Mieszkańcy nowego osiedla Karolinki w Gliwicach dostali od dewelopera faktury ze sporymi dopłatami do energii. W sumie mają do dopłaty 250 tys. zł. Zdziwili się, bo korzystają z fotowoltaiki. Podejrzewają, że firma skorzystała z prądu do wykończenia mieszkań czy budynku. Deweloper zaprzecza i zapewnia, że wszystko jest w porządku.
Z redakcją ŚląskiegoBiznesu.pl skontaktował się pan Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji) i przedstawił historię jak przytrafiła się jemu oraz innym mieszkańcom deweloperskiego osiedla Karolinki w Gliwicach.
"16 września 2022 odebrałem mieszkanie na nowym osiedlu Karolinki w Gliwicach wybudowanym przez firmę Atal. Wspólnota mieszkaniowa na tym osiedlu (Karolinki II etap) zawiązała się 11 stycznia 2023 roku. Do tego czasu wszelkie opłaty obsługiwał Atal, który co miesiąc przesyłał faktury. Mieszkanie zamieszkałe jest od pierwszej połowy grudnia 2022, można powiedzieć, że od tego momentu jest ogrzewane. Faktury comiesięczne opiewały na około 900 zł. Za miesiąc styczeń Atal wystawił fakturę za cały miesiąc, którą opłaciłem.” opowiada lokator.
Dodaje, że „nowa wspólnota mieszkaniowa wystawiła fakturę w styczniu za okres od 11 do 31.01 dublując stałe opłaty i zapewniając, że Atal dokona zwrotu.”
„Po paru tygodniach Atal wyliczył opłaty za okres developerski i stwierdził, że w moim wypadku od odebrania mieszkania (tj. 16.09.2022) do 11 stycznia 2023 wynoszą one ponad 4000 zł, w związku z czym muszę dokonać dopłaty w wysokości 400 zł.” pisze do nas pan Paweł dodając, że nie tylko on znalazł się w podobnej sytuacji.
„Nie jestem odosobnionym przypadkiem, inni lokatorów Atal również zobowiązał do dokonania dopłaty w kwotach podobnych lub wyższych. Prosiliśmy oczywiście o wyjaśnienie, skąd takie wysokie koszty okresu deweloperskiego. Okazało się, że rachunek za prąd z trzech nowo wybudowanych budynków wyniósł 369 174,48 zł, z czego Atal pokrył 143 518,98, a resztę tj. 250 180,86 przerzucił na lokatorów. Budynki są 4 piętrowe, posiadają fotowoltaikę. Jak powiedział jeden z lokatorów roczna opłata za części wspólne powinna wynosić zatem w granicach 10 tys. zł za budynek, a nie jak w tym przypadku ponad 120 tys. zł/ budynek.”
Czytelnik podzielił się z nami również podejrzeniami, skąd taki stan rzeczy.
„Razem z mieszkańcami podejrzewamy, że Atal korzystał z energii części wspólnych do wykończenia mieszkań w tychże budynkach oraz pod koniec 2022 miało miejsce zalanie garażu jednego z budynków i prawdopodobnie osuszanie również pochłonęło energię z części wspólnych. Za zalanie Atal dostał odszkodowanie. Deweloper oferował też mieszkania z opcją wykończenia, pobierając za to dodatkowo opłatę 800-1000 za m^2.”
Zwróciliśmy się z tymi informacjami do firmy Atal prosząc o ustosunkowanie się.
„Zużycie mediów w powierzchniach wspólnych, w okresie przed przejęciem obowiązków zarządczych przez wspólnoty, na każdej naszej inwestycji jest przez nas rozliczane na podstawie otrzymanych faktur od dostawców mediów według klasycznego schematu: koszty przypadające na daną nieruchomość są dzielone proporcjonalnie do udziałów; koszty za mieszkania niewydane Klientom ponosi deweloper. Koszty mediów wynikają ze specyfiki danego obiektu i okresu, jakiego dotyczą.” informuje deweloper.
Firma wyjaśniła też, skąd biorą się wyliczenia na rachunkach za energię:
„Wyliczenia energii za ten okres wynikają z taryf. Jako deweloper na tym etapie jesteśmy dla dostawcy energii podmiotem komercyjnym. Zatem musimy ponosić koszty adekwatne dla tego rodzaju umów.” czytamy w odpowiedzi firmy Atal.
Deweloper zdecydowanie sprzeciwia się też zarzutom o obciążenie mieszkańców za energię wykorzystywaną do prac wykończeniowych w innych budynkach czy do osuszania garażu:
„Jeśli chodzi o zarzut wykorzystania energii na cele wykończenia przez nas mieszkań, to nie pokrywa on się z prawdą. Są to osobne źródła zasilania i nie mają wpływu na koszty ponoszone przez mieszkańców.
Również zarzut skorzystania przez nas ze środków odszkodowawczych za zalanie jest nieuzasadniony. Szkoda została naprawiona według kosztorysu uzgodnionego z podmiotem, który spowodował szkodę, a pobór energii na ten cel nie wszedł w rozliczenia, których ciężar mogli ponieść lokatorzy.”
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki
2018Po katastrofie na torach w Kuźni Raciborskiej: cztery wagony wkolejone
987Renta wdowia 2025: Ile? Dla kogo? Jak złożyć wniosek?
443Nie tylko górnikom nie podoba się rządowy plan transformacji. Wtórują im organizacje pozarządowe
384JSW opublikowała wyniki za III kwartał. Strata w tym roku to już ponad 6 mld złotych
364Miał oszukać Siły Zbrojne RP na blisko 70 mln zł. Producent obuwia spod Częstochowy uniewinniony
+4 / -0"Psia grypa" na dobre rozpanoszyła się w policji. Solidarność: Mamy do czynienia z "pudrowaniem trupa"
+3 / -0"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki
+2 / -0"Kobiety w trakcie zmiany przerzucają nawet 2 tony żelastwa!". PIP ujawnia skandaliczne warunki pracy w odlewni w Zawierciu
+3 / -1Biznes oferty InPost – jak Twoja firma może skorzystać? Te opcje dostawy zachwycą klientów!
+1 / -0PAS: decyzja NFOŚiGW to start programu "Brudne Powietrze". Jest apel do premiera Tuska
0Rząd szykuje plan awaryjny ws. ETS2. "Nie może uderzać w zwykłego Kowalskiego"
0Przerwa w przyjmowaniu wniosków. "Czyste powietrze" do poprawy!
0W całej Polsce wprowadzono stopnie alarmowe BRAVO-CRP i Bravo. Czym one są?
0Sejm zdecydował: Wigilia będzie dniem wolnym od pracy, choć jeszcze nie w tym roku
0