Pamiętacie historię Fardina Kazemi? Kierowcy z Iranu zepsuł się ciągnik siodłowy i utknął w Polsce, a jego sytuacja wyglądała na beznadziejną. Irańczykowi pomogli Polacy, dzięki zrzutce pieniędzy mógł odebrać w Radlinie w siedzibie firmy Sachs Trans pojazd, którym wrócił do swojego kraju. Dobro wraca – Fardin zamierza teraz pojechać z pomocą do Ukrainy.
O Fardinie – irańskim kierowcy było głośno w całej Polsce. Dwa lata temu Irańczyk utknął pod Częstochową. Wiózł rodzynki z Iranu. Jego stary ciągnik siodłowy nie dał rady jednak jechać dalej. Kiedy wydawało się już, że sytuacja jest beznadziejna, na pomoc przybyli jego koledzy po fachu.
Dzięki internetowej akcji pod hasłem "Help International - Polski Kontyngent Pomocy Irańskiemu Kierowcy" ponad 6 tys. osób zebrało ponad 270 tys. zł, by Fardin mógł zakupić nową.
Udało mu się zakupić dobrze wyposażoną ciężarówkę Scania R500 z 2013 r. z 630 tys. km przebiegu, wyposażoną m.in. w retarder, skórzaną tapicerkę, zautomatyzowaną skrzynię biegów Opticruise oraz silnik V8. Kluczyki odebrał w Radlinie, w siedzibie firmy Sachs Trans, która sprzedała naczepę po bardzo niskiej cenie.
Przejście z mojej starej ciężarówki do tej nowej jest jak przejście ze średniowiecza w XXI wiek. Tam nie miałem nawet wyciszenia ani ogrzewania, a tu mam to wszystko i wiele więcej. Codziennie rano budzę się i szczypię się w rękę, by się upewnić, czy to wszystko dzieje się naprawdę. Moja żona mówi, że Bóg na pewno mi pomógł, ale naród polski jest jak zesłane przez Niego anioły – mówił wtedy Fardin.
Teraz jak się dowiadujemy, Irańczyk chce przekazać dobro osobom, które szczególnie tego potrzebują. Fardin zamierza udać się swoją scanią do Ukrainy. Chce zawieźć dary dla Ukraińców - środki opatrunkowe dla wojskowego szpitala oraz karmę dla zwierząt z 11 schronisk.
Transport już ruszył i kieruję się w stronę Ukrainy. Zatrzyma się w Olsztynie, Warszawie, Lublinie, Rzeszowie i Korczowej. Tam, gdzie się pojawi, przyjmie dary od mieszkańców. Ruszyła też zbiórka pieniędzy. Zebrana kwota zostanie przeznaczona na opatrunki i żywność dla zwierząt. Z informacji
„Help International - Polski Kontyngent Pomocy Irańskiemu Kierowcy” wynika, że Fardin zamierza dotrzeć z transportem do Winnicy w Ukrainie.
Przypomnijmy, że przedstawiciele firmy transportowej Sachs Trans z siedzibą w Radlinie także wyszli z inicjatywą realnego wsparcia - dla rodzin pochodzących z Ukrainy pracowników zakładu.
Same słowa wsparcia nie wystarczą. Sytuacja na Ukrainie sprawia, że chcemy reagować natychmiast. Nie od dziś wiadomo, że zapewniamy pracę wielu osobom z Ukrainy i w obecnej sytuacji czujemy się odpowiedzialni za ich bezpieczeństwo - poinformowała firma na swoim facebookowym profilu.
Więcej na ten tematu pisaliśmy tu <<Śląski gigant spedycji wspiera pracowników z Ukrainy>>
Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,dobro-wraca-iranskiemu-kierowcy-pomogli-polacy-teraz-chce-pomoc-ukraincom,wia5-3266-51723-6.html
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
7853,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
469Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
415Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
403OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
399Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0Skarbówka rzadziej kontroluje, ale skuteczności nie traci (raport)
04,5 roku więzienia oraz 140 tys. zł grzywny dla byłego posła Grzegorza J.? Oskarżony prosi o uniewinnienie
0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
0