Dodatek węglowy

Dodatek węglowy a rodziny – mnożą się separacje małżeństw

2022-08-29, Autor: Tomasz Raudner

Od kilku tygodni dynamicznie rośnie liczba małżeństw deklarujących faktyczną separację, a także skonfliktowanych domowników oraz usamodzielnionych dorosłych dzieci. To nie trend socjologiczny, ale wpływ... dodatku węglowego. Dostrzega to Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które chce uszczelnić przepisy, bo dziś, nie przyznając się do rodziny, można wziąć od państwa nie 3 tys. zł, ale nawet kilka razy więcej na jeden piec węglowy – informuje Prawo.pl.

Reklama

Wracamy do tematu zapowiedzianego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska uszczelnienia przepisów o dodatku węglowym. Jak przypomina serwis, Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym 5 sierpnia 2022 r. Na jej mocy gospodarstwa domowe ogrzewające węglem kamiennym lub paliwem węglopochodnym, zawierającym co najmniej 85 proc. węgla kamiennego, mogą ubiegać się o dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł, składając wnioski w urzędach gmin i miast.

Dodatek węglowy - ministerstwo założyło, że obywatele są uczciwi

„Ministerstwo oparło się, na tzw. kulturze oświadczeń, czyli założeniu, że obywatele są uczciwi. Nie muszą więc składać dokumentów dodatkowych” – zauważa Prawo.pl.

Samorządowcy wskazują, że głównym problemem jest definicja gospodarstwa domowego wprowadzona w art. 2 ust. 2 ustawy. Przez gospodarstwo domowe rozumie się: osobę fizyczną samotnie zamieszkującą i gospodarującą (gospodarstwo domowe jednoosobowe) albo osobę fizyczną oraz osoby z nią spokrewnione lub niespokrewnione pozostające w faktycznym związku, wspólnie z nią zamieszkujące i gospodarujące (gospodarstwo domowe wieloosobowe).

Jak wyjaśnia wspomniany przez Prawo.pl resort klimatu, dla przyznania dodatku węglowego nie ma znaczenia kwestia, kto jest właścicielem nieruchomości i ile ma nieruchomości, albo kto zgłosił piec do CEEB, status małżeństwa czy pozostawanie w związku nieformalnym. Nie ma też znaczenia kwestia zameldowania. Liczy się faktyczne zamieszkiwanie, prowadzenie tam gospodarstwa domowego i oczywiście ogrzewanie go paliwem stałym, o którym mówi ustawa.

Czyli wystarczy zadeklarować, że jest się gospodarstwem jednoosobowym, żeby otrzymać dotację. Prowadzi to do powstania niebezpiecznych trendów. Jak czytamy na łamach serwisu, samorządowcy w gminie Niedźwiedź w powiecie limanowskim zaobserwowali, że na trzy tysiące pieców zgłoszonych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, jest aż 15 tys. gospodarstw domowych.

Kawalerka z piecem - cztery wnioski o dodatek węglowy!

Rybnik.com.pl przytoczył patologiczne wręcz sytuacje z Rybnika. Miejscowy OPS otrzymał cztery wnioski od gospodarstw, które zajmują pomieszczenie o powierzchni nieprzekraczającej... 40 metrów kwadratowych! Rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku zauważa, że w regionie rybnickim powszechne są sytuacje, w których w jednym budynku mieszkają dwie rodziny, prowadzą dwa odrębne gospodarstwa domowe w sensie ekonomicznym, ale mają jedno źródło ogrzewania na węgiel.

Dodatek węglowy - sprawa dla prokuratury

- Często jest tak, że koszty ogrzewania dzielą między siebie dwa gospodarstwa. Takie rodziny często decydują się na złożenie dwóch wniosków o dodatek węglowy. O ile jeszcze taki sposób rozumienia tych przepisów (dwa gospodarstwa w budynku – red.) jest zrozumiały, o tyle trudno komentować sytuacje, w których w mieszkaniu, nieprzekraczającym 40 metrów kwadratowych z jednym piecem kaflowym, z jedną kuchnią i jedną łazienką funkcjonują …cztery gospodarstwa domowe. Z takiego mieszkania złożono cztery wnioski – mówi Agnieszka Skupień.

Magistrat zamierza o tym fakcie poinformować prokuraturę tłumaczą, że ma taki obowiązek.

Rozpatrywanie wniosków o dodatek węglowy wydłużony do 60 dni?

- Widzimy potrzebę doszczelnienia systemu” - przyznała Aleksandra Świderska, zastępca dyrektora departamentu elektroenergetyki i gazu, Ministerstwa Klimatu i Środowiska na spotkaniu z samorządowcami zorganizowanymi przez Związek Miast Polskich.

Jak już pisaliśmy w artykule „Dodatek węglowy do zmiany. Rząd przyznaje się do błędów”, propozycja nowelizacji ustawy zakłada wydłużenie okresu rozpatrywania wniosków z 30 dni do 60.

Co z wnioskami, które zostały już złożone? - odpowiedź na to pytanie interesuje nie tylko urzędników, ale również tych Polaków, którzy już wnioski złożyli.

- Wnioski złożone, nierozpatrzone - będziemy rekomendować, żeby rozporządzenie dotyczyło również tych wniosków - zapowiadają przedstawiciele MKiŚ.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 778