Przyzwyczailiście się do widoku 3,50 zł, 3,60 zł za litr benzyny czy oleju napędowego? Te liczby widniejące na dystrybutorach przechodzą do historii. Odmrażanie gospodarki oznacza większe zapotrzebowanie na paliwa – a większy popyt oznacza możliwość zwyżki cen.
Rynek międzynarodowy „odbija” w górę za sprawą ograniczeń produkcyjnych i poprawy podaży. To samo dzieje się także na krajowym rynku paliw. To, co oznacza poprawę sytuacji gospodarczej może niestety negatywnie odbijać się na wysokości indywidualnych wydatków na tankowanie.
Zmiany zwyżkowe w rafineryjnych cennikach w mijającym tygodniu były duże. Średnia cena Pb98 wynosząca obecnie 3463,40 zł/m sześc. jest o 187 zł wyższa niż w poprzednią sobotę. W przypadku Pb95 zwyżka to ponad 181 zł, a średnia cena wynosi 3248,40 zł/m sześc. Dla oleju napędowego zmiana sięga 163,2 zł na metrze sześc. w górę, a średnia to 3263,80 zł/m sześc. W przypadku oleju opałowego zmiana zwyżkowa to 165 zł, a średnia cena wynosi 1997,40 zł/m sześc.
- Między 25 i 31 maja 2020 spodziewamy się zmian zwyżkowych dla wszystkich paliw. Na polskich stacjach średnia cena benzyny Pb98 ulokuje się na poziomie 4,32-4,44 zł/l, a dla popularnej 95-ki cena wynieść może 3,97-4,12 zł/l. Zmiana w górę dla oleju napędowego będzie również odczuwalna i jego cena znajdzie się w przedziale 3,99-4,12 zł/l. Nie będzie także obniżek cen autogazu - według naszych prognoz średnia cena tego paliwa wyniesie 1,69-1,78 zł/l – przewidują dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak z e-petrol.pl.
Cena surowca na światowych giełdach rośnie kolejny tydzień z rzędu i od początku maja ropa podrożała już o ponad 30 proc. Na zamknięciu czwartkowej sesji w Londynie baryłka ropy Brent kosztowała ponad 36 dolarów i była najdroższa od połowy marca tego roku. W piątkowe przedpołudnie na rynku naftowym zarysowała się jednak przewaga sprzedających i cena surowca spada poniżej 34 dolarów.
- Ostatnie tygodnie, w których wchodzą w życie ograniczenia w wydobyciu ropy i zaczyna odbudowywać się popyt na paliwa, pokazują, że czarny scenariusz braku dostępności pojemności magazynowych na rynku naftowym raczej się już nie zrealizuje. To wpływa na poprawę nastrojów wśród inwestorów, którzy coraz odważniej wracają na rynek ropy. Jeśli światowa gospodarka, zgodnie z oczekiwaniami części ekonomistów, zaliczy odbicie w kształcie litery „V”, to obecne poziomy cen surowca nadal mogą być atrakcyjne dla kupujących – uważa dr Bogucki.
Nadmierny optymizm na rynku naftowym studzić mogą jednak ostrzeżenia dotyczące kolejnej fali epidemii. Scenariusz powrotu ograniczeń jesienią, wraz z możliwym ponownym wzrostem zachorowań na COVID-19, w dłuższym terminie będzie ciążyć notowaniom surowca i może ograniczać skalę potencjalnego wzrostu.
Oddanych głosów: 963
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
3,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
481Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
426Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
418OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
418JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
372Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -0"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+5 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0