Jak wynika z najnowszych danych rynkowych, w maju 2025 roku średnia cena masła w sklepach wzrosła o 18,8% w ujęciu rocznym. To mniej niż w poprzednich miesiącach – w kwietniu dynamika wzrostu wynosiła 27,2%, w marcu 27,4%, w lutym 32,5%, a w styczniu 29,2%. Łącznie, w całym 2024 roku produkt ten podrożał średnio o 7,9% rdr. Z analizy przeprowadzonej na podstawie niemal 500 cen wynika, że tempo wzrostu cen wyraźnie wyhamowuje, a standardowa kostka (200 g) kosztowała w maju średnio 7,6 zł.
Według Julity Pryzmont z Hiper-Com Poland, za spowolnieniem stoją zmiany na rynku surowców mleczarskich:
– Najnowsze dane wyraźnie pokazują, że dynamika wzrostu cen masła zaczęła mocno hamować. Jest to efekt kilku nakładających się na siebie czynników. Przede wszystkim widać ustabilizowanie się sytuacji na rynku surowców mleczarskich. Ceny tłuszczu mlecznego, będącego kluczowym składnikiem masła, przestały rosnąć w takim tempie, jak to miało miejsce pod koniec 2023 roku i na początku 2024 roku. Stabilizacja ta wynika m.in. z lepszych warunków pogodowych, większej podaży mleka oraz uspokojenia się globalnych rynków towarowych.
Dr Mariusz Dziwulski, analityk sektora rolno-spożywczego w PKO BP, wskazuje na szerszy kontekst rynkowy:
– Niemniej jednak poziom ten był o 14% wyższy niż przed rokiem. Jeszcze w kwietniu roczna dynamika cen przekraczała 30%. Podaż masła nieco odbiła się po spadkach w 2024 roku, co sprzyjało łagodzeniu nastrojów na rynku tego produktu. Według Komisji Europejskiej, w pierwszym kwartale 2025 roku unijna produkcja masła była wyższa o 1,1% rdr.
Ekspert dodaje, że oczekiwany wzrost światowej produkcji mleka również wpływa na ograniczenie przestrzeni do dalszych podwyżek:
– W najbliższych miesiącach możliwy jest dalszy lekki spadek ceny masła w sklepach. Sieci handlowe mogą obniżać je w związku z niższymi cenami na rynku hurtowym. W czerwcu wchodzimy w Polsce w szczyt produkcji mleka, co oznacza, że mogą lekko spaść jego ceny w skupie, a w konsekwencji – ceny produktów mleczarskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że utrzymuje się silny popyt zagraniczny na polskie masło, co przemawia za ograniczonymi spadkami cen tego artykułu w dalszej perspektywie.
Z kolei dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito zwraca uwagę na istotny aspekt metodologiczny:
– Patrząc na spadki cen tłuszczów rdr. o 11,2% i 8,1% w czerwcu i lipcu ubiegłego roku, podawane w raportach UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito, nie oczekiwałbym wyraźnego zahamowania tempa „maślanej inflacji”. Niemniej same ceny mogą nas pozytywnie zaskoczyć.
Piotr Biela z Grupy BLIX przewiduje dalsze wyhamowanie dynamiki wzrostu cen:
– W najbliższych miesiącach wzrost cen masła może dalej zwalniać, a jego dynamika ma szansę spaść nawet poniżej 10% rdr.
Jak zaznacza, masło wciąż będzie produktem mocno promowanym przez sieci handlowe:
– W najbliższym czasie można oczekiwać poziomu cen lekko poniżej majowego odczytu – ok. 7,4 zł. Sieci handlowe mogą oferować masło w obniżonych cenach przy zakupie kilku kostek na raz. W takim wypadku cena produktu 200 g powinna kształtować się w okolicach 6 zł. Możliwość zaistnienia takich promocji zależy głównie od strategii marketingowej sieci handlowych oraz wynegocjowanych przez nie cen hurtowych zakupu masła.
Julita Pryzmont zauważa natomiast, że niektóre sieci testują intensywniejsze promocje na masło marek własnych, co może świadczyć o nadchodzącej korekcie rynkowej. Piotr Biela dodaje na zakończenie:
– Kluczowe w dalszych trendach będą takie kwestie, jak zachowanie się cen mleka, popyt konsumencki i polityka handlowa sieci. Silne podwyżki cen masła wynikały wcześniej ze wzrostu kosztów produkcji, presji inflacyjnej w naszej gospodarce oraz niepewności geopolitycznej i zakłócenia łańcuchów dostaw. Obecnie mamy do czynienia ze spadkiem cen energii i pasz, unormowaniem się podaży mleka, ogólnym spowolnieniem inflacji oraz mniejszym popytem konsumenckim. To wszystko razem skutecznie ogranicza możliwości dalszego podnoszenia cen przez producentów i sklepy.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Henkel zamyka fabrykę w Raciborzu. Pracę straci 159 osób
2868PGE z nową strategią do 2035 roku: inwestycje w bezpieczeństwo energetyczne, OZE i blok gazowy w Rybniku
901Elektryczna rewolucja w Jastrzębiu. Flotę MZK zasilą nowe autobusy elektryczne
748Nowe przepisy od 1 lipca 2025 dotkną i biznes, i zwykłego Kowalskiego. Co warto wiedzieć o nadchodzących zmianach?
727Makro znika z Rybnika, po blisko 30 latach!
721Jastrzębska Spółka Węglowa może nie mieć pieniędzy na wypłaty już we wrześniu. Konfederacja apeluje o pilne działania
+3 / -0Katowicki EMAG przekształca się w Łukasiewicz–AI. Śląsk z silnym centrum badań nad sztuczną inteligencją
+3 / -0„Małym silnikiem napędzamy wielkie dobro” – rybnicka firma w Wielkiej Wyprawie Maluchów (zdęcia)
+1 / -0Śląskie stawia na sztuczną inteligencję. GZM chce być krajowym liderem technologii AI do 2030 roku
+1 / -0PGE z nową strategią do 2035 roku: inwestycje w bezpieczeństwo energetyczne, OZE i blok gazowy w Rybniku
+1 / -0Automatyzacja zbiórki odpadów w biznesie – znaczenie recyklomatów w systemie ESG i zarządzaniu obiegiem opakowań
0Wstrząs w kopalni Rydułtowy. Był odczuwalny na powierzchni
0„Małym silnikiem napędzamy wielkie dobro” – rybnicka firma w Wielkiej Wyprawie Maluchów (zdęcia)
0Jastrzębska Spółka Węglowa może nie mieć pieniędzy na wypłaty już we wrześniu. Konfederacja apeluje o pilne działania
0Katowicki EMAG przekształca się w Łukasiewicz–AI. Śląsk z silnym centrum badań nad sztuczną inteligencją
0