Wiadomości

GZM pod ścianą. Firmy energetyczne podwyższają ceny energii

W sierpniu GZM ogłosiło przetarg na zakup prawie 1 terawatogodziny (TWh) energii elektrycznej. Decyzja metropolitalnej grupy zakupowej o zwycięzcy przetargu zapaść miała do 3 października. Jednak bezprecedensowe podwyżki cen energii elektrycznej stawiają uczestników grupy w trudnym położeniu.

Reklama

Do 3. października będzie trwała analiza cen na rynku energii elektrycznej. Tego dnia uczestnicy grupy zakupowej podejmą decyzje w sprawie dalszych losów przetargu na dostawy energii elektrycznej w latach 2019 – 2020. Od kilku tygodni mamy jednak do czynienia z bezprecedensowymi podwyżkami cen proponowanych przed dostawców energii.

Zdaniem ekspertów GZM, nie da się wyjaśnić jedynie wzrostem cen węgla oraz wzrostem cen zakupów „zielonych” certyfikatów. - Ponad 20 lat analizuję rynek energii elektrycznej. Z taką skalą wzrostów cen spotykam się po raz pierwszy – komentuje zewnętrzny ekspert GZM, Leszek Rojczyk – prezes Energia Optimum sp. z o.o.

Na podstawie przeprowadzonego w kwietniu i maju szacowania wartości zamówienia w postaci zakupu energii elektrycznej w latach 2019 – 2020 uczestnicy grupy zakupowej zabezpieczyli w swoich budżetach łącznie 336 651 325,25 zł. Do przetargu przystąpiły trzy podmioty: Tauron Sprzedaż, Energa Obrót oraz ENEA.

10 września komisja przetargowa zapoznała się z ofertami. Najtańsza, złożona przez spółkę Tauron Sprzedaż, opiewała na kwotę 402 138 374, 54 zł. To ponad 65 milionów złotych więcej niż zakładano. Dla miast i gmin to olbrzymi problem, który może rzutować na realizację zadań i kondycję budżetową. W przypadku dużych miast to konieczność wydania na zakup energii elektrycznej więcej o 10 – 12 milionów złotych.

Trzeciego października zapadanie decyzja w sprawie dalszych losów obecnej grupy zakupowej. W przypadku wycofania się z niej któregokolwiek z uczestników, konieczne będzie rozpisanie nowego przetargu, tym razem wyłącznie na 2019 rok. Konieczne również będzie powołanie nowej grupy zakupowej. Przetarg musiałby zostać ogłoszony w pierwszej połowie października. Do ogłoszenia przetargu potrzebne będą niezbędne dokumenty m.in.: oświadczenia o zabezpieczeniu środków, deklaracje podmiotów zainteresowanych uczestnictwem w nowej grupie zakupowej oraz finalne porozumienie.

- Jest to obarczone ryzykiem. Mało czasu, ewentualne odwołania mogą sprawić, że uczestnicy grupy w najbardziej niekorzystnym wariancie musieliby przez krótki czas korzystać z oferty rezerwowej, która byłaby droższa – ocenia przewodniczący Zarządu Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii Kazimierz Karolczak.

Podczas konferencji prasowej dziennikarze dopytywali, czy w związku z tym GZM został przyparty do muru. - Można tak to określić, ale jest to sytuacja zupełnie niezależna od nas, na którą nie mamy żadnego wpływu. W podobnej sytuacji są samorządy, spółki miejskie i firmy w całej Polsce – odpowiedział Kazimierz Karolczak.

W skład grupy zakupowej wchodzi łącznie 307 zamawiających i ich jednostek organizacyjnych. To nie tylko gminy i miasta, które tworzą GZM, ale również partnerzy spoza niej. Wśród nich są np. Lubliniec, Rydułtowy, Wielowieś, Ornontowice, Zawiercie czy Śląskie Centrum Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowe w Rabce-Zdroju.

Energia elektryczna ma być dostarczana m.in. do stadionów w Tychach, Gliwicach, Zabrzu; do wielu szkół, szpitali, domów dziecka, a także do: Muzeum Śląskiego, Filharmonii Śląskiej i Stadionu Śląskiego.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 534

Prezentacje firm