Firma iFlagi z Gliwic istnieje od 2007 roku, a jej realizacje można zobaczyć w całej Polsce. O tym, jakie flagi zamawiane są najczęściej i przez kogo, jak na branżę wpłynęła wojna w Ukrainie oraz o najciekawszych realizacjach przedsiębiorstwa opowiada Śląskiemu Biznesowi jego właściciel – Wojciech Prystapczuk.
Popularni jesteśmy raz w roku, przez tydzień – przyznaje Wojciech Prystapczuk, właściciel gliwickiej firmy iFlagi – Tymczasem flaga narodowa to tylko jeden z licznych produktów w naszej ofercie.
Firma iFlagi powstała w 2007 roku, zatrudnia sześciu pracowników, współpracuje też z gronem podwykonawców. Aktualnie planowane jest powiększenie powierzchni na nowa szwalnię i drukarnię.
Jesteśmy maleńką firmą, która zaopatruje m.in.: urzędy państwowe, wojsko, straż, policję, ale też firmy i klientów indywidualnych – wylicza pan Wojciech, który w branży pracuje znacznie dłużej, bo od 1996 roku.
W ofercie firmy znaleźć można wszelkie flagi: narodowe, Unii Europejskiej, państw, religijne, firmowe, wojskowe, sztandary i flagi sztandarowe.
Co ciekawe, do szycia flag polskich gliwicka firma jako jedyna w Polsce zamawia materiał o gramaturze 136g/m2, a to na tle wyrobów azjatyckich i krajowych stanowi ewenement.
Kiedy pracowałem w innych firmach w tej branży, które już wówczas działały na dużą skalę, często odbierałem telefony od klientów, którzy chcieli zamówić indywidualne realizacje: pojedynczą flagę lub coś nietypowego: kirę, sztandar, szarfę do sztandaru czy np. drzewiec - opowiada nasz rozmówca.
Tymczasem, jak podkreśla, firma, która szyje w ilościach przemysłowych, na dużą skalę, nie ma czasu na takie realizacje.
Zdarza się, że klient chce zamówić coś bardziej skomplikowanego, pojedynczy produkt, wykonywany według określonego wzoru, czy np. produkt wykonany z materiałów bardzo wysokiej jakości. Tworzenie takich spersonalizowanych projektów stanowiło pewną niszę na rynku i w pewnym sensie było odpowiedzią na jego potrzeby - mówi Wojciech Prystapczuk.
Projekty pracownicy firmy wykonują sami, z pomocą graficzki lub są drukowane z materiałów dostarczonych przez zamawiającego.
Klient dostarcza często konkretny wzór szycia, bo np. ma nietypowy maszt lub chce powiesić flagę na wieży zamkowej albo dźwigu, czy też zamocować maszt na dachu, bo i takie sytuacje się zdarzają - opowiada pan Wojciech.
I podkreśla, że oprócz projektu, liczy się samo wykonanie:
Specjalizujemy się w produktach patriotycznych, które wymagają dużej precyzji i jakości wykonania.
Na skalę rzemieślniczą, masową, gliwicka firma produkuje flagę Polski, która zawsze jest dostępna w magazynach w większej ilości.
Mamy kilkanaście wzorów flagi polskiej, kilka unijnej i taki produkt dostarczamy w ciągu 3 dni roboczych. Ale oprócz tego szyjemy i dostarczamy flagi urzędów miast czy gmin, województw, miast partnerskich, organizacji, związkowe czy sportowe - na indywidualne zamówienie, według zlecenia klienta - mówi właściciel firmy iFlagi.
Jakie ilości flag kupują klienci?
To nie są wielkie zamówienia, na ogół jakieś 100-200 sztuk. Zresztą w tym sezonie flaga Polski nie cieszy się wielką popularnością – zdradza pan Wojciech.
I dodaje, że w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, trochę zmieniły się trendy na branżowym rynku.
Był moment, zaraz po wybuchu wojny, że osoby prywatne, firmy zatrudniające Ukraińców, urzędy, gminy kupowały duże ilości flagi ukraińskiej. Do dziś się one sprzedają, choć już w mniejszych ilościach, ale nadal jest to po kilka sztuk dziennie – tłumaczy pan Wojciech.
Na tę oficjalną flagę Śląska zamówień jest stosunkowo mało, to w większości zamówienia od urzędów miast czy gmin - wyjaśnia nasz rozmówca. - Częściej kupują ją osoby prywatne i raczej zamawiają tę z nazwą oberschlesien. Ale w ofercie mamy dwa wzory: flagę w pasy i chorągiew śląską z orłem piastowskim.
Jakimi ciekawymi realizacjami może pochwalić się firma z Gliwic? Wojciech Prystapczuk wspomina nietypowe zamówienie z 2021 roku.
Dostaliśmy zamówienie na sztandar dla szkoły, której nadano nazwę pani kapitan. Placówka nie dysponowała zdjęciem, więc nasza graficzka samodzielnie wykonała projekt. To zamówienie zrealizowaliśmy indywidualnie od początku do końca - opowiada właściciel firmy iFlagi.
I dodaje, że z innych, bardziej skomplikowanych realizacji, firma wykonuje chorągwie wojska polskiego, które są następnie wykorzystywane podczas wielu państwowych uroczystości.
Na Śląsku flagi nie są popularnym produktem – podkreśla właściciel firmy.
Dodaje, że najwięcej flag kupuje Wielkopolska i województwa na prawo od Wisły.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Znamy laureatów XVI edycji konkursu Innowator Śląska
503Event Upgrade Your Business vol. 60: Porażka to nie koniec
417Biznes a samorząd - związek z miłości czy z rozsądku? Za nami Świąteczny Booster KSSE
396Przedsiębiorstwa Fair Play 2024 wyłonione. Wśród laureatów firmy ze śląskiego (foto)
345Świąteczny Startup Fest w Bielsku-Białej - zaprasza Startup Podbeskidzie
337Przyjechał do Katowic "robić Japonię". Otwiera już drugi lokal dla fanów azjatyckich smaków
+2 / -0Biznes a samorząd - związek z miłości czy z rozsądku? Za nami Świąteczny Booster KSSE
+1 / -0Czy biznes i samorząd to zgrany duet? KSSE zaprasza na Świąteczny Booster dla biznesu
+1 / -0Znamy laureatów XVI edycji konkursu Innowator Śląska
+1 / -0Katowice, Czeladź i Ożarowice najwyżej w Rankingu Gmin Województwa Śląskiego 2024
+1 / -0XXV Wigilijny Turniej Dzieci i Młodzieży w Tenisie Stołowym [ZAPOWIEDŹ]
0Ekolaury rozdane. Na liście laureatów firmy ze śląskiego
0Idealna praca dla Ciebie, czyli jaka? Weź udział w badaniu i wygraj atrakcyjne nagrody
0Przedsiębiorstwa Fair Play 2024 wyłonione. Wśród laureatów firmy ze śląskiego (foto)
0Katowice zapraszają na spotkanie poświęcone rozwijaniu startupów w zdrowiu
0