Funkcjonariusze katowickiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali 15 osób w sprawie dotyczącej działania na szkodę Huty Łabędy S.A. W zakrojonej na szeroką skalę akcji wzięło udział 60 funkcjonariuszy Biura. Wśród ujętych są członkowie zarządu huty, prezes powiązanej spółki i rzeczoznawcy majątkowi.
Funkcjonariusze katowickiej Delegatury CBA prowadzą pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach postępowanie dotyczące podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez osoby reprezentujące Hutę Łabędy S.A.
- Chodzi o możliwe nieprawidłowości w związku z nieuzasadnioną ekonomicznie i prawnie decyzją o zbyciu udziałów dwóch spółek kapitałowych (PPHU DOMUS sp. z o.o. oraz NZOZ PROMED sp. z o.o.) przez Hutę Łabędy. Doprowadzenia tym samym do wyrządzenia szkody i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia szkody majątkowej w mieniu Huty Łabędy. Postępowanie obejmuje lata 2012-2014. W toku śledztwa badany jest także wątek związany z oszustwem na szkodę udziałowców – pracowników spółki PPHU DOMUS sp. z o.o. - podaje Wydział Komunikacji Społecznej CBA.
W ostatnich dniach funkcjonariusze CBA zatrzymali do tej sprawy 15 osób oraz przeszukali kilkanaście lokalizacji na Śląsku. W czynności zaangażowanych było 60 funkcjonariuszy. Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. prezes zarządu spółki, która nabyła udziały spółek DOMUS i PRO-MED, członkowie zarządu Huty Łabędy S.A., członkowie zespołu ds. przeprowadzenia negocjacji Huty Łabędy S.A. oraz dwaj rzeczoznawcy majątkowi.
Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach zarzuty działania na szkodę spółki Huty Łabędy w związku z podejmowanymi decyzjami o sprzedaży udziału dwóch gliwickich spółek. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał, że działanie zatrzymanych wyrządziło blisko 840 tys. zł szkody majątkowej oraz sprowadziło niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody w wysokości co najmniej 3 mln zł.
Prokurator zastosował wobec zatrzymanych wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci m.in. poręczenia majątkowego w kwocie od 10 000 do 300 000 tysięcy złotych.
Przestępstwa zarzucane podejrzanym zagrożone są karami nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo jest rozwojowe.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
ROW, najlepsza kopalnia PGG, uruchamia nową ścianę
14653Ustawa o rekompensatach do węgla dziurawa. Prawnik: skorzystają tylko kopalnie
8648Będzie drożej na A4 Katowice – Kraków. Wyższe stawki od lipca
6743Górnicy krytykują rządowy projekt dopłat do węgla. Kolorz: lepiej wrócić do kartek
3779Strzały i helikoptery na Śląsku. W nocy na dawnych kopalniach ćwiczyło wojsko
3424Skandal na Pniówku. Związkowiec zwolniony za fikcyjne zjazdy
+168 / -14Policja złapała 4 oszustów skupujących węgiel ze sklepu PGG (wideo)
+52 / -2Górnicy krytykują rządowy projekt dopłat do węgla. Kolorz: lepiej wrócić do kartek
+45 / -2Program dla Śląska już bez górników. Kolorz: na rząd nie ma co liczyć
+17 / -4Ciepłownie w tarapatach. Związkowcy ostrzegają: kaloryfery mogą być zimne
+12 / -4Wakacyjna promocja na paliwo nie dla wszystkich. Obajtek: Taniej o 30 groszy tylko dla klientów Orlen
1Rybnik ponownie wygrywa w sprawie kopalni Paruszowiec. Sąd odrzucił skargę Bapro
0Wielki powrót smogu i palenia, czym popadnie? Rząd zawiesza normy jakości węgla
0W lipcu gigantyczne premie w JSW. Spółka podpisała porozumienie
0Rząd otwiera Polskę na wiatraki. To sposób na tańszy prąd
0