Polecamy na Śląsku

Gdzie Polacy lubią wypoczywać w swoim kraju - morze, góry i co dalej?

2022-07-05, Autor: tora

Kiedy myślimy o miejscach wypoczynku w Polsce, do głowy przychodzą praktycznie trzy kierunki: morze, góry i jeziora. Jednak nie tylko, co wynika z raportu OLX „Plany urlopowe Polaków”. Warto zapoznać się z badaniami, ponieważ dają wgląd w preferencje urlopowiczów. A to dla branży turystycznej klucz do powodzenia w biznesie.

Reklama

ŚląskiBiznes.pl we współpracy z serwisem OLX kontynuuje cykl artykułów, których celem jest przedstawienie pełnego obrazu Polaka – urlopowicza. Cykl dedykujemy szczególnie wszystkim żyjącym z turystyki i rekreacji urlopowej. Punktem wyjścia tekstów jest raport „Plany urlopowe Polaków” wykonany przez firmę DANAE na przełomie kwietnia i maja na reprezentatywnej próbie 1050 respondentów.

Za nami pierwszy tekst „Chcesz przyciągnąć turystę? To absolutny must have miejsca noclegowego w Polsce”.

Top 3 kierunków wakacyjnych w Polsce: morze, góry, jeziora i rzeki

Teraz przyjrzymy się kierunkom wypoczynku. Najczęściej Polacy lubią wypoczywać nad Morzem Bałtyckim – ten rejon wskazała jedna trzecia badanych. Góry przyciągają co czwartego urlopowicza. Trzecim pod względem popularności kierunkiem są jeziora i rzeki.

Dla kogo morze, dla kogo góry?

Warto zwrócić uwagę na pewną prawidłowość. Otóż – oczywiście – morze, a szczególnie plaża to wymarzone miejsca na wypoczynek dla całych rodzin. Jednak badanie wykazało, że Bałtyk wybierają statystycznie najczęściej klienci bardzo młodzi, do 24. roku życia. Jadą nad morze wypocząć i dobrze się zabawić. Nocne szaleństwo w klubie i plażing dla relaksu za dnia. Dlatego większym wzięciem cieszą się miejscówki oferujące np. dyskoteki, atrakcje wodne typu skutery, koncerty czy też lunaparki.

Góry przyciągają w większym stopniu klienta starszego, w wieku 35 – 54 lata, nastawionego na aktywny wypoczynek w kontakcie z naturą. O tym też warto pamiętać konstruując ofertę. Jeziora czy rzeki to – podobnie jak góry – głównie destynacje preferowane przez urlopowiczów aktywnych, lubiących żeglować, czy pływać kajakami.

Urlop w mieście? Jak najbardziej

Morze, góry i jeziora wybiera w sumie trzy czwarte urlopowiczów. Do „zagospodarowania” jest więc 25 proc. wczasowiczów. Połowa z nich planuje odwiedzić jakieś duże miasto. Nieraz słyszy się o kimś, że nigdy nie był w Warszawie, Lublinie, Poznaniu czy Łodzi. Biznesowo, przejazdem – tak. Ale turystycznie – nie. Lato może być więc dobrym momentem do nadrobienia zaległości, zwłaszcza, że miasta oferują coraz więcej atrakcji, a jednocześnie pustoszeją na czas wakacji. Wyjeżdżają z nich mieszkańcy, studenci, więc ruch jest mniejszy, a parkingi nie są przepełnione.

Polska piękna wieś

Piątym pod względem popularności kierunkiem wakacyjnego wyjazdu jest wieś. Tu zamierza wypocząć niespełna 10 proc. urlopowiczów. Są to osoby, które przede wszystkim chcą uciec od zgiełku miasta i wiedzą, że spokoju nie znajdą w modnym nadmorskim kurorcie. Które wolą, żeby obudził je kogut, a nie tramwaj, czy zamiatarka ulic. Tacy klienci w pierwszej kolejności poszukają ofert agroturystycznych, gdzie klient niekoniecznie będzie miał telewizor w pokoju, za to gospodyni podejmie go na śniadanie jajecznicą z jajek od swoich niosek, domowym chlebem i miodem z pobliskiej pasieki. W Polsce nie brak takich miejsc. Wystarczy rzut oka do działu „Noclegi” na OLX, żeby znaleźć np. ekologicznie czyste okolice Roztocza, czy nieco tajemnicze, pełne ponad stuletnich dębów regiony Nysy Kłodzkiej.

Koniec pandemii, o klienta trzeba zabiegać

Ostatnie dwa lata były okresem, w którym branża turystyczna z jednej strony zmagała się z koniecznością stosowania obostrzeń, co skutkowało mniejszym obłożeniem w hotelach czy restauracjach, ale z drugiej strony nie musiała się starać o klienta. Polacy i tak przyjechali, zwłaszcza, że turystyka międzynarodowa niemal zamarła. Ale to się zmienia, o czym świadczą chociażby dane z lotniska w Pyrzowicach. Ruch pasażerski odbudował się już do poziomu 80 proc. sprzed pandemii. Już teraz z badania wynika, że za granicą planuje wypocząć co najmniej 27 proc. Polaków. A ten odsetek jeszcze urośnie, kiedy uspokoi się sytuacja na Ukrainie. Więc branża turystyczna w Polsce ponownie stanie przed perspektywą zabiegów o klienta. Ale to już jest lekcja do odrobienia zarówno dla władz lokalnych, organizacji turystycznych jak i samych właścicieli obiektów.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689