Szykują się zmiany w handlu w niedzielę. Janusz Śniadek, poseł PiS, powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele jest gotowa. Ma ukrócić coraz częstsze przypadki obchodzenia przez handlowców zakazu wprowadzaniem usług pocztowych do oferty sklepów.
Dziennik podaje, że prace nabrały tempa po tym, jak wprowadzenie usług pocztowych, a tym samym handlowanie w niedziele wprowadził Kaufland.
- Dostaliśmy zielone światło na zmianę przepisów dotyczących zakazu handlu w niedzielę. Nowelizacja ustawy jest już gotowa, na początku lipca trafi do Sejmu – zapowiada w "DGP" Janusz Śniadek, poseł PiS, były szef Solidarności, który jest inicjatorem ustawy ograniczającej niedzielny handel.
Parlamentarzysta ma nadzieję, że ustawa zostanie szybko przyjęta i wejdzie w życie jeszcze w wakacje.
Jak czytamy w „DGP”, sklep będzie mógł prowadzić działalność w niedziele niehandlowe jako placówka pocztowa pod warunkiem, że ten rodzaj działalności będzie dla niej dominujący, czy też przeważający. Co oznacza termin „dominujący”? Z informacji „DGP” wynika, że placówka spełni to kryterium, jeśli miesięczne wpływy z działalności przeważającej przekroczą 50 proc. ogółu wpływów. Czytamy również, że podmioty chcące korzystać ze zwolnienia z niedzielnego zakazu handlu mają mieć obowiązek prowadzenia ewidencji przychodów z podziałem na działalność uprawniającą do zwolnienia i pozostałe.
Jak nietrudno się domyślić, temat zaostrzenia zakazu nie wzbudza entuzjazmu branży handlowej.
Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu, podkreśla, iż nie ma mowy o żadnym obchodzeniu zakazu. Placówki, które otwierają się na podstawie tzw. wyjątku pocztowego, działają w granicach prawa. I to jest potwierdzone rozbudowaną linią orzeczniczą sądów. Ekspert podkreśla, że Polacy cenią możliwość pozostawienia bądź odbioru paczki ze sklepu.
Jego zdaniem to zrozumiałe, że klienci obawiają się braku możliwości zrobienia zakupów lub odebrania przesyłek w dni wolne w znajdujących się blisko ich domów małych sklepach, prowadzonych przez polskich przedsiębiorców. Zgodnie z badaniami Izby, konsumenci wykorzystują je do przyjmowania paczek równie często jak oddziały Poczty Polskiej. A możliwość sprawnego działania e-commerce podczas pandemii jest niezwykle ważna. Natomiast, według danych Izby, większość ww. placówek handlowych otwiera się w niedziele na podstawie wyjątku od ustawy, pozwalającego w tym dniu stanąć właścicielowi za ladą.
– Polacy dostrzegają mankamenty i fikcyjność rozwiązania, które ogranicza ich wolność i prawo do wyboru, w jaki sposób chcą spędzać czas w niedziele. Ponadto nie możemy mówić o obchodzeniu przepisów, jeśli sklepy mające status placówki pocztowej działają w niedziele, gdyż jest to zgodne z obowiązującym prawem – dodaje Renata Juszkiewicz, prezes POHiD.
Kierowana przez prezes Juszkiewicz Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji idzie dalej. Domaga się zniesienia ograniczeń w handlu w niedzielę. Ekspertka dowodzi, że branża z trudem przeszła przez pandemię, a najbardziej ucierpiały sklepy wielkopowierzchniowe i niespożywcze – często zlokalizowane w centrach handlowych, które na długi czas musiały całkowicie zawiesić swoje działanie. Sieci częściowo odbiły sobie straty rozwijając sprzedaż internetową. POHiD wskazuje jednak, że to zmieniło zachowania konsumenckie klientów, bo nawet po cofnięciu lockdownu sporo osób wybiera e-commerce odbierając zarobki sklepom opierającym działalność na sprzedaży tradycyjnej. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji oczekuje więc zmian prawnych, które pomogą właścicielom sklepów.
– Od początku pandemii bardzo chcieliśmy znieść zakaz handlu w niedzielę, żeby klienci mogli przez 7 dni w tygodniu robić zakupy. Jeśli udałoby się wprowadzić taką zmianę teraz, moglibyśmy zwiększyć konsumpcję i zysk handlowców, a przez to wpływy do budżetu państwa – powiedziała serwisowi eNewsroom Renata Juszkiewicz, prezeska zarządu Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
– Sytuacja jest na tyle zmieniona, że nie wrócimy do naszego starego sposobu robienia zakupów. Będziemy korzystali z online. Oczywiście tradycyjny handel również pozostanie – bo wiele osób nie korzysta jednak ze sprzedaży internetowej i chętnie robi zakupy w swoich małych sklepach lokalnych. Pozostaniemy więc na pewno w tych dwóch kanałach dystrybucji. Do tego dochodzi oczywiście omnichannel i inne rozwiązania, które są już dzisiaj na porządku dziennym. Jednak zniesienie zakazu handlu w niedzielę na pewno bardzo by sklepom pomogło – podkreśla Juszkiewicz.
To, co leży w interesie handlowców niekoniecznie pokrywa się z oczekiwaniami społecznymi. Z przytoczonego przez MondayNews badania przeprowadzonego w drugiej połowie czerwca przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla Gazety Wyborczej na reprezentatywnej grupie ponad 1100 dorosłych Polaków wynika, że blisko 40 proc. osób domaga się ukrócenia praktyk obchodzenia handlu niedzielnego. Są to przeważnie osoby w wieku 30-39 lat.
Badanie wykazało jednak również, że niemal tyle samo Polaków nie chce zaostrzania zasad niedzielnego handlu, a ponad 52 proc. w ogóle uważa zakaz za bezsensowny i niepotrzebny zwłaszcza w czasie pandemii.
- Zwolennikami utrzymania ograniczenia z obowiązującymi wyłączeniami są respondenci, którzy nie odczuwają większych trudności z robieniem zakupów w niedziele lub mają wystarczającą ilość czasu na realizowanie ich w tygodniu – komentuje Renata Juszkiewicz.
Oddanych głosów: 1144
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Zabrze zaciska pasa. Plastrem na horrendalny dług błyskawiczny plan naprawczy
555Rząd zaskoczył. Płaca minimalna od 1 stycznia 2025 jeszcze wyższa niż planowano
522Będzie głośno ws. Elektrowni Rybnik. Związkowcy zapowiadają manifestację
505Produkcja prądu w Polsce rośnie. Problemem wciąż jeden rodzaj elektrowni
458Nowe świadczenia ZUS dla rodzin: "Aktywnie w domu" zamiast RKO
439Koszykówka dla Chłopców i Dziewcząt w Gliwicach – Trenuj z Nami!
+12 / -0Dlaczego wynajem odzieży ochronnej zyskuje na popularności?
+3 / -0Sztuka Innowacji. Amazon świętował w Gliwicach 10-lecie istnienia w Polsce (foto, wideo)
+2 / -0Ubezpieczenie mienia w czasie powodzi - od czego chroni polisa i na co mogą liczyć poszkodowani?
+2 / -0Po "spontanicznym" proteście na torach w Katowicach: PLK chce wyciągnąć konsekwencje
+2 / -0Renta rodzinna dla studenta. ZUS przypomina o ważnym terminie
0Oskładkowanie umów cywilnoprawnych - dla rządu drobna zmiana, dla ZUS - ciężka przeprawa
0Stopy procentowe bez zmian. "Retoryka sugeruje obniżki w połowie 2025 r."
0Afera z alko-tubkami. Po sklepach chodzą inspektorzy
0Sztuka Innowacji. Amazon świętował w Gliwicach 10-lecie istnienia w Polsce (foto, wideo)
0
~szpryca 2021-06-29
14:09:27
Naprawdę, nie ma większych problemów? Komu to przeszkadza, że się sklepy owierają, skoro pozwala na to prawo?
Przecież nie ma przymusu robienia zakupów w niedzielę, jak ktoś chce, niech siedzi non stop w kościele.
A ze trzeba pracować? Nie tylko sklepy pracują, Poza tym nigdy nie jest tak, że siedzi się w każdą niedzielę w pracy, są wolne do wybrania, albo wyższe stawki. itd.
Kurde, dość komuny
~dupree 2021-06-29
14:16:52
to jest szerszy temat... bo z jednej strony jak ktoś pracuje od poniedziałku do soboty to zostaje mu niedziela na spokojne zakupy... a z drugiej nic fajnego robić w niedziele, bo ludzie nie potrafią załatwić tego w sobotę... ale jak ze wszystkim uważam, że nie powinno Nam Państwo dyktować tego co mamy robić i kiedy
~szpryca 2021-06-29
14:34:22
dupree, "ale jak ze wszystkim uważam, że nie powinno Nam Państwo dyktować tego co mamy robić i kiedy" 100 proc. racji
~prezes 2021-06-29
14:39:37
Powiem tak, rozgrzebują, bo widocznie chcą, żeby było głośno, a po cichu przepchną coś, co pójdzie ludziom w pięty.
Aborcja, zwierxzęta futerkowe, in vitro, lgbt, handel w niedzielę, pedofile - zawsze coś się znajdzie, żeby było o czym trąbić i co przykryć