Choć mija dopiero drugi tydzień od podpisania umowy pomiędzy siemianowickim magistratem a spółką Orlen-Eko, z miasta wyjechał w poniedziałek drugi konwój ciężarówek z niebezpiecznymi odpadami, które pozostawiono na prywatnym terenie w pobliżu osiedla mieszkalnego przy ulicy Wyzwolenia w dzielnicy Michałkowice.
Orlen Eko systematycznie likwiduje składowisko zagrażających ludziemu życiu płynnych odpadów. Załadowane chemikaliami auta przejeżdżają przez miasto wzbudzając z jednej strony zainteresowanie mieszkańców, z drugiej - obawy.
Miasto zapewnia, że wywózka odpadów każdorazowo odbywa się pod nadzorem specjalistycznych służb środowiskowych likwidatora składowiska oraz Państwowej Straży Pożarnej. Służby te jednogłośnie stwierdzają, że choć same substancje znajdujące się w pojemnikach są niebezpieczne, cała akcja jest prowadzona w oparciu o najsurowsze procedury, które minimalizują ryzyko uszkodzenia bądź zapalenia pojemników.
Cała akcja stanowi pokłosie interwencyjnego wsparcia ze strony Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Fundusze na podstawie znowelizowanej ustawy o odpadach z 6 września br. mogły wspomóc finansowo Siemianowice Śl. w wydanej przez prezydenta miasta decyzji administracyjnej o likwidacji niebezpiecznego dla życia i zdrowia mieszkańców składowiska płynnych substancji.
Koszt utylizacji trzech tysięcy ton odpadów porzuconych przez mafię śmieciową, szacowany na ponad 27 mln zł, bez wsparcia instytucji państwowych i wojewódzkich, byłby nie do udźwignięcia przez budżet miasta Siemianowice Śląskie.
- Bez interwencji premiera, który w wakacje obiecał nam pomóc, nie udźwignęlibyśmy finansowo likwidacji tej eko-pułapki. Dla naszego samorządu taki wydatek mógłby zrujnować zaplanowane na przyszły rok inwestycje. Cieszy nas to, że od początku i na każdy etapie mogliśmy liczyć na wsparcie wojewody Wieczorka, prezesów Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz niezwykle szybkie i profesjonalne podejście do naszego problemu przez zarząd Orlen i Orlen Eko
- przekonywał prezydent miasta Rafał Piech podczas podpisywania umowy z Orlen Eko.
Dzięki przyznanym dotacjom, z kasy samorządu na ten cel, przeznaczona będzie tylko niewielka w stosunku do całości część, sięgająca niewiele ponad dwa miliony złotych.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Policja złapała 4 oszustów skupujących węgiel ze sklepu PGG (wideo)
38847ROW, najlepsza kopalnia PGG uruchamia nową ścianę
13315Ustawa o rekompensatach do węgla dziurawa. Prawnik: skorzystają tylko kopalnie
8419Będzie drożej na A4 Katowice – Kraków. Wyższe stawki od lipca
6259Górnicy krytykują rządowy projekt dopłat do węgla. Kolorz: lepiej wrócić do kartek
3691Skandal na Pniówku. Związkowiec zwolniony za fikcyjne zjazdy
+168 / -14Policja złapała 4 oszustów skupujących węgiel ze sklepu PGG (wideo)
+52 / -2Górnicy krytykują rządowy projekt dopłat do węgla. Kolorz: lepiej wrócić do kartek
+44 / -2Zbiorowa „awaria” na stacji paliw w Bielsku-Białej. Kierowcy: auta padają na widok cen na pylonie
+23 / -8Ciepłownie w tarapatach. Związkowcy ostrzegają: kaloryfery mogą być zimne
+12 / -4Papierowe kwity do lamusa. Obowiązek e-fakturowania w Polsce zatwierdzony przez UE
3Wakacyjna promocja na paliwo nie dla wszystkich. Obajtek: Taniej o 30 groszy tylko dla klientów Orlen
1Stopnie alarmowe CHARLIE i BRAVO przedłużone. Premier podpisał zarządzenie
0Nie złożyłeś deklaracji CEEB w terminie? GUNB: Nie szkodzi! Kar i tak nie będzie
0GUS: Inflacja w czerwcu poszybowała do 15,6%. Eksperci: tak źle nie było od 25 lat
0