Już nie tylko w centrum Katowic nie będzie można kupić alkoholu w nocy. Prezydent Marcin Krupa zgodnie z wolą mieszkańców wprowadził prohibicję również na Załężu oraz w dzielnicy Szopienice-Burowiec.
onad 1200 mieszkańców wzięło udział w konsultacjach społecznych dotyczących wprowadzenia tzw. prohibicji, czyli zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych w punktach detalicznych w katowickich dzielnicach Załęże i Szopienice-Burowiec. Zakaz nie miałby dotyczyć pubów czy restauracji, które swoim klientom dalej mogłyby serwować alkohol. Zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi pozwalają gminom na wprowadzenie prohibicji wyłącznie w całych dzielnicach, co oznacza, że nie może być ona wprowadzona na wybranym obszarze czy też ulicy. Prezydent przychylił się do woli mieszkańców, którzy byli za wprowadzeniem ograniczenia w dzielnicach, kierując się także pozytywnymi doświadczeniami z wprowadzenia prohibicji w Centrum Katowic.
- Najczęściej w sprawie wprowadzenia prohibicji rozmawiałem z mieszkańcami Szopienic-Burowca oraz Załęża. Miasto ma służyć mieszkańcom, a my jesteśmy otwarci na każde rozwiązanie, które spotka się aprobatą lokalnej społeczności. Dlatego zdecydowałem, by temat prohibicji skonsultować z mieszkańcami. Warto przypomnieć, że wprowadzenie prohibicji nocnej w Śródmieściu Katowic w lipcu 2018 roku spotkało się z dobrym przyjęciem ze strony mieszkańców, pomimo początkowych obaw. Również statystyki Policji i Straży Miejskiej pokazują, że przestrzeń ta stała się bezpieczniejsza, służby notują mniej zgłoszeń w zakresie uciążliwych wykroczeń. Po konsultacjach w dzielnicach zdecydowałem się ostatecznie przychylić do próśb mieszkańców i przygotowaliśmy w tej sprawie dla Rady Miasta projekt uchwały wprowadzającej prohibicję nocną – mówi Marcin Krupa, prezydenta Katowic.
Rady Jednostek Pomocniczych nr 15 Szopienice-Burowiec i nr 7 Załęże wnioskowały o wprowadzenie ograniczeń sprzedaży napojów alkoholowych na ich terenie. Przeprowadzone konsultacje społeczne w formie spotkań z mieszkańcami wykazały, że takie ograniczenia są pożądane - w szczególności przez mieszkańców sąsiadujących za sklepami sprzedającymi alkohol w godzinach nocnych.
- Podczas spotkań mieszkańcy wyrażali chęć wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach obowiązywania tzw. ciszy nocnej, tj. między 22.00 a 6.00. W spotkaniach brali udział również przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż nocną alkoholu w sklepach, którzy przekonywali że takie ograniczenia zwiększą liczbę tzw. melin oraz proponowali wprowadzenie innych godzin zakazu sprzedaży detalicznej tj. od północy do godz. 5.00. Analizy prawne pokazały jednak, że godziny wprowadzenia prohibicji powinny być jednolite w całym mieście. W związku z tym, że w Śródmieściu prohibicja funkcjonuje w godzinach od 22.00 do 6.00 – takie same rozwiązanie zostało zaproponowane w projekcie uchwały, który zostanie przekazany radnym – wyjaśnia Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej.
Celem wprowadzenia prohibicji nocnej na terenie Szopienic-Burowca oraz Załęża jest ograniczenie spożywania alkoholu w nieprzeznaczonych do tego celu miejscach. Warto przypomnieć, że nocna prohibicja w Katowicach nie jest czymś nowym. Latem 2018 roku została ona wprowadzona w Śródmieściu w godzinach od 22.00 do 6 rano. Po roku jej obowiązywania policja odnotowała 54% zmniejszenie udzielanych pouczeń oraz 29% spadek doprowadzeń do izby wytrzeźwień. Policja podkreśla, że zmniejszył się także proceder występowanie uciążliwości związanych ze spożywaniem alkoholu w bramach i podwórzach.
Projekt uchwały, ze względów formalnych, trafi ponownie do zaopiniowania do Rad Jednostek Pomocniczych oraz na Platformę Konsultacji Społecznych. Następnie będzie omawiany podczas prac komisji Rady Miasta. Finalną decyzję w tej sprawie podejmą radni Rady Miasta Katowice.
Wprowadzenie prohibicji w innych dzielnicach Katowic pozostaje kwestią otwartą. Do prezydenta zgłosili się także mieszkańcy Bogucic, Giszowca i Dąbrówki Małej, którzy również chcieliby wdrożenia takich rozwiązań. Prezydent Marcin Krupa zobowiązał się do przeprowadzenia konsultacji społecznych w wymienionych dzielnicach, gdy obostrzenia epidemiczne zostaną złagodzone, umożliwiając tym samym wszystkim chętnym spotkanie i podzielenie się swoimi uwagami.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Jastrzębska Spółka Węglowa może nie mieć pieniędzy na wypłaty już we wrześniu. Konfederacja apeluje o pilne działania
1603Związki alarmują: JSW na skraju bankructwa. "Skandaliczne marnotrawstwo, sytuacja dramatyczna"
1522JSW odpowiada związkom: to rynek uderzył w spółkę, nie złe zarządzanie. Związkowcy: „To uniki, a nie konkrety”
685JSW: większe wydobycie, mniejsze zarobki. Spółka podsumowała II kwartał
669Eko-Okna przerywają milczenie. Firma wydała oświadczenie
658Związki alarmują: JSW na skraju bankructwa. "Skandaliczne marnotrawstwo, sytuacja dramatyczna"
+5 / -1Jastrzębska Spółka Węglowa może nie mieć pieniędzy na wypłaty już we wrześniu. Konfederacja apeluje o pilne działania
+4 / -0Katowicki EMAG przekształca się w Łukasiewicz–AI. Śląsk z silnym centrum badań nad sztuczną inteligencją
+3 / -0Po pożarze hali w Siemianowicach Śląskich. Firma Audioplex zbiera środki na odbudowę
+2 / -0Ciekawostka: połowa PKB Polski z zaledwie 10% kraju. Śląskie niezmiennie w czołówce
+2 / -0Produkt wycofany z popularnej sieci. Może stanowić zagrożenie dla zdrowia
0Styropian do ociepleń na cenzurowanym. Branża alarmuje: tysiące miejsc pracy zagrożonych
0JSW o Planie Strategicznej Transformacji: "Widoczne kolejne, bardzo konkretne efekty"
0Po pożarze hali w Siemianowicach Śląskich. Firma Audioplex zbiera środki na odbudowę
0Dodatkowe pieniądze z ZUS dla emerytów i rencistów, którzy ukończyli 75 lat
0