Egzekucja długu dotyczy osób, które nie spłaciły w terminie swoich finansowych zobowiązań, a wierzyciel uzyskał tytuł wykonawczy. Niektórzy dalej mają nadzieję, że mimo postępowania komorniczego uda im się uniknąć spłaty zadłużenia. Liczą bowiem na przedawnienie długu. Temat ten jest jednak skomplikowany. I nie powinien napawać dłużników optymizmem.
Jeśli nie będziemy terminowo spłacać swoich zobowiązań, czekają na nas konsekwencje. Na początek będziemy otrzymywać ponaglenia i wezwania do zapłaty. Możemy też trafić do rejestru dłużników. Następnie po zaległe spłaty upomni się firma windykacyjna. A jeśli i ona nic nie wskóra, to sprawa trafi sądu, a w przypadku uzyskania tytułu wykonawczego sprawa trafi do komornika, który zajmie nasze mienie.
Egzekucja długu następuje po uznaniu powództwa przez sąd. Dłużnik wciąż ma szansę porozumieć się z komornikiem. Podczas negocjacji może ustalić razem z nim wysokość wpłat. W przypadku braku chęci współpracy lub środków, z których można regulować raty, komornik może wydać postanowienie o zajęciu naszego mienia.
Po tym nastąpi licytacja komornicza. Pozyskane z niej środki posłużą do zaspokojenia roszczeń wierzycieli. A co, jeśli oficjalnie nie posiadamy żadnych wartościowych ruchomości i nieruchomości? Czy możemy jednak liczyć na przedawnienie długu? Niestety nie bardzo. Wyjaśnijmy to krok po kroku.
Przedawnienie długu uregulowane jest Kodeksem Cywilnym. Co oznacza? Jeśli wierzyciel nie upomni się o swoje pieniądze w określonym czasie, dłużnik może odmówić ich oddania. Dług oczywiście nie zniknie, jednak jego wyegzekwowanie stanie się trudne. Okres przedawnienia długu zależy od jego rodzaju. Może to być rok, dwa czy nawet 6 lat.
Dłużnicy mogą mieć więc nadzieję, że wierzyciel zapomni o długu, a ten przepadnie. Jednak mało kto zapomina o swoich pieniądzach! A jeśli nie będziemy spłacać zadłużenia, wierzyciel skieruje w końcu sprawę do sądu. W przypadku wydania tytułu wykonawczego przez Sąd bez względu na przyczynę długu, zacznie obowiązywać sześcioletni okres przedawnienia.
Wiedząc, że przedawnienie długu nastąpi po sześciu latach, niektórzy dalej mają nadzieję uniknąć spłaty zobowiązania. Praktyka pokazuje jednak, że raczej nigdy do tego nie dochodzi. Dlaczego? Otóż od dnia rozpoczęcia postępowania egzekucyjnego do dnia jego zakończenia, bieg przedawnienia ulega zawieszeniu!
Nie mamy też co liczyć, na umorzenie postępowania komorniczego i rozpoczęcie nowego terminu biegu przedawnienia. Nawet jeśli do tego dojdzie, wierzyciel kolejny raz skieruje sprawę do komornika. A to kolejny raz przerwie bieg przedawnienia. Nie czekajmy więc na przedawnienie się długu. Jeśli chcemy pozbyć się komornika, po prostu spłaćmy swoje zobowiązanie! Dowiedz się więcej na e-kruk.pl.
Zdarzyć się może, że dojdzie do wszczęcia postępowania egzekucyjnego długu, który jest przedawniony. Komornik nie sprawdza bowiem zasadności polecenia sądu. Ma on jedynie w obowiązku je wykonać. Jeśli więc dostanie polecenie zajęcia naszego mienia, zrobi to. Nie będzie bowiem wiedzieć czy nasz dług jest przedawniony czy nie.
W takiej sytuacji, powinniśmy jak najszybciej złożyć do niego wniosek o umorzenie postępowania egzekucyjnego. Ponieważ komornik nie może łamać przepisów prawa, będzie zobowiązany to zrobić. O ile oczywiście dług był przedawniony na dzień przed złożeniem naszego wniosku. Jeśli komornik odmówi – powinniśmy złożyć na niego skargę do sądu.
Te osoby, których długi się przedawniły, nie mają jednak co liczyć na spokój. Takie należności stają się zobowiązaniem naturalnym. Dług nie znika. Istnieje cały czas! A wierzyciel nadal może go od nas wyegzekwować, sposobami innymi niż skierowanie sprawy do komornika. Najczęściej roszczenie to odzyskuje się na drodze polubownej lub poprzez inne, skuteczne narzędzia.
Jednym z nich jest wpisanie dłużnika do rejestru dłużników. Osoba figurująca na takiej liście może mieć trudności z kredytem czy zakupem raty. Będzie mogła mieć też problem z podpisaniem umowy na telefon i Internet. Dobra rada jest więc taka: spłacajmy nasze długi w terminie. To my jesteśmy odpowiedzialni za ich powstanie. I to naszym obowiązkiem jest je uregulować.
Tagi: e-kruk
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
7113,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
458Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
411Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
401OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
398Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0Skarbówka rzadziej kontroluje, ale skuteczności nie traci (raport)
0Konferencja w Katowicach – sprawdź, jak znaleźć odpowiedni obiekt
04,5 roku więzienia oraz 140 tys. zł grzywny dla byłego posła Grzegorza J.? Oskarżony prosi o uniewinnienie
0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
0