272 zarzuty poświadczenia nieprawdy dla właścicielki jednej z gliwickich firm. Razem ze znajomą kobieta wystawiała nielegalne certyfikaty, potwierdzające udział w kursie i zdanie egzaminu uprawniającego do pracy w charakterze operatora wózka widłowego. Obu paniom grozi do 8 lat więzienia.
W wydziale walczącym z przestępczością gospodarczą gliwickiej komendy miejskiej, od 2018 roku prowadzone było postępowanie przygotowawcze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód. Sprawa dotyczyła poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w dokumentacji przeprowadzanych w Gliwicach kursów i egzaminów z obsługi wózków widłowych.
Do winy przyznała się właścicielka jednej z gliwickich firm. Mając uprawnienia do przeprowadzania kursów i szkoleń, najpierw prowadziła je jak najbardziej legalnie. Po czasie jednak, gdy nie miała środków na pokrycie narastających długów oraz z inspiracji koleżanki, zaczęła wydawać zaświadczenia o ukończeniu szkoleń osobom, które w nich w ogóle nie uczestniczyły.
Jedna z pań zamieściła w internecie ogłoszenie o treści: "Wózki widłowe – uprawnienia w 24 h", podając numer swojego telefonu komórkowego. Zainteresowani dzwonili, a kobieta informowała o możliwości uzyskania stosownych zaświadczeń bez odbycia kursu, za kwotę ok. 200 zł. Następnie kierowała chętnych do wspólniczki.
- Zaświadczenia wydawano na podstawie danych przekazywanych przez klientów, a po potwierdzeniu przelewów, wysyłano je pocztą - informuje rzecznik prasowy katowickiej policji. - Czasem główna podejrzana wręczała też klientom zaświadczenia osobiście, bez pośrednictwa koleżanki. Zyskami panie dzieliły się solidarnie po połowie.
W wyniku przeprowadzonego postępowania śledczy uzyskali materiał dowodowy, który pozwolił przedstawić obu kobietom aż 272 zarzuty, dotyczące poświadczania nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za przestępstwo tego rodzaju grozi im teraz kara do 8 lat więzienia.
Z kolei 272 osobom posługującym się dokumentami, uzyskanymi w ten nielegalny sposób, grozi kara do 2 lat więzienia.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Węgiel po 3000 zł za tonę. Sprzedawcy chcą zerowego VAT. Prezes PGG: To nieuczciwe
57981E-sklep PGG: górnicy też nie są w stanie kupić węgla. Czy Jacek Sasin wkroczy do akcji?
56080Emerytury będą wyższe. ZUS podał wysokość waloryzacji
52149Protest w PGG. Będą rozmowy o zwiększeniu dostępności węgla
34596U cwaniaczków węgiel od ręki - klienci zgrzytają na PGG. A spółka chwali się 34-krotnym wzrostem sprzedaży węgla
25168E-sklep PGG: górnicy też nie są w stanie kupić węgla. Czy Jacek Sasin wkroczy do akcji?
+215 / -32Protest w PGG. Będą rozmowy o zwiększeniu dostępności węgla
+145 / -5Zbulwersowani górnicy ostrzegają premiera. "Polska stoi na węglu, a jego ceny wkrótce obalą rząd!"
+127 / -7Górnicy do wicepremiera: "Chcemy gwarancji bezpieczeństwa dla tych, którzy powiedzą, jak było w JSW"
+103 / -23U cwaniaczków węgiel od ręki - klienci zgrzytają na PGG. A spółka chwali się 34-krotnym wzrostem sprzedaży węgla
+47 / -10Górnicy do premiera: za wypadki w JSW muszą polecieć głowy
4Węgiel po 3000 zł za tonę. Sprzedawcy chcą zerowego VAT. Prezes PGG: To nieuczciwe
3Zbulwersowani górnicy ostrzegają premiera. "Polska stoi na węglu, a jego ceny wkrótce obalą rząd!"
1Zabrze: To miał być klub nocny. Zakres usług mocno przekroczył standardy (wideo)
1Inflacja zjada 500 plus. Ile dziś jest warte świadczenie? Wyliczają eksperci z Instytutu Emerytalnego
0