O procesie przygotowania umowy społecznej w sprawie transformacji górnictwa węgla kamiennego w Polsce mówił w piątek w TVP Info Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej S.A. Podzielił się też swoją opinią na temat tego, dlaczego górnicy zasługują na wysokie, wyższe, niż w innych branżach, odprawy.
Prezes PGG poinformował, że 8 października zostały powołane zespoły robocze, które mają zająć się wdrażaniem umowy społecznej w życie.
- Mówimy o trzech obszarach, bardzo ważnych dla wdrażania celu, czyli o obszarze zasobowym-produkcyjnym, społecznym i związanym z likwidacją majątku - objaśnił Tomasz Rogala.
- Pierwszy z nich - zasobowy - ma odpowiedzieć na pytania o ilość i jakość węgla, jakich środów potrzeba, żeby węgiel wydobyć i komu możemy go sprzedać na rynku, który jest schodzący. Ażeby zobrazować sytuację, trzeba przypomnieć, że roczne nakłady inwestycyjne sięgały niemal 3 mld zł, a zatem są to bardzo znaczne pieniądze i trzeba bardzo uważnie śledzić, na co będziemy je wydawać - mówił prezes.
- Drugi obszar pracy zespołów - społeczny - w okresie trzydziestu lat oznacza przygotowanie takiego planu odchodzenia ludzi na emerytury razem z zakładami, który w bardzo znacznym stopniu wpłynie na ograniczenie kosztów. Z drugiej strony trzeba przygotować pakiet działań i zabezpieczeń socjalnych, które pozwolą osłonić naszych pracowników przed tymi zmianami, które sa nieuniknione - mówił prezes PGG S.A.
- Co do trzeciego obszaru - majątkowego - musimy pamiętać, że PGG S.A. to poza działalnością górniczą także ponad 2 tys. hektarów działek, z których ponad 60 proc. zlokalizowanych jest w centralnych częściach miast. Trzeba bardzo dobrze zastanowić się nad tym, jak te grunty przygotować do inwestowania, do nowych funkcji tak, aby odtwarzać na nich inne, nowe miejsca pracy - podkreślił Tomasz Rogala.
Dziennikarz prowadzący rozmowę przyznał, że porozumienie z 25 września (o zasadach i tempie restrukturyzacji górnictwa - przyp. red.) można nazwać historycznym, bo jeszcze nigdy wcześniej związki zawodowe nie zgodziły się w Polsce na wygaszanie kopalń. Ale można już spotkać głosy, że podobnych osłon socjalnych, o których mowa w porozumieniu, nikt nie organizuje dla innych firm. Dlaczego zatem pomoc dla górników jest taka ważna z punktu widzenia sektora?
- Przede wszystkim sektor górniczy odpowiedzialny jest za zabezpieczenie bezpieczeństwa energetycznego państwa. Najbardziej kolokwialnie rzecz ujmując, rozmawiamy teraz, bo jest prąd. A on dalej w większość pochodzi z węgla. Element bezpieczeństwa jest jednym z podstawowych, ale przemysł górniczy to nie tylko kopalnie. Każdego dnia współpracuje z nami 3 tys. kooperantów a na każdego górnika przypadają dwa-trzy miejsca w sektorze pozagórniczym. W związku z tym zmiany, które odbywają się w sektorze górniczym, bezpośrednio przenoszą się na cały przemysł wokoło: maszynowy, serwisów, wszystkiego, co wokół nas się odbywa - powiedział Tomasz Rogala.
- Dlatego program, który ma być, jak twierdzi sama Komisja Europejska, programem sprawiedliwym i zrównoważonych, musi a przynajmniej powinien być rozłożony w czasie i przygotowany mądrze, tak aby wszyscy mogli się przygotować do zmiany, aby nikt nie został zaskoczony nagłym zamknięciem jednej czy drugiej kopalni. Kopalnia to średnio trzy tysiące ludzi i kolejne tysiące wokół niej. Dlatego nie mówimy tylko o górnikach, mówimy o potężnym, dużym, bardzo znaczącym sektorze - podkreślił prezes PGG S.A. w TVP Info.
Skąd pewność, że UE zaakceptuje dotowanie przez państwo polskie tej transformacji? - dopytywał prowadzący rozmowę.
- Prosiłbym zwrócić uwagę na jeden szczegół, który nam umyka: w 1990 r., gdy rozpoczęła się transformacja energetyczna, Polska niemal w stu procentach bazowała na węglu, w tym czasie bodaj tylko Dania miała zbliżony wskaźnik, a wszystkie inne państwa posiadały już zdywersyfikowany miks, czyli źródła wytwarzania energii, głównie przy pomocy energii jądrowej. U nas elektrowni atomowych nie było, bo tkwiliśmy w innym systemie politycznym. Dlatego w przypadku Polski ta zmiana polegająca na wyeliminowaniu węgla w ciągu 60 lat i zastąpienie całego miksu węglowego innym, jest zmianą szczególną - powiedział Tomasz Rogala, prezes PGG S.A.
Tagi: Tomasz Rogala, prezes PGG, PGG
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
3,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
482Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
426Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
418OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
418JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
372Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0
~szpryca 2020-10-12
11:17:29
Jak to było? "im się to po prostu należało"
~lokalny 2020-10-13
12:41:03
Wstydu nie mają. Lekarzom i służbie zdrowia się należy. Węgiel leży na zwałach, więc nie trzeba już wydobywać i łaski nie robią.
~Krzysztof Pawliczek 2020-11-20
10:34:30
kopalnie to wspaniałe miejsca do utylizacji scieków i składowania odpadów a górnicy niech sobie radzą tak jak przcownicy z zlikwidowanych PGR,włókiennictwa itd.Cały naród nie będzie łożył na najmłodszych emerytów na świecie-chuj z nimi ALELUJA