Wiadomości

Koniec Tesco w Europie Centralnej. Sieć zamyka też inne sklepy i zwalnia ludzi

2019-08-29, Autor: Tomasz Raudner

Brytyjska sieć handlowa Tesco zamyka kolejne hipermarkety i mniejsze sklepy. Przeprowadza też zwolnienia grupowe.

Reklama

Z komunikatu prasowego sieci wynika, że do sprzedaży przeznaczonych jest osiem hipermarketów, w tym jeden na Śląsku.

Zamknięcia w Tychach, Sosnowcu i Gliwicach

Jest to hipermarket przy ul. Towarowej w Tychach. Dodatkowo sieć chce zamknąć dwa mniejsze obiekty, w tym jeden w woj. śląskim, dokładnie przy ul. 1 Maja w Sosnowcu poprzez nie przedłużanie umowy najmu obiektu.

Nam udało się dowiedzieć, że koniec czeka też hipermarket Tesco Extra w Europie Centralnej w Gliwicach.

- Zgodnie z umową najmu Tesco będzie czynne do końca września

– potwierdza Mateusz Nawrocki z Europy Centralnej.

To już kolejna fala zamknięć sklepów brytyjskiej sieci w Polsce. W ostatnich kilkunastu miesiącach z Polski zniknęło już ponad 60 sklepów, z czego 32 w pierwszym kwartale 2019 roku. Tesco Polska poinformowało w komunikacie prasowym, że zamierza skupić się na mniejszych formatach. Dlatego sklepy, które sobie kiepsko radzą finansowo zostaną zamknięte, a obiekty największe przebudowane do formatu tzw. hipermarketu kompaktowego. Czyli będą trochę większe od istniejących supermarketów Tesco.

Z półek znikają towary

W sierpniu wdrażany jest pierwszy etap zmian, który z punktu widzenia klienta oznacza jedno: uboższy asortyment. Sieć nazywa to uproszczeniem i dopasowaniem gamy produktów.

- Nasza decyzja, by skupić się na mniejszych formatach sklepów odzwierciedla zmieniające się oczekiwania polskich klientów i trendy na rynku detalicznym. Nasze hipermarkety kompaktowe i supermarkety będą cały czas oferować bogaty wybór produktów spożywczych, wraz z popularną marką odzieżową F&F czy sezonowymi produktami przemysłowymi

– mówi Matt Simister, prezes Tesco w Europie Środkowej.

Ponad 2100 osób do zwolnienia

Zmiany pociągają za sobą zwolnienia części załogi. Sieć próbowała uzgodnić ze związkami zawodowymi warunki zwolnień grupowych. Porozumienia jednak nie osiągnięto, dlatego Tesco Polska przygotowało regulamin zwolnień grupowych. Z pracy ma odejść 2154 pracowników. Na odchodne dostaną dodatek w wysokości od jednej do trzech pensji, w zależności od stażu. Pracownicy zostaną objęci też wsparciem doradczym.

- Chcemy zapewnić pełne wsparcie dla osób, które w wyniku zmian zmieniają swoje stanowiska pracy lub opuszczają naszą firmę. Jak zawsze w takich przypadkach, priorytetem dla nas pozostaje zminimalizowanie liczby osób, które zakończą pracę w Tesco. Jeśli tylko będzie to możliwe, chcemy oferować pracownikom inne stanowiska w naszych strukturach

- napisał Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco w Polsce, w liście dla pracowników.

Martin Behan wyjaśnia, że wszystkie zmiany są „częścią naszej pracy na rzecz poprawy konkurencyjności biznesu w Polsce i kontynuacją wcześniejszych pozytywnych doświadczeń z dopasowywaniem asortymentu i zmniejszaniem powierzchni największych hipermarketów. Najbliższe tygodnie to dla nas okres pełen wyzwań, wierzę jednak, iż nasi klienci docenią tę zmianę”.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 663