Wiadomości

Hałda w Rudzie Śląskiej już nie dymi. Czy przestanie też wydzielać odór?

2020-12-22, Autor: tora

Po trwających rok pracach udało się zabezpieczyć pogórniczą hałdę w Rudzie Śląskiej, wewnątrz której od lat tliły się pozostałości węgla i innych kopalnianych odpadów. Skutkiem tego był smród, który utrudniał życie mieszkańców. Pokrywająca hałdę gruba warstwa piasku i gliny ma zapobiec ponownemu samozagrzewaniu się węglowych resztek. 

Reklama

Życie pod śmierdzącą hałdą

Uciążliwy dla mieszkańców rudzkiej dzielnicy Wirek problem zlikwidowali specjaliści ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), we współpracy z ekspertami Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, którzy opracowali projekt zabezpieczenia hałdy. W kolejnym etapie planowane jest jej zazielenienie.

Podobnie jak węgiel, zawierające jego resztki odpady pogórnicze mają tendencję do samozagrzewania się. Wzrostowi temperatury zwałowisk towarzyszy wydzielanie gazów pożarowych, dymów i bardzo silnie odczuwany fetor. Podstawowy sposób likwidowania problemu polega na odcięciu zapożarowanych fragmentów, a następnie pokryciu ich warstwą blokującą dopływ powietrza.

Z takim właśnie problemem zetknął się m.in. oddział SRK SA - KWK Pokój I - Śląsk. Na obszarze obejmującym część kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej, przejętym od Polskiej Grupy Górniczej, znajduje się zwałowisko odpadów kopalnianych, wyjeżdżających spod ziemi wraz z urobkiem. Nie rozwiązany problem na Wirku w okolicy szybu Lech, narastał od lat.

Temperatura zwału rosła, dymy i smród spalenizny docierały do okolicznych osiedli mieszkaniowych. Jednym z pilnych zadań dla SRK stało się zatem zlikwidowanie tego zagrożenia. Zwłaszcza że trwające pod powierzchnią ziemi pożary endogeniczne mają tendencję do rozprzestrzeniania się i przekształcenia w normalne pożary na powierzchni. We współpracy z Głównym Instytutem Górnictwa opracowano projekt techniczny zabezpieczenia awaryjnego.

Wygaszanie hałdy od grudnia 2019

Prace w terenie rozpoczęły się rok temu, 7 grudnia 2019. W pierwszym ich etapie wykopano głębokie rowy ekranujące, głębokie na 8 metrów, długi łącznie na prawie 342 metry. Oddzieliły one nieaktywny termicznie materiał zwału, zabezpieczając nie zapożarowane części obiektu.

Do wypełnienia rowów użyto ponad 10 tysięcy m sześc. uszczelniającego materiału gaśniczego i piasku z gliną. W wyniku tych działań, prowadzonych do 30 marca 2020 obniżona została temperatura zwałowiska, a także emisja gazów pożarowych.

W drugim etapie przystąpiono do wykonywania mineralnej okrywy uszczelniającej, którą pokryto cały obszar hałdy - jej wierzchowinę i skarpę. Wykorzystano do tego blisko 20 tys. ton piasku żużlowego oraz piasku wymieszanego z gliną. Teren zwałowiska został wyrównany, a zagęszczony i ubity walcem materiał stworzył okrywę o grubości od 0,7 do 1,7 m. Tę część prac zakończono 15 grudnia 2020 r.

Hałda pod stałym nadzorem

- Monitorujemy temperaturę hałdy, która obniża się do wartości normalnych, nie ma emisji gazów. Nasze działania przyniosły zamierzony efekt, poprawiając jakość powietrza, likwidując jedną z uciążliwości typowych dla otoczenia kopalnianych zwałów - ocenia wykonane zadanie Krzysztof Krzyżowski, kierownik Działu Górniczo-Wentylacyjnego Oddziału KWK Pokój I - Śląsk Ruch Pokój I.

Jest plan, aby zrekultywowany obszar zazielenić.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 778