"Katowice nocą ze spiżową mocą" - ten refren jest czytelny nie tylko dla mieszkańców stolicy województwa, jednoznacznie kojarząc się z jednym rozrywkowym miejscem. Tymczasem legendarnej dyskotece Spiż, bo oczywiście o niej mowa, grozi zamknięcie. Na portalach ogłoszeniowych właśnie pojawiły się oferty najmu popularnego katowickiego lokalu.
Spiż - popularna dyskoteka w Katowicach znana jest nie tylko na Śląsku i w Zagłębiu, ale również w całej Polsce i za granicą. Niestety, legendarnemu klubowi grozi zamknięcie. Jego właściciel zamieścił w portalach ogłoszeniowych oferty najmu.
Odstąpię w pełni wyposażony, działający od lat, lokal o powierzchni prawie 3 tys. m2, składający się z 4 sal, na których można prowadzić cztery niezależne imprezy w jednym czasie - czytamy w ogłoszeniu w portalu olx.pl. - Oczywiście sale wyposażone są w pełni w oświetlenie, nagłośnienie, systemy wizualne.
Właściciel podkreśla, że "w lokalu można również prowadzić produkcję własnego piwa, ponieważ wyposażony jest we własny browar o wydajności nawet większej niż zapotrzebowanie dyskoteki".
Na terenie klubu znajduje się również 5 barów, duża kuchnia przygotowana do obsługi dużej ilości gości. Obiekt jest wynajmowany. Warunki najmu do ustalenia dla przyszłego nabywcy - wylicza autor ogłoszenia.
Właściciel Spiżu podaje też przyczynę swojej decyzji.
Odstępuję z powodów osobistych - zdrowotnych - wyjaśnia.
Jak podaje portal 24kato.pl, lokal został otwarty w hali starej drukarni w 2005 roku. Remont trwał aż 3 lata. W ciągu 7 lat funkcjonowania, do 2012 roku, jak wyliczają w samym Spiżu, klub odwiedziło milion osób.
Wiem, że czasy są ciężkie, ale mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która będzie chciała poprowadzić Spiż. Spędziłem w Spiżu ostatnie 10 lat, i pewnie łza mi się w oku zakręci, gdy będziemy musieli zamknąć to miejsce - komentuje w rozmowie z portalem menadżer Spiżu, Łukasz Wilczek.
I dodaje, że przejęcie klubu może stanowić wyzwanie dla przyszłego najemcy.
Klub wymaga remontu, odświeżenia. Od 2012 roku nie było takowego - wyjaśnia Łukasz Wilczek. - Wiadomo, że pojawiła się konkurencja i Spiż musi jej sprostać. Cena odstępnego, jaką podaję w ogłoszeniach jest do ustalenia, 1000 zł to tylko przykład.
Jak informuje 24kato.pl, właściciel Spiżu ma czas do końca roku. Do 31 grudnia wiąże go umowa najmu z Opal Maksimum, właścicielem budynku przy Opolskiej 22, w której znajduje się klub.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
2957Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
866Transformacja przemysłowo-energetyczna a polski biznes. "Zmieniły się priorytety"
824"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
64537,1 mln zł skonsolidowanych przychodów. Sunex z Raciborza szacuje finanse za I kwartał 2024 r.
624Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -18 Polaków na liście najbogatszych ludzi świata. Wśród miliarderów biznesmen ze Śląska
+3 / -0Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Zmiany w MAP? Borys Budka "jedynką" do Parlamentu Europejskiego, zamiast Jerzego Buzka
0Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
0Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
0Kto zastąpi Adama Abramowicza na stanowisku rzecznika MŚP? Jest dwóch kandydatów
0