Poszukujemy, odwiedzamy i opisujemy dla innych przede wszystkim ciekawe zakątki naszego województwa, bo tu szczęśliwie mieszkamy - mówią o swojej działalności twórcy internetowego bloga Frantki Wędrowniczki. Zespół rodzinny z Mikołowa, w składzie: Magda & Jacek, Franek & Antek, od 2013 roku wyszukuje i opisuje ciekawe miejsca, nie bez powodu nazywając się "ekspertami od Śląskiego i okolic". W rozmowie z redakcją pomysłodawczyni bloga opowiada o kulisach powstawania tego niesamowitego projektu.
Projekt Frantki Wędrowniczki. Śląskie, okolice & dalej to jeden z najstarszych blogów internetowych o ciekawych miejscach w województwie śląskim i okolicach. Tworzy go zespół rodzinny z Mikołowa, w składzie: Magda & Jacek, Franek & Antek.
Blog istnieje od 2013 roku. W tym roku w maju będzie świętował już 10. urodziny, mam nadzieję, że hucznie - opowiada w rozmowie z redakcją pani Magda, współzałożycielka strony.
Spacerem, rowerem, biegiem, kajakiem - z tej perspektywy najczęściej rodzina wyrusza z Mikołowa na swoje wyprawy - o każdej porze roku.
Poza miejscami znalezionymi w województwie, opisujemy także te, do których z naszego Śląskiego dotarliśmy - dodaje nasza rozmówczyni.
Ze względu na swoją różnorodność, nasze województwo jest prawdziwą kopalnią pomysłów jeśli, chodzi o możliwość spędzania czasu wolnego: szlaki piesze, ścieżki rowerowe, zabytki, podziemia, górskie szczyty, jurajskie skałki parki (często pięknie zrewitalizowane), jeziora, rezerwaty… - wylicza pani Magda.
Przyznaje, że rodzinny zespół podróżniczy jest zakochany w województwie śląskim.
I - nie boję się użyć tego słowa - jesteśmy ekspertami od "śląskiego i okolic" - mówi z przekonaniem.
Kim są twórcy tego niesamowitego przedsięwzięcia?
Pani Magda jest autorką zdjęć i wszystkich tekstów na blogu.
Wychowałam się przy stuku maszyny do pisania mojego Taty - dziennikarza - opowiada. - Często spędzaliśmy razem czas (długie godziny... ) w domowej ciemni fotograficznej, wywołując zdjęcia z jego ukochanej lustrzanki. Tak jak kiedyś on, tak teraz i ja nie rozstaję się z aparatem fotograficznym.
To właśnie w jej głowie kiedyś zrodził się pomysł na pisanie-blogowanie.
Przeczesuję wszelkie dostępne źródła w poszukiwaniu ciekawych miejsc i organizuję nasze rodzinne wyprawy od A do Z - dodaje.
Pan Jacek na co dzień jest operatorem kamery w jednej z lokalnych telewizji.
A u nas... operatorem naszego drona, a przede wszystkim to nasze ogromne wsparcie techniczne! Jest niezastąpiony - mówi pani Magda.
Dopełnieniem trzonu zespołu są najmłodsi członkowie rodziny - Franek i Antek.
Czyli nasze FrAntki – i już wiadomo skąd wziął się pomysł na nazwę bloga - zdradza nasza rozmówczyni.
Dodaje, że - kiedy powstał blog - Franek miał sześć lat, a Antek - cztery.
Obecnie nasi chłopcy mają już status nie dzieci, a młodzieży, Franek to piętnastolatek (uczy się w technikum na kierunku logistyka), Antek odprawił już trzynaste urodziny i w tym roku skończy siódmą klasę, ale obaj wciąż chętnie towarzyszą nam we wspólnych wyprawach - zapewnia pani Magda.
I zaznacza, że wspólnie tworzą bardzo zgraną ekipę.
Pani Magda przyznaje, że pisanie bloga jest dla niej dobrym i twórczym sposobem na spędzanie wolnego czasu, który ponadto niesamowicie relaksuje i daje ogromną radość.
Tak było od pierwszego artykułu i wciąż jest tak samo - zapewnia.
Dodaje, że odbiorcami tworzonych przez nią treści są przede wszystkim osoby z województwa śląskiego, inspirowane do wypraw po bliższej i dalszej okolicy.
Ale ze statystyk na blogu i w naszych mediach społecznościowych wiemy, że - poszukując inspiracji - wpadają do nas mieszkańcy całej Polski a nawet ci, którzy mieszkają poza jej granicami - zaznacza.
Od zawsze gdzieś mnie "nosiło", także po moim ojcu, więc odkąd pojawiły się dzieci, nosiło mnie razem z nimi - śmieje się pani Magda.
Ale przyznaje, że wyprawy z dziećmi różnią się od wypraw samotnych.
Na inne sprawy zwraca się uwagę. Kiedy sama szukałam informacji o danym miejscu, często brakowało mi wielu istotnych wtedy dla mnie informacji, poszukiwanie ich było dość czasochłonne, najczęściej trzeba było samemu pojechać i zobaczyć z bliska, jak wygląda dane miejsce i co oferuje - wyjaśnia.
Stąd narodził się pomysł, żeby zacząć dzielić się własnymi odkryciami - tak, żeby inni mieli już łatwiej.
Z komentarzy i wiadomości, które często otrzymuję, wiem że publikowane przez nas treści są bardzo pomocne - relacjonuje nasz rozmówczyni.
Na blogu jest już prawie 400 artykułów i ciągle powstają nowe.
Przez 10 lat zgromadziliśmy liczne grono czytelników, nawiązaliśmy szereg znajomości z innymi blogerami, wspieramy się wzajemnie i jesteśmy jak jedna rodzina, która ma wspólny cel – jak najpiękniej opisywać naszą okolicę (bo ta jest warta wielu pięknych słów) i motywować innych do wspólnych, rodzinnych wypraw - przekonuje autorka bloga.
Okazuje się, że nie trzeba jechać daleko aby przeżyć przygodę, nie trzeba mieć na to nie wiadomo jakich środków, bardzo często piękne i nieznane miejsca są tuż za rogiem! - podkreśla twórczyni tekstów i zdjęć z ciekawych miejsc w Śląskiem.
I zauważa, że blog pełni też inną, ważną funkcję.
W tych czasach dzieci, a szczególnie młodzież - jak nigdy wcześniej - potrzebują motywacji aby wyjść z domu, oderwać się od kuszącej "elektroniki". Na pewno łatwiej to zrobić mając już gotowy plan na wycieczkę - mówi.
Oto kilka najciekawszych odkryć rodziny z Mikołowa, które specjalnie dla czytelników ŚląskiegoBiznesu.pl wylicza pani Magda. I tak oto:
Mimo dziesięcioletniego blogowego stażu podróżniczy zespół rodzinny z Mikołowa dopiero się "rozkręca".
Nieustannie inwestujemy w sprzęt i nasze umiejętności, wszystko po to żeby było u nas jeszcze piękniej. Odkrywanie bliższej i dalszej okolicy to dla nas taka "niekończąca się historia", kiedyś myślałam że w końcu braknie nam tych miejsc do odwiedzenia - wspomina pani Magda.
- Tymczasem, po 10 latach, Śląskie wciąż mnie zaskakuje - przyznaje.
A do tego są miejsca, które pięknie wyglądają o każdej porze roku, więc trzeba do nich wrócić. Dlatego nasza przygoda nigdy się nie skończy - zapewnia.
Więcej zdjęć autorstwa pani Magdy, pochodzące z bloga Frantki Wędrowniczki. Śląskie, okolice & dalej, znajdziecie w galerii powyżej. Jak Wam się podoba ten projekt?
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Katowice przyszłości wg sztucznej inteligencji. Zobaczcie też inne miasta stworzone w aplikacji ING Banku Śląskiego
5361Nie tylko Czyste Powietrze. Te firmy na Śląsku dają pieniądze na pompy ciepła i nie tylko
5152Dobre wieści z USA! Projekty architektoniczne ze Śląska na podium w prestiżowym konkursie
3137Carrefour zapłaci za plastik i puszki - w 10 sklepach w woj. śląskim stanęły butelkomaty
2839Eksperci "od Śląskiego". Rodzina z Mikołowa na tropie ciekawych zakątków województwa
2627Eksperci "od Śląskiego". Rodzina z Mikołowa na tropie ciekawych zakątków województwa
+20 / -0"Dobry duch" dotarł na Śląsk. Unikatowy sklep powstał w dawnym budynku kopalni przejętym od SRK
+5 / -0Samorządy umrą za 4 lata. Zygmunt Frankiewicz, senator, przewodniczący ZMP ostrzega
+4 / -0Szczęki, zwłoki, trumny. Rekwizyty i scenografie rodem z horroru powstają na Śląsku (foto)
+4 / -0Carrefour zapłaci za plastik i puszki - w 10 sklepach w woj. śląskim stanęły butelkomaty
+5 / -1"Dobry duch" dotarł na Śląsk. Unikatowy sklep powstał w dawnym budynku kopalni przejętym od SRK
0Samorządy umrą za 4 lata. Zygmunt Frankiewicz, senator, przewodniczący ZMP ostrzega
0Ile zapłacisz za ogrzewanie domu? Polski Alarm Smogowy przygotował kalkulator
0Kieron łączy siły z Kohutem. To się prezesowi nie spodoba (wideo)
0HUB gamingowy, 4 parki, remont Stargańca. Co jeszcze w budżecie Katowic na 2023 rok?
0