Mieliśmy już zachętę do zbierania chrustu, zawieszenie norm jakości węgla, a teraz pojawiła się kolejna „myśl”. Podzielił się z nią w sobotę Jarosław Kaczyński, prezes PiS. - Trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami – rzucił w Nowym Targu na spotkaniu z mieszkańcami. Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych zdążył już wyjaśnić, co szef rządzącej partii miał na myśli.
Problemy z dostępem do węgla, czy pelletu, rosnące w zawrotnym tempie ceny opału, podwyżki cen gazu, czy prądu – to tylko urywek z sytuacji, z którą mierzą się Polacy tuż przed jesienią, a więc rozpoczęciem sezonu grzewczego. Tymczasem rząd od kilku dwoi i się i troi w coraz to nowych pomysłach. W lipcu gruchnęła wiadomość, że sprzedawcy węgla mają przekazywać tonę opału za 1000 złotych. Nikt jednak w rządzie nie wziął pod uwagę tego, że nawet z rekompensatami przedsiębiorcy, mówiąc kolokwialnie – pójdą z torbami.
Potem naprędce pojawiła się ustawa o dodatku węglowym. Z jej zapisu wynikało, że o 3000 złotych może ubiegać się każde gospodarstwo domowe, niezależnie od liczby pieców węglowych w budynku. Efekt był taki, że samorządy w Polsce zaczęły odnotowywać mnożenie się wniosków, gdzie w jednym budynku znajdowały się 2/3 gospodarstwa. Już prawdziwym hitem okazało się, to kiedy OPS w Rybniku otrzymał 4 wnioski od gospodarstw, które zajmują pomieszczenie o powierzchni nieprzekraczającej... 40 metrów kwadratowych!
Rząd zapowiedział naprawę bubla prawnego, wprowadzając zasadę: jeden dodatek energetyczny na jeden adres. Ma ona dotyczyć również tych, którzy złożyli już wnioski i czekają na wypłatę pieniędzy. Czytelnicy pytają się, dlaczego akurat w tym przypadku prawo ma działać wstecz?
3 września poznaliśmy kolejną „myśl” przedstawiciela partii rządzącej i to nie byle kogo, bo samego prezesa PiS – Jarosława Kaczyńskiego. Pisze o tym ogólnopolski portal Interia.
Trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami, bo Polska musi być ogrzana – oznajmił lider PiS na spotkaniu z mieszkańcami w Nowym Targu.
O jakie „podobnie szkodliwe rzeczy” chodzi? Tego polityk już nie wyjaśnił. Dodał jednak, że w Małopolsce, jak w innych miejscach jest jeszcze "tradycja palenia węglem".
Spokojnie można w ten sposób palić - oznajmił.
Lider PiS przestrzegł następnie, żeby palenia drewna unikały osoby, które mają choroby płuc.
Wtedy to może być szkodliwe – zauważył.
Jak przytacza Interia, to była odpowiedź na jedno z pytań, w którym wskazywano na drogi węgiel i gaz oraz na „najbardziej rygorystyczne” przepisy antysmogowe, które "uderzają w najbiedniejszych, ograniczając palenie drewnem". Jarosław Kaczyński odniósł się też do pytania, co rząd zamierza z tym zrobić.
Kaczyński wspomniał, że wie o działaniach podjętych w tym kierunku przez samorząd wojewódzki (małopolskiego - red), "żeby tę sprawę ustawić tak, jak powinna być (ustawiona)". - Mam nadzieję, (ale) nie wiem, jak pan marszałek się do tego ustosunkuje, że przeciwnicy z Platformy Obywatelskiej po wezwaniu Tuska do zbierania chrustu, no też to poprą – relacjonowała Interia.
Dodajmy, że o zbieraniu chrustu zaczęło być głośno po słowach wiceministra klimatu i środowiska Edwarda Siarki. To on zasugerował, by w dobie wysokich cen energii i materiałów opałowych, Polacy szukali drewna w lesie.
Jarosław Kaczyński zaapelował, by trzymać nerwy na wodzy. Zapewnił, że „węgiel będzie”.
Ja tylko apeluję o jedno, żeby nie denerwować się. Jeżeli ktoś kupi na przykład w tej chwili tonę węgla, a potrzebuje trzech, to niech zaczeka, bo później ten węgiel będzie przybywał i do końca sezonu wszyscy, co trzeba, żeby się ogrzać, otrzymają. I dotyczy to także innych paliw – czytamy wypowiedź prezesa PiS w Interii.
Słowa lidera PiS rozwinął w niedzielę Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych. Podkreślił, że słów J. Kaczyńskiego nie można traktować jako zachęty do palenia śmieciami.
- Sytuacja, którą w tej chwili mamy, zmusza nas do podejmowania działań niestandardowych. Mamy bezprecedensowy kryzys energetyczny, taki którego chyba jeszcze w historii nie było, przede wszystkim polegający na gwałtownym wzroście cen surowców energetycznych, ale też na trudności w dostępności niektórych surowców energetycznych. Cała paleta spraw złożyła się na to, szczególnie teraz wojna na Ukrainie i embargo, polityka władz rosyjskich ograniczania dostaw, chociażby gazu do Europy - mówił Sasin dziennikarzom w Sokołach, gdzie wziął udział w otwarciu centrum wystawienniczo-targowego.
- Dlatego podjęliśmy, chociaż z wahaniami, pewnymi oporami, taką decyzję obniżenia tych norm, jeśli chodzi o surowce, którymi palimy, którymi wytwarzamy ciepło. To jest okres przejściowy, ale kiedy mamy do wyboru, z jednej strony rzeczywiście obniżenie tych norm środowiskowych, a z drugiej strony taki dylemat, czy ludzie będą mieli czym palić w piecach, czy będą mogli mieć ciepło zimą, to wybraliśmy to drugie - powiedział wicepremier zastrzegając, że mowa tu o surowcach energetycznych", a nie np. o paleniu folii.
- Mówimy np. o węglu, który ma mniejszą wartość energetyczną, niż ta, która była dopuszczana dotychczasowymi przepisami (...). W żadnym wypadku nikt nie zachęca do tego, aby palić śmieciami" - podkreślił Sasin cytowany przez cire.pl.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Obawy polskich przedsiębiorców - rozdźwięk między świadomością zagrożeń a działaniem
1048"Nie uciekniemy od trudnych pytań". Związkowcy pytają o prawdę ws. kondycji JSW
1038Nawet 400 tys. zł dofinansowania dla rzemieślników – szansa na rozwój i ekologiczną transformację
741JSW: nie żyje 42-letni górnik. To czwarta ofiara wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice
565PGG połączy Bielszowice z Halembą, pracownicy zadają pytania. Rusza Punkt Konsultacji
560Nowy plan gospodarczy Donalda Tuska – co przyniesie poniedziałkowa zapowiedź?
+4 / -0Nowe cła Donalda Trumpa – globalne konsekwencje dla USA, Chin, UE i Polski
+3 / -0Diabeł tkwi w szczegółach. Węglowe spółki mają 44 uwagi do projektu nowelizacji ustawy górniczej
+3 / -0PGG połączy Bielszowice z Halembą, pracownicy zadają pytania. Rusza Punkt Konsultacji
+2 / -0Daniel O. z zarzutami. Były prezes JSW stanie przed sądem
+2 / -0Poradnik przedsiębiorcy: zmiana formy opodatkowania - jak i do kiedy to zrobić w 2025 roku? Sprawdź!
0JSW prześwietla finanse w spółkach zależnych. "Priorytetem stabilizacja"
0"Plan zbyt ambitny, nierealny". Zakaz sprzedaży aut spalinowych roku trafi do kosza?
0Co branża, to inne "życzenie". Tego najbardziej potrzebują przedsiębiorcy w 2025 roku (badanie)
0Nowy plan gospodarczy Donalda Tuska – co przyniesie poniedziałkowa zapowiedź?
0