Samorządy zyskały potężną broń w walce z tzw. kopciuchami. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację wprowadzającą Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków. To oznacza, że gminy będą mogły prowadzić spisy kotłów. Dowiemy się w końcu, ile mamy kopciuchów.
Jak informuje SmogLab.pl - portal o powietrzu i smogu, Prezydent RP Andrzej Duda podpisał w miniony piątek nowelizację ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw.
- Zmiany zakładają m.in. utworzenie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, która pozwoli jednolicie skatalogować źródła ciepła w Polsce. Wśród istotnych zmian znalazło się także utworzenie Ekologicznego Funduszu Poręczeń i Gwarancji, który ma przyspieszyć realizację programu Czyste Powietrze – czytamy.
Tak jak zakładano jeszcze w sierpniu, zmiana w polskim prawie zakłada ona nadanie nowych uprawnień samorządom, które będę mogły przeprowadzić spis wszystkich kotłów na terenie swojej gminy. W ten sposób dowiedzą się też którzy mieszkańcy trują powietrze. Według szacunków w samych Katowicach jest około 18 tysięcy domowych kotłowni węglowych.
Wszystkie dane wg nowelizacji mają trafiać do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) >>Nie powiesz, czym grzejesz? Dostaniesz karę<<
CEEB będzie służył gromadzeniu jednolitych, ustandaryzowanych danych na temat budynków i lokali oraz eksploatowanych w nich:
- spalania paliw o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 MW;
- źródeł ciepła, w tym zasilania z sieci ciepłowniczej;
- źródeł energii elektrycznej.
Zadowolony ze zmian był Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.
- Ta ustawa ma kluczowe znaczenie dla skutecznej walki z niską emisją, czyli głównym źródłem smogu w Polsce. Jest to rozwiązanie przełomowe, o które Polski Alarm Smogowy walczył od bardzo dawna. Zabiegały o to także samorządy województw. (…) Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków to będzie taki CEPiK dla źródeł ciepła. Daje to szansę, że w końcu ‘kopciuchy’ przestaną być anonimowe” – mówił Andrzej Guła portalowi SmogLab, przy okazji przegłosowania ustawy przez Sejm.
Jak dodał, to rozwiązanie jest bardzo ważne, ponieważ pozwoli sprawniej działać na poziomie lokalnym.
- Do tej pory to na samorządach spoczywał obowiązek inwentaryzacji źródeł ciepła, co wynikało przeważnie z zapisów wojewódzkich programów ochrony powietrza. Problem w tym, że samorządy nie do końca wiedziały, jak z takim wyzwaniem sobie poradzić – zwracał uwagę lider PAS.
Jak wskazuje portal, nowelizacja zakłada też m.in. powstanie Funduszu Ekologicznego Poręczeń i Gwarancji, z którego udzielane będą gwarancje lub poręczenia spłaty kredytów i pożyczek na projekty ekologiczne.
Według założeń fundusz służyć ma przyspieszeniu realizacji programu Czyste Powietrze, poprzez gwarancje lub poręczenia spłaty kredytów i pożyczek udzielonych na projekty ekologiczne przez banki komercyjne.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.