Wiadomości

Gliwice: rzecznik rządu przeprasza za premiera w restauracji

2020-05-25, Autor: Tomasz Raudner

Premier nie wiedział, że przy jednym stoliku w restauracji może przebywać rodzina, lub osoby mieszkające pod jednym dachem. Za zachowanie Mateusza Morawieckiego w restauracji w Gliwicach przeprosił rzecznik rządu Piotr Müller.

Reklama

Mateusz Morawiecki przebywał 22 maja na Śląsku. Odwiedział jedną z firm, wraz z wojewodą śląskim i współpracownikami zatrzymał się też na posiłku w restauracji w Gliwicach. Zdjęcia z tego spotkania opublikowały w mediach społecznościowych zarówno premier jak i Kancelaria Premiera.

Widać na zdjęciach, jak przy jednym stoliku siedzą cztery osoby, w tym premier i wojewoda Jarosław Wieczorek i świetnie się bawią przy podanych posiłkach. Jednak takie zachowania w lokalu gastronomicznym są zabronione.

Mateusz Morawiecki przebywał 22 maja na Śląsku. Odwiedział jedną z firm, wraz z wojewodą śląskim i współpracownikami zatrzymał się też na posiłku w restauracji w Gliwicach. Zdjęcia z tego spotkania opublikowały w mediach społecznościowych zarówno premier jak i Kancelaria Premiera.

Widać na zdjęciach, jak przy jednym stoliku siedzą cztery osoby, w tym premier i wojewoda Jarosław Wieczorek i świetnie się bawią przy podanych posiłkach. Jednak takie zachowania w lokalu gastronomicznym są zabronione.

Przepis Głównego Inspektora Sanitarnego mówi wyraźnie, że dla zachowania bezpieczeństwa klientów wprowadza się m.in.:

„Zasadę, że przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby, chyba, że odległości między nimi wynoszą min 1,5 m i nie siedzą oni naprzeciw siebie. Wyjątkiem są stoliki, w których zamontowano przegrody, np. z pleksi, pomiędzy osobami.”

Osoby widoczne na zdjęciach nie są rodziną, nie mieszkają pod wspólnym dachem, ani odległości między nimi nie wynoszą 1,5 metra.

A Mateusz Morawiecki napisał na Facebooku:

„Chociaż ostatnie tygodnie nie były łatwe dla branży gastronomicznej - to najtrudniejszy czas dobiegł końca. Zachęcam do ODPOWIEDZIALNEGO ładowania naszych społecznych akumulatorów.”

Pod postami w social mediach pojawiły się setki komentarzy nie zostawiających na szefie rządu suchej nitki. Wyłowiliśmy np. na twitterze wpis „Ale mógłby Pan Premier przystopować z łamaniem obostrzeń, bo Kazik z piosenkami nie nadąży”.

Dziś w wywiadzie na TVN 24 Piotr Müller, rzecznik rządu tłumaczył Mateusza Morawieckiego:

- Premier o tym nie wiedział. Za to chciałem przeprosić. Premier został źle poinformowany, bo okazało się, że zostało to wydane w formie zalecenia obowiązującego. Z naszej winy, zaplecza premiera Morawieckiego, premier o tym nie wiedział. Za to chciałem przeprosić - tłumaczył rzecznik rządu dodając, że ograniczenia epidemiczne przybierają dwojaką formę. Jedne są rozporządzeniami z mocą prawa, a drugie są zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego.

Müller twierdził, że pomyłka wynikała z faktu, że podczas posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego zalecenie w sprawie liczby osób przebywających w lokalu gastronomicznym miało mieć charakter miękki, a ostatecznie stało się zaleceniem obowiązującym GIS.

- Premier został przez swoje zaplecze, i chciałem za to przeprosić, źle poinformowany. Po prostu miało być to zalecenie miękkie, okazało się, że zostało opublikowane w trybie artykułu – powtórzył rzecznik rządu.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 717