Inwestycje i nieruchomości

Informacje architekta o wyciętym lesie pod osiedle są nieprawdziwe – PFR Nieruchomości

2021-04-29, Autor: Tomasz Raudner

Informacja podana przez architekta Roberta Koniecznego „trzeba było wyciąć kawał lasu” jest nieprawdziwa – podaje PFR Nieruchomości. Głos w sprawie zabrał też projektant Nowego Nikiszowca. Sam Robert Konieczny broni swojego stanowiska.

Reklama

Robert Konieczny - umieszczenie tu osiedla to absolutne nieporozumienie

Sam Robert Konieczny wpisu nie zamieścił, za to wszedł w polemikę z Alexem Drzewieckim, właścicielem 22ARCHITEKCI, który napisał do niego pod postem o wycince drzew:

- Robercie, Twoja obserwacja jest nieprawdziwa. Osiedle zostało zaprojektowane na tzw. Mrówczej Górce, która nie była zalesiona. Znajdowały się tam jedynie nieużytki z punktowo rosnącymi drzewami, które zostały uwzględnione w projekcie. Większość drzew została zachowana a na nieliczną grupę tych, które zostały wycięte zostały przewidziane nasadzenia zastępcze. Apeluję o weryfikację zanim się wypuści taki komentarz. Stojąc przed zadaniem polegającym na zastąpieniu lasu osiedlem mieszkaniowym nigdy byśmy się czegoś takiego nie podjęli. A jeśli chodzi o drogę to jest to miejska inwestycja niezależnie planowana od budowy osiedla, a nie stricte pod kątem powstawania inwestycji Nowy Nikiszowiec. Wcześniej biegła tamtędy droga nieutwardzona. Pozdrawiam i liczę na głębszą analizę tematu - napisał Alex Drzewiecki.

Na to autor postu odpisał:

- Alexie, zlokalizowanie tego osiedla w obszarze leśnym jest absolutnym nieporozumieniem. Łąki są taką samą wartością jak drzewa. W efekcie tego z leśnych ścieżek zrobiły się szerokie asfaltowe drogi, które ten las pocięły na 4 części. Taka jest naturalna kolej rzeczy a Katowice mają rozmach pod tym względem. Obawiam się, że to początek procesu zabudowy tego miejsca.

W tym mieście jest tak dużo obszaru pod zabudowę, że ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy robić, jest sięgnięcie po obszary zielone. I jeszcze jedno, gdy słyszę o nasadzeniach zastępczych po wycięciu dorodnych drzew, nigdy mnie to nie przekonuje.

Piszę to jako mieszkaniec, który nie chce stąd wyjeżdżać i troszczy się o to, co się wokół dzieje. Pozdrawiam - odparł Robert Konieczny.

Projektant spiera się z Koniecznym

Nie pozostało to bez odpowiedzi Aleksa Drzewieckiego:

- Rozumiem Twoje wrażenia i wnioski, ale Mrówcza Górka nie była terenem leśnym, była nieużytkiem z dzikim wysypiskiem śmieci i bieda szybami, a pisząc o wycinaniu hektarów lasu przedstawiasz zafałszowany obraz, który bije w nas jako tych, którzy bezrefleksyjnie projektują co popadnie i gdzie popadnie. Jesteśmy po tej samej stronie i zawsze sprzeciwiamy się projektowaniu bez poszanowania istniejącego kontekstu przyrodniczego. Pisząc o nasadzeniach zastępczych miałem na myśli naprawdę drobne korekty, a nie wycinanie dorodnych i dojrzałych drzew. Wszystkie najważniejsze drzewa zostały zachowane. Na planowaną drogę nie mieliśmy wpływu i też nie popieramy prowadzenia jej tym leśnym odcinkiem, ale to inny temat – napisał projektant.

W odpowiedzi Robert Konieczny zamieścił zdjęcie satelitarne.

Czy chcesz kupić auto elektryczne?






Oddanych głosów: 913

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm