmożenia wysiłków na rzecz ochrony klimatu. Greenpeace krytykuje polskie władze za korzystanie z węgla, WWF alarmuje, że w dzisiejszym świecie człowiek jest gatunkiem zagrożonym.

 

Reklama

Według Anny Ogniewskiej z Grerenpeace Polska w zaprezentowanej w poniedziałek w Katowicach Śląskiej Deklaracji o Solidarnej i Sprawiedliwej Transformacji, „polski rząd wreszcie przyznaje, że potrzebujemy sprawiedliwej transformacji. W praktyce musi to oznaczać odejście od węgla”.

- Póki co, deklaracja pozostaje wyłącznie na papierze, a faktyczne działania rządu podejmowane w ostatnim czasie, a także te zapowiadane, zdają się potwierdzać stare powiedzenie, że papier jest cierpliwy i wszystko zniesie – komentuje Ogniewska oceniając, że „polski rząd promujący sprawiedliwą transformację jest jak wilk w owczej skórze – de facto nadal inwestuje w węgiel lub wprowadza nowe formy dopłat do energetyki węgowej”.

Greenpeace skrytykował poniedziałkowe wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy na temat korzystania przez Polskę z węgla. Zdaniem ekologów, może to negatywnie wpłynąć na negocjacje i ewentualny sukces szczytu w Katowicach.

- Mówienie o tym, że Polska nadal będzie utrzymywać w kraju węgowe status quo, obniża szansę na sukces szczytu. To również działanie na szkodę naszego kraju, na szkodę Polek i Polaków, którzy – co pokazują badania – chcą szybkiego odejścia od paliw kopalnych – podkreślili w oświadczeniu ekolodzy. Wskazują, że słowa prezydenta padły w czasie, „w którym świat stoi w obliczu katastrofy klimatycznej”, a także w Katowicach, gdzie wielu przywódców i ekspertów apeluje o podjęcie ambitniejszych działań na rzecz klimatu.

- Prezydent zauważa, że zasoby węgla wystarczą w Polsce na 200 lat, ale sprawia wrażenie, jakby był głuchy na argumenty naukowe mówiące o tym, że uniknięcie najgorszych skutków kryzysu jest możliwe wyłącznie, jeśli przestaniemy spalać węgiel w lat dwanaście, do 2030 roku. To rozbieżność między założeniami prezydenta Dudy, a globalną rzeczywistością jest bardzo niepokojąca – dodali ekolodzy.

Prezydent podczas uroczystej inauguracji szczytu mówił, że Polsce udało się zredukować emisję gazów cieplarnianych o 30 proc. w stosunku do bazowego 1988 roku zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo energetyczne oraz rozwój przemysłu oparty o efektywne technologie węglowe. - Użytkowanie własnych zasobów naturalnych, czyli w przypadku Polski – węgla i opieranie na tych zasobach bezpieczeństwa energetycznego nie stoi tym samym w sprzeczności z ochroną klimatu, i z postępem w dziedzinie ochrony klimatu. Polska gospodarka zmniejsza swoją emisyjność, jednocześnie dynamicznie się rozwijając – powiedział prezydent.

Na konferencji prasowej Duda dodawał, że „nie ma dzisiaj strategii całkowitej rezygnacji z węgla w Polsce”. - Węgiel jest naszym strategicznym surowcem, jak podają eksperci mamy zapasy na 200 lat i trdno, abyśmy z surowca, dzięki któremu mamy suwerenność energetyczną całkowicie zrezygnowali. Z punktu widzenia pewnej polityki, jaką realizuje nasze państw, byłoby to dziwne – oświadczył.

Na szczyt do Katowic przyjechali też z ponad 30 krajów liczni przedstawiciele WWF, jednej z największych organizacji działających na rzecz ochrony środowiska na świecie. Ekolodzy zainicjowali akcję, w ramach której zwrócili się do relacjonujących szczyt dziennikarzy światowych mediów, by uzupełniali swój podpis pod materiałem z otwarcia COP24 o frazę „przedstawiciel zagrożonego gatunku”. - Tak intrygujące sformułowanie pozwoli zwrócić uwagę społęczeństwa na to, że zmiana klimatu zagraża nam – ludziom! - nawołują ekolodzy. Na stronie internetowej cop.wwf.pl udostępnili narzędzie pozwalające zmienić własne zdjęcie na indywidualny portret, stający się symbolem kampanii „Jestem zagrożonym gatunkiem”.

Ekolodzy konkludują – Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które zdaje sobie sprawę, że wyniszcza swoją planetę, i ostatnim, które może z tym coś jeszcze zrobić. Dlatego przy okazji szczytu klimatycznego w Katowicach chcemy zwrócić oczy świata na człowieka jako zagrożony gatunek. Jego losy ważą się właśnie teraz, podczas COP24.

Na początku października został opublikowany raport Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), w którym jednoznacznie potwierdzono negatywne skutki zmiany klimatu. W dokumencie czytamy, że ogólnoświatowe redukcje emisji gazów cieplarnianych we wszystkich sektorach mają zasadnicze znaczenie w walce z globalnym ociepleniem.

W raporci naukowcy dowodzą, że wzrost temperatury o 2 stopnie C będzie miał katastrofalne skutki. Dokument pokazuje, że ograniczenie wzrostu temperatury do 1,5 stopnia w porównaniu z epoką przedindustrialną jest cały czas możliwe i dzięki temu można by uniknąć wielu tragicznych konsekwencji zmian klimatu.

Eksperci przekonują w raporcie, że aby nie przekroczyć tego progu do 2030 roku globalna wywołana działalnością człowieka emisja CO2 musiałaby spaść o około 45 proc. w porównaniu z 2010 rokiem, a w 2050 roku osiągnąć poziom „zero netto”. Oznacza to, że wszelkie ewentualne emisje musiałyby być zrównoważone poprzez wychwytywanie CO2 z atmosfery.

IPCC odnotowuje też spadek wykorzystania węgla we wszystkich obszarach jego zastosowania i ocenia, że w optymistycznym scenariuszu do 2050 roku wytwarzanie energii elektrycznej z tego źródła może praktycznie zaniknąć.

Czy ekolodzy słusznie krytykują Polskę za przywiązanie do węgla?

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 719