Od momentu uruchomienia programu „Rodzina 500+” do końca kwietnia 2019 roku wydatki państwa na ten cel przekroczyły już 70 mld zł. Zespół ekspertów przygotował raport, w którym mocno skrytykował program i stwierdził, że nie przyczynił się on do wzrostu liczby narodzin w Polsce. Przeciwnego zdania jest jednak minister Elżbieta Rafalska.
Multidyscyplinarny zespół najlepszych ekspertów od demografii, rynku pracy, ubóstwa i polityki socjalnej w składzie: dr hab. Iga Magda, dr hab. Michał Brzeziński, dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, prof. Irena E. Kotowska, dr hab. Michał Myck, Mateusz Najsztub, dr hab. Joanna Tyrowicz przygotował analizę i ocenę programu „Rodzina 500+”. Pełny raport jest dostępny do pobrania tutaj.
Na podstawie raportu zaprezentowano niniejszy bilans:
Deklarowanymi celami programu „Rodzina 500+” były poprawa sytuacji finansowej rodzin i zwiększenie dzietności. Realizm głównego deklarowanego celu: zwiększenie dzietności był poddawany od samego początku w wątpliwość przez ekspertów.
Główne wnioski z bilansu są następujące:
„Rodzina 500+” nie sprawdziła się w odniesieniu do swojego podstawowego celu, czyli zwiększenia liczby narodzin i poprawy sytuacji demograficznej. W latach 2016-2017 mieliśmy co prawda niewielki wzrost liczby urodzeń, jednak już w 2018 roku nastąpił ich spadek.
Według autorów raportu „500+” nie miało istotnego wpływu na decyzje o posiadaniu pierwszego czy kolejnych dzieci. Doświadczenia międzynarodowe i badania wskazują, że „nie można w żaden sposób przypisać dzietności do świadczeń społecznych”. Poziom dzietności jest pochodną wielu czynników, przede wszystkim oceny ogólnej sytuacji finansowej i perspektyw na rynku pracy, na którą „500+” nie ma większego wpływu, a także jakości opieki i edukacji dla dzieci, elastycznych urlopów, leczenia niepłodności oraz zmniejszania asymetrii obciążenia obowiązkami domowymi kobiet i mężczyzn. Po trzech latach funkcjonowania programu widać, że nie zmienił on niekorzystnych trendów dotyczących demografii w Polsce, m.in. coraz późniejszych decyzji o posiadaniu dzieci.
Według GUS zmniejszenie ubóstwa rodzin z dziećmi następuje w znacznie mniejszej skali niż zakładano to przy wprowadzaniu programu. Zaledwie 37 proc. pieniędzy wydawanych w ramach programu trafia do rodzin ubogich, a tylko nieco ponad 12 proc. środków przeznaczanych przez państwo na „500+” wystarczyłoby na zniwelowanie skrajnego ubóstwa dzieci. Natomiast obecnie ok. 1,5 mld złotych z programu trafia do rodzin najbogatszych, a dzięki rozszerzeniu „500+” także na każde pierwsze dziecko trafi do nich kolejnych 5 mld złotych.
W obecnej formule tylko w 2019 roku program kosztowałby 22 mld zł, a po zniesieniu progu dochodowego w 2020 roku jego koszty wzrosną do 41,2 mld zł. W momencie pojawienia się nowych problemów rząd wprowadza nowe, górnolotnie nazywane daniny, będące po prostu kolejnymi podatkami. Dotychczas rząd wprowadził:
- podatek od instytucji finansowych, czyli podatek kredytów (4,6 mld zł),
- opłatę emisyjną (1,3 mld zł),
- opłatę recyklingową (1,4 mld zł),
- daninę solidarnościową (1,2 mld zł).
Do 2020 roku planuje jeszcze:
- znieść limit składek ZUS (5,2 mld zł),
- zlikwidować składki trafiające do OFE (3, 5 mld zł),
- oskładkować umowy cywilnoprawne (2,5 mld zł),
- wprowadzić pod taką lub inną nazwą „test przedsiębiorcy” (1,2 mld zł),
- podnieść akcyzę (1,1 mld zł),
- wprowadzić podatek cyfrowy (0,2 mld zł),
a zmiany w specjalnych strefach ekonomicznych mają przynieść kolejne 1,1 mld zł.
Ponadto, kontynuowana ma być polityka mrożenia progów PIT, co w okresie 2015-2020 da 6,5 mld zł oraz mrożenia płac w budżetówce, co przyniesie kolejne 9,2 mld zł.
To 500+ jest główną przyczyną wzrostu wydatków na transfery socjalne z 14,3% PKB w 2015 roku do zakładanych przez rząd 15,3% PKB w 2020 roku. W efekcie, pomimo ograniczenia wydatków na inne cele, wydatki ogółem mają wzrosnąć z 41,7% PKB w 2015 roku do 42,8% PKB w 2020 roku. Pociąga to za sobą wzrost obciążenia gospodarki podatkami, które mają wzrosnąć z 33,2% PKB do 37,5% PKB w 2020 roku, w tym takich jak wymienione powyżej.
Z wnioskami ekspertów nie zgadza się minister Elżbieta Rafalska, która skomentowała raport dla portalu superbiz.se.pl:
- Program Rodzina 500 plus nie przyczynił się do spadku aktywności kobiet – odpowiada minister. - Jeżeli weźmiemy pod uwagę grupę wiekową 25-49 lat, czyli tą najbardziej aktywną na rynku pracy, zauważyć możemy, że wskaźnik zatrudnienia w tej grupie wyniósł w 2018 r. 76,6 proc., podczas, gdy w 2015 r. notowaliśmy o ponad dwa punkty procentowe mniej (74,5 proc.). Co więcej sytuacja kobiet w tej grupie w Polsce jest lepsza niż średnia dla wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej, gdzie wskaźnik zatrudnienia za 2018 r. wyniósł 74,7 proc. Także ostatnie badanie GUS „Praca a obowiązki rodzinne w 2018 r.” wskazuje, że wprowadzenie świadczenia wychowawczego nie wpłynęło bezpośrednio na sytuację na rynku pracy osób korzystających z tego świadczenia. Aż 95 proc. respondentów wskazało, że nie podjęło żadnych działań mających na celu zmianę sytuacji na rynku pracy w związku z uzyskaniem świadczenia –dodaje Elżbieta Rafalska.
Według Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wzrost liczby urodzeń w 2018 był wyższy niż zakładano właśnie dzięki programowi 500+:
- W 2018 r. urodziło się w Polsce 387,9 tys. dzieci. To więcej, niż zakładały najśmielsze prognozy. GUS przewidywał na ten rok 360,2 tys. urodzeń i to w wariancie wysokim. Natomiast w Ocenie Skutków Regulacji do projektu ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci przyjęto, że urodzi się 379,5 tys. dzieci, czyli także znacznie poniżej rzeczywistego wyniku. Trudno więc nie zauważyć, że program Rodzina 500 plus przyczynił się znacznie do wzrostu urodzin i to w okresie, kiedy populacja kobiet w wieku rozrodczym zmniejsza się od kilkunastu lat – wyjaśnia minister.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
JSW tonie, ZUS ratuje. Związkowcy: rząd milczy, podatnicy płacą za zarządzanie na ślepo
1381PKP Cargo planuje kolejne zwolnienia grupowe – pracę może stracić ponad 2400 pracowników. Spółka tłumaczy się restrukturyzacją
772Truskawkowy boom. Sprawdziliśmy ceny "letniego must-have" na Śląsku
567Od lipca tańszy gaz. URE zatwierdził nową taryfę
565Wybory prezydenckie 2025 w Śląskiem. Zobacz, jak głosowano w największych miastach
445Pociąg z Polski do Chorwacji pojedzie przez Śląsk. Przystanki m.in. w Katowicach i Rybniku
+14 / -0Bukmacherzy z Katowic już wiedzą, kto zostanie prezydentem? STS wskazuje faworyta
+9 / -4Nietypowe koszty uzyskania przychodu w działalności gospodarczej – które wydatki możesz zaliczyć do kosztów firmowych?
+3 / -0Wszystkie głosy w woj. śląskim policzone! Wiemy, na kogo głosowali mieszkańcy
+2 / -0Co z pociągiem Warszawa-Rybnik-Rijeka? Ministerstwo będzie wiedziało do końca maja
+2 / -0Dane GUS zaskoczyły. Inflacja w maju 2025 niższa niż prognozowano
0Żory stawiają na prąd, a nie wodór. Nowe autobusy elektryczne odmienią flotę BKM
0Płaca minimalna w 2026 roku: rządowa propozycja niższa niż postulaty związkowców
0JSW: wydobycie i sprzedaż powyżej planu. "Plan Strategicznej Transformacji przynosi efekty"
0Waloryzacja ZUS: wyższe składki, wyższe emerytury
0
~mlodypolak 2019-05-13
13:44:04
Patrząc na poparcie partii rządzącej całkiem spora część Polaków żyje w alternatywnej rzeczywistości...