Idą wybory, uważajmy kogo wybieramy - mocny apel BCC podczas gali w Promnicach

Dziś w Zamku Myśliwskim w Promnicach odbyła się 24 Śląska Gala Business Center Club.

Wydarzeniu przyświecało hasło Technologia Jutra w ujęciu ekologii.

Smog zabija

W przemówieniu wstępnym gospodarz gali Eugeniusz Budniok, kanclerz Katowickiej Loży BCC sporo miejsca poświęcił sprawom ekologii:

- Jakość i długość życia naszego i przyszłych pokoleń zależy bezpośrednio od pozbycia się smogu. Tak, smog to węgiel. Sam węgiel nie jest jednak złem wcielonym, jak niektórzy próbują go pokazywać, tylko sposób, w jaki go wykorzystujemy wymaga zmiany. Nie wszyscy to rozumieją, co widać chociażby w braku sensownej koncepcji rozwoju górnictwa, które zostało pozostawione same sobie. Tymczasem ten prawdziwy czarny węgiel wciąż jest potrzebny, ale wymaga najnowszych technologii i metod zarządzania. Dlatego należy wszelkimi możliwymi środkami i nakładami promować takie instytucje jak Centrum Czystych Technologii Węglowych – wspólny projekt Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach i Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu.

Węgiel wciąż ważny

Kanclerz podkreślił, że potrzebujemy też dobrego węgla do domów. - Bez niego będziemy wciąż zasypywani hałdami najgorszej jakości miału węglowego, którym nadal pali się w piecach zatruwając życie i zdrowie mieszkańców Metropolii.

Radykalne zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska dwutlenkiem węgla to nie przedwyborcze pobożne życzenie trudnych wyborców. To nasze być, albo nie być. Inaczej nadejdą czasy, że nie będzie miał kto wybierać, ani nie będzie kogo wybierać. Po prostu wymrzemy.

- mówił kanclerz loży.

Samorządowcy, egoizmy na bok

Eugeniusz Budniok zwrócił uwagę, że jednym z podstawowych zadań Metropolii jest zmiana charakteru regionu:

- Dlatego od kilku lat w imieniu Katowickiej Loży BCC apeluję do władz samorządowych miast tworzących jedyną w kraju metropolię o rozsądek i rezygnację z własnych ambicji miast na rzecz tworzenia organizmu o jednolitym ustroju gospodarczym, w szczególności opartym na wspólnych dla wszystkich miast prowadzenia i opodatkowania działalności gospodarczej, wspólnym systemie przetargów publicznych, a także wspólnej i sprawnie działającej komunikacji publicznej.

- dodał Eugeniusz Budniok. Podkreślił, że Metropolia to również niepowtarzalna szansa dla stworzenia nowego gospodarczego oblicza Śląska, a w rezultacie dla zatrzymania tutaj młodych, wykształconych ludzi, którzy decydować będą o przyszłości i wizerunku regionu. 

Państwo nie może karać przedsiębiorczych

Kanclerz Katowickiej Loży powiedział, że firmy zrzeszone w BCC wytwarzają 15 procent PKB. - Dlatego obowiązkiem, a nie tylko prawem Business Center Club jest ciągłe upominanie się o traktowanie przedsiębiorcy jako równorzędnego partnera w stosunkach gospodarczych z państwem na gruncie ustawodawczym i wykonawczym.

System podatkowy nie może karać przedsiębiorczych, a zakres państwa socjalnego musi być uzależniony od rzeczywistych możliwości finansowych.

Nie mówię tego, by bronić naszych zysków. W dzisiejszych czasach, kiedy przedsiębiorcom brakuje często wsparcia silnej organizacji w walce z niedoskonałym prawem, nieuczciwą konkurencją, czy też dekoniunkturą, powinniśmy szukać konkretnych i dających wymierne efekty propozycji, BCC ze swoją pozycją, historią, potencjałem usług oraz strukturą jest dla członków jest właśnie tym wsparciem - podsumował kanclerz.

Mamy prawo do krytyki rządu

Marek Goliszewski, prezes BCC sporo słów poświęcił znaczeniu elit, które spełniają w państwie rolę motywującą. - Reprezentanci rządu są elitą polityczną. Wywodzi się ona ze szczególnych uprawnień demokratycznego wyboru. Z kolei elita gospodarcza wynika z konstruowania projektów, ryzykowania własnymi pieniędzmi, tworzenia miejsc pracy, z podatków na utrzymania państwa i działalności charytatywnej. Te dwie elity muszą ze sobą współpracować dla dobra naszego kraju - mówił prezes.

I dodał: - Od początku istnienia BCC komunikował się z każdym demokratycznie wybranym rządem. Takimi są obecne władze. Klub zachowywał przy tym swoją podmiotowość w walce z demokracją, złym prawem i jego stosowaniem w sposób krzywdzący przedsiębiorców. Dalej zachowujemy prawo tak do chwalenia rządu jak i zwracania uwagi na zjawiska szkodliwe - podkreślał prezes BCC.

Ważne, kogo wybieramy do sejmu

Marek Goliszewski rozwinął też temat wyborów. - Szanowni państwo, zbliżają się wybory parlamentarne.

- Nie może być dla nas obojętne, kto dostanie się do sejmu. To muszą być ludzie dobrze znający gospodarkę. Obecny rząd ma sukcesy. Pięcioprocentowy wzrost gospodarczy, czteroprocentowa rentowność firm, rosnące wpływy podatkowe, niskie bezrobocie, zwiększone inwestycje publiczne. Ale zbliża się spowolnienie gospodarcze. Już dotknęło Niemcy, naszego największego partnera. Odbije się to na nas. Napewno. Ogromnym wyzwaniem pozostaje brak ludzi do pracy, ceny energii i nazbyt reprezyjne niedokładne prawo gospodarcze. Prawo gospodarcze, które blokuje inwestycje prywatne. Ustawy uchwalane przez sejm pośpiesznie zbyt często sytuują przedsiębiorcę w roli podejrzanego. On, by inwestować, nie może się bać

- mówił Marek Goliszewski.

Postulował podniesienie rangi dialogu społecznego i działanie ponad podziałami politycznymi na rzecz zminimalizowania skutków spowolnienia gospodarczego.

>>>Zobaczcie zdjęcia z 24 Śląskiej Gali BCC w Zamku Myśliwskim w Promnicach<<<

Zgadzacie się z opiniami liderów Business Center Club?