To rozwiązanie ponad 20-krotnie zwiększa udział MŚP, startupów i innowatorów technologicznych w zamówieniach publicznych. Mowa o GovTech, które Polska zaczęła wdrażać.
GovTech czyli innowacyjne rozwiązania na użytek administracji publicznej należą do perspektywicznych i atrakcyjnych dla firm obszarów gospodarczych – ich wartość w Europie wzrośnie trzykrotnie do 2025 r. To dane wynikające z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego o potencjale rynku GovTech w Polsce. Prezentacji raportu towarzyszyło spotkanie minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz z finalistami pierwszej, pilotażowej edycji konkursu GovTech Polska w MPiT.
Tradycyjny model zamówień publicznych nie zawsze sprawdza się przy zakupie nowych technologii. W wielu krajach następuje monopolizacja technologicznych zamówień przez wielkie korporacje. Skutkiem malejącej konkurencyjności jest nie tylko wzrost cen poszukiwanych rozwiązań, ale i postępujące trudności z otrzymaniem produktów technologicznych odpowiadających jednostkom publicznym.
Odpowiedzią na straty wynikające z nieefektywnej realizacji zamówień publicznych jest obserwowany w wielu krajach rozwiniętych rozkwit inicjatyw GovTech. Światowy rynek nowoczesnych rozwiązań technologicznych przeznaczonych dla administracji wart jest prawie 400 mld USD. Tylko w Polsce w 2017 roku zrealizowano ich ponad 2 tysiące - to kropla w morzu potrzeb nowoczesnej administracji. Już dziś europejskie wydatki na GovTech wynoszą prawie 25 mld USD, a do 2025 r ich szacunkowa wartość wzrośnie trzykrotnie - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) o świecie nowych technologii w służbie administracji i obywateli.
- Obywatele Polski zasługują na państwowe e-usługi na najwyższym poziomie, a polska administracja – na najlepsze narzędzia IT usprawniające jej pracę – podkreśla premier Mateusz Morawiecki. Aktywizacja polskiego rynku GovTech, zwiększanie liczby zaangażowanych na jego polu małych i średnich firm stanowi ważny krok w kierunku budowy rodzimych liderów gospodarki cyfrowej - dodaje premier.
Wiele państw przyjmuje rozwiązania usprawniające proces zamówień publicznych w zakresie ICT, które skutkują poprawą efektywności procedur. Kluczowe wydaje się odejście od zamówień publicznych opartych na metodyce kaskadowej (waterfall) na rzecz konkursów opartych na metodykach zwinnych (agile). Powodzenie projektu z zakresu ICT realizowanego przy ich wykorzystaniu jest bowiem trzykrotnie częstsze niż przy zastosowaniu tradycyjnych procedur (odpowiednio 14 proc. i 42 proc.).
Administracja publiczna codziennie staje wobec poważnych społecznych wyzwań, w obszarze zdrowia, bezpieczeństwa, walki z przestępczością zorganizowaną oraz wielu innych. Znaczną część tych wyzwań można rozwiązać na wiele sposobów z uwzględnieniem zwinnych i elastycznych modeli działania, przy pełnym zachowaniu transparentności wydawanych środków publicznych i minimalizacji ryzyk związanych z długimi procesami decyzyjnymi – mówił minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. - Działamy z myślą o stymulowaniu popytu na innowacje oraz rozwijaniu współpracy z małymi, średnimi firmami oraz startupami, które dysponują innowacyjnymi rozwiązaniami, ale skala ich działalności nie pozwala na start w przetargach publicznych. Katalizatorem współpracy pomiędzy administracją publiczną a rozwijającymi się firmami jest właśnie Program GovTech - dodaje minister Jadwiga Emilewicz.
W pilotażowej edycji konkursu GovTech zadania ogłosiło pięć instytucji publicznych. Wyzwanie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii zakładało wdrożenie inteligentnej wyszukiwarki informacji wyposażonej w moduł Business Intelligence, która umożliwi pracownikom resortu sprawne zarządzanie wiedzą, informacjami oraz danymi. Spośród 31 poprawnie złożonych wniosków o dopuszczenie do konkursu, 16 firm zdecydowało się złożyć pracę, do finału przeszło 5 z nich. BI Insight S.A, 4Semantics sp. z o.o., GPA S.A., BrightEther Studio – Artur Dołba oraz NETHUNS Sebastian Łoza – to firmy, które zainteresowały Sąd Konkursowy swoimi innowacyjnymi rozwiązaniami. Ocenie podlegały prototypy systemu, łatwość i prostota obsługi, funkcjonalność oraz opis sposobu wdrożenia zaproponowanego rozwiązania. Najlepiej na potrzeby resortu odpowiedziała spółka BI Insight i to ona będzie miała szansę wdrożyć swoje rozwiązanie w ministerstwie.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
3,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
480Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
422OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
416Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
414JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
372Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0Skarbówka rzadziej kontroluje, ale skuteczności nie traci (raport)
0