Aby drony i samoloty wspólnie latały w przestrzeni powietrznej w sposób bezpieczny, konieczne jest opracowanie odpowiedniego systemu telemetrycznego. Taki wniosek płynie z testów widoczności drona, które przeprowadziła Światowa Organizacja Pilotów Dronów na terenie Aeroklubu Gliwice. Gospodarzem testów była Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, a całość obserwowali przedstawiciele Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Podczas testów wykonano 40 lotów, w tym: 24 loty wiatrakowcem Auto Gyro Cavalon oraz 16 lotów samolotem Cessna 172. Drony, które wykorzystano do testu, to DJI Phantom 4 pro v2 oraz DJI Matrice 200 V2. Piloci samolotów i operatorzy dronów posiadali odpowiednie licencje oraz aktualne badania lotniczo-lekarskie.
Pierwszy scenariusz zakładał spotkanie drona, który nie jest wyposażony w żadne rozwiązanie podnoszące jego widoczność. W drugim scenariuszu dron został wyposażony w stroboskop migający światłem koloru białego. Trzeci scenariusz zakładał test drona oklejonego folią odblaskową. Ostatni scenariusz zakładał wyposażenie drona w system telemetryczny prezentujący jego pozycję na pokładzie załogowego statku powietrznego w formie ikony, na mapie aplikacji zainstalowanej na smartfonie.
W pierwszym dniu prowadzono próby z wykorzystaniem wiatrakowca Cavalon. Wiatrakowiec pozwala na wykonywanie lotów z niewielką prędkością – około 100 km/h oraz posiada duże przeszklenia kabiny, co miało ułatwić obserwację.
Podczas testów wykazano, że największy wpływ na skuteczność wykrycia drona miało jego malowanie: większy kontrast ułatwiał wykrycie. Biały dron był dobrze widoczny np. na tle zieleni drzew. Z koli czarny dron był trudniejszy do wykrycia. Nie zaobserwowano także, aby dodatkowe światełko czy folia odblaskowa znacząco wpływały na poprawę widoczności. Widoczność drona poprawia za to zastosowanie systemu telemetrycznego, który wskazuje pozycję BSP.
W drugim dniu testów loty wykonywane były samolotem Cessna 172. Samolot utrzymywał prędkość 144 km/h. Oprócz większej prędkości lotu w porównaniu z wiatrakowcem, Cessna ma także mniej przeszklona kabinę.
Test z użyciem samolotu dodatkowo potwierdził, że dla pełnego bezpieczeństwa lotów konieczne jest wykorzystanie aplikacji wskazującej aktualną pozycję drona. Bez aplikacji dron był zauważany dopiero z odległości nie dalszej niż 100 metrów.
Nowe przepisy Unii Europejskiej, których wdrożenie nastąpi w połowie 2020 r., zakładają możliwość wykonywania lotów w kategorii OPEN do wysokości 120 m AGL (394 ft). Piloci załogowych statków powietrznych mają możliwość wykonywania lotów na minimalnej wysokości 150 m AGL (poza pewnymi wyjątkami).
Właśnie na takich wysokościach prowadzone były testy w Gliwicach. Piloci zwracali jednak uwagę, że separacja 30 metrów (100 ft) pomiędzy załogowymi statkami powietrznymi i bezzałogowymi statkami powietrznymi jest niewielka i trudna do utrzymania. Wpływają na to różne elementy, m.in. częste błędy we wskazaniach wysokościomierzy (na pokładzie jednego z pojazdów były trzy wysokościomierze, przy czym błąd pomiędzy skrajnymi wskazaniami wynosił około 40 ft.). Dlatego tego typu testy są tak bardzo ważne.
Wstępne wyniki testów wykazały, że drony wykonujące loty powyżej 120 m AGL powinny być wyposażone w system telemetryczny informujący o ich położeniu. System telemetryczny powinien w czasie rzeczywistym przesyłać dane na serwer, z którego piloci będą mogli pobrać informacje na swoje urządzenia mobilne np. smartfony. Informacja powinna być podawana w formie komunikatu o odległości, kierunku i wysokości drona znajdującego się na kursie kolizyjnym.
Dodatkowo wykazano, że spośród różnych sposobów polepszenia widoczności drona, najlepszym jest malowanie urządzenia w kolorze kontrastowym do gruntu.
Wkrótce ukaże się pełny raport, z którego wynikami zapoznają się interesariusze CEDD: Urząd Lotnictwa Cywilnego, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Wyniki mogą się przysłużyć do dalszych prac nad polską koncepcją U-Space.
Tagi: Metropolia, GZM, drony
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
1521Wybory samorządowe 2024. Tak wygląda podział mandatów w sejmiku województwa śląskiego
1506Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
490Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
4403,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
430Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0Ślōnskŏ godka po pierwszym czytaniu w Sejmie. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
+4 / -13,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
+1 / -0Śląskie na podium zaległości wobec fiskusa. Wyżej tylko mazowieckie
1Niespodzianka: na stacjach paliw taniej. A najtaniej - na Górnym Śląsku
0Związkowcy chcą dalszego mrożenia cen prądu. "Wszystko jest mgliste"
0JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
0Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
0