Inwestycje i nieruchomości

Eko-Okna, śląski potentat okien i drzwi chce zbudować miasteczko dla pracowników

2019-08-28, Autor: Tomasz Raudner

Takiego przedsięwzięcia nie zrealizował w Polsce nikt. Firma Eko-Okna z Kornic na Śląsku zamierza postawić miasteczko dla pracowników i ich rodzin. Na początek osiedle ma się składać z 300 – 400 domostw i obiektów użyteczności publicznej. Wszystko po to, by związać pracowników z firmą.

Reklama

Eko-Okna, spółka z Kornic pod Raciborzem zatrudnia około 7 tysięcy ludzi.

To coś więcej niż osiedle robotnicze

Firma ma pomysł na związanie personelu z sobą i proponuje projekt, którego nie realizował nikt dotąd po 1989 roku (w PRL osiedla przy kopalniach, hutach czy fabrykach były na porządku dziennym).

O ile jednak osiedla robotnicze w dawnej Polsce kojarzyły się z blokowiskami, to Eko-Okna idą krok dalej. Chcą zaproponować pracownikom mieszkania zakładowe o podwyższonym standardzie, niedaleko miejsca pracy. Zresztą kwestię mieszkań podnoszą sami pracownicy, o czym wspomniał Adam Wajda, dyrektor operacyjny firmy (do niedawna prezes) na konferencji prasowej poświęconej projektowi osiedla zakładowego.

Rynek mieszkań nie zaspokaja potrzeb

- Każdy, kto ma potrzebę zamieszkania, musi mieć gdzie ją zaspokoić. Ten rynek nie rozwija się tak szybko jak powinien, w związku z tym taka potrzeba jest jak najbardziej realna i często zgłaszana przez pracowników. Trwają kolejne zatrudnienia i słyszy się zdania: gdzieś muszę żyć, gdzieś muszę mieszkać, muszę wiązać swoją przyszłość z jakimś miejscem zamieszkania i pozwolić na rozwój rodziny. W taki sposób wypowiadali się głównie pracujący 30-latkowie, którzy myślą o pewnej stabilności, związanej z pracą ale również z terenem mieszkalnym

– mówi Adam Wajda.

Firma doszła do wniosku, że zaproponuje pracownikom możliwość zamieszkania na dużym osiedlu, a właściwie w małym miasteczku patrząc na skalę przedsięwzięcia. Miasteczko zbudowałaby od podstaw firma.

Projekt rybnickich architektów

Zadanie zaprojektowania osiedla otrzymała pracownia architektoniczna Toprojekt z Rybnika. Założenie było następujące – by osiedle składało się z 300 – 400 budynków mieszkalnych (z opcją powiększania o kolejne kwartały), tańszych niż oferowane przez deweloperów, z dobrych materiałów i zapewniające komfortowe warunki, zarówno dla rodzin jak i osób samotnych. Do tego osiedle miało mieć wspólne obiekty i przestrzenie publiczne i być po prostu ładne.

Wzorce ze Skandynawii i starożytnej Grecji

Architekci zaproponowali wariant z kilkoma typami budynków, zarówno trzypoziomowymi, z większą liczbą mieszkań jak i obiekty przypominający szeregówki czy domy-bliźniaki. Nowinką są domy atrialne. I one zostały bliżej przedstawione na konferencji prasowej.

- Dom atrialny jest ludzkości znany od początku, gdy domy były budowane. W starożytnej Grecji był to najbardziej typowy rodzaj domu, jaki budowano w basenie Morza Śródziemnego. Również w Skandynawii, Australii można znaleźć takie rozwiązania mieszkalne

– mówił architekt Marek Wawrzyniak, właściciel pracowni Toprojekt.

Dom atrialny na osiedlu Eko-Okien

Dom atrialny przekona Polaków?

- My skoncentrowaliśmy się w prezentacji na stworzeniu tej zabudowy atrialnej, dlatego, że może ona dla polskiego klienta jest najmniej znana, i jest luką na rynku, ponieważ daje coś pomiędzy realizacją domu, nawet bliźniaka a mieszkaniem w mieszkaniówce, nawet na parterze. Rozwiązanie to prawdopodobnie jest droższe niż w mieszkaniówce wielokondygnacyjnej, ale zdecydowanie tańsze niż dom. Dlatego też pokazaliśmy tę propozycję jako coś, czego brakuje obecnie na rynku

– dodaje Karol Wawrzyniak.

Architekci zwracają uwagę, żeby nie traktować ich projektu jako skończonej koncepcji, a raczej jako określenia kierunku, w jakim można byłoby pójść.

Ankieta wśród załogi Eko-Okien

Firmie koncepcja się spodobała. Zamierza teraz sprawdzić, jaki byłby odbiór u załogi i jaka byłaby skala potrzeb mieszkaniowych. Dlatego ma być przeprowadzona ankieta wśród pracowników. Określą w niej jakie rozwiązanie mieszkaniowe byłoby według nich najlepsze.

- Konieczne jest wyrażenie chęci skorzystania z takiej możliwości, poinformowanie, że ich życiowa przyszłość wiąże się z ewentualnym zakupem, nabyciem i lub zmieszkaniem w innej formie. Po przeprowadzeniu takiej ankiety,

gdy będziemy mieć wstępne deklaracje przyszłych mieszkańców, jeszcze nie wiążące a uzyskane w celu badawczym - jaka skala, ile osób i w jakiej formie mieszkaniowej - zaczniemy poszukiwać terenów i przestrzeni. Musi to być spójna całość, by wszystko znajdowało się względnie w jednej przestrzeni. Postaramy się, żeby powstałe miasteczko znajdowało się niedaleko firmy, by także miało dobrą łączność z komunikacją miejską.

Mamy już kilka pomysłów – mówi Adam Wajda.

Eko-Okna zamierzają sprzedawać mieszkania. Pierwszeństwo w zakupie mają mieć pracownicy, ale jeśli pojawią się też inni chętni, również zyskają możliwość nabycia, w razie dostępności lokalu. Budowa osiedla zaplanowana jest na lata, bez daty początkowej. - Najpierw musimy mieć wizję całości – zaznacza dyrektor.

Eko-Okna idą w deweloperkę?

To nie jedyny w ostatnim czasie projekt przedstawiony przez Eko-Okna. Firma zgłosiła chęć przebudowy Placu Długosza w Raciborzu, centralnego placu nieopodal rynku zajmowanego obecnie przez parking. Nawiasem mówiąc koncepcję również stworzyła pracownia Toprojekt i zdobyła za nią I miejsce i nagrodę Real Estate Impactor dziennika „Rzeczpospolita” w kategorii Wizja zmieniająca oblicze świata.

Adam Wajda wyjaśnia jednak, że owe projekty nie oznaczają wejścia producenta okien w branżę budowlaną. - Są to projekty wynikające z potrzeb ludzi – kwituje.

Co sądzicie o budowie osiedla dla pracowników? Czy koncepcja Eko-Okien ma sens?

Oceń publikację: + 1 + 20 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 534

Prezentacje firm