Akcja ratownicza w kopalni Pniówek, gdzie wczoraj w nocy doszło do dwóch wybuchów metanu, trwa już 32 godziny. Ratownikom nadal nie udało się odnaleźć 7 zaginionych górników. Zbudowali jednak wentylator i ponad 200 metrów lutniociągu.
AKTUALIZACJA (13.30)
Zastęp ratowników górniczych uruchomił podziemną wentylację specjalnie zbudowanym lutniociągiem tłoczącym powietrze. Taką decyzję podjęto nad ranem, ze względu na pogarszające się warunki pod ziemią i wysokie wzrosty stężenia metanu. Mija właśnie półtorej doby prowadzenia akcji ratowniczej w kopalni Pniówek.
Bez dodatkowego doprowadzenia powietrza, wejście ratowników w ten rejon byłoby niemożliwe. Musieliśmy wycofać ludzi i wykonać odrębną wentylację - powiedział Tomasz Cudny, prezes zarządu JSW i dodał: - Zastępy ratownicze idą po ludzi, z którymi nie mamy obecnie kontaktu. W tej chwili ich bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze.
Ratownicy górniczy znajdują się około 280 metrów od skrzyżowania chodnika nadścianowego ze ścianą. Pod ziemią cały czas działa linia chromatograficzna, która umożliwia stały pomiar atmosfery, ostrzegając przed niebezpiecznym dla zastępów ratowniczych stężeniem gazów.
Obecnie poruszamy się odcinkami dwudziestometrowymi, chodnikiem przyścianowym. Ratownicy poruszają się sukcesywnie, z kilkunastominutowymi odstępami, ponieważ muszą stale kontrolować atmosferę. Dopiero po zmierzeniu stężenia gazów i po ocenie ratowników budowany jest kolejny odcinek lutniociągu, który doprowadza świeże powietrze i usuwa nagromadzenie gazów uniemożliwiających penetrację wyrobiska przyścianowego - wyjaśnił Edward Paździorko, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych.
Członkowie zarządu JSW spotkali się dziś rano z rodzinami pracowników uwięzionych kilometr pod ziemią. Wciąż nie udało się dotrzeć do siedmiu osób, w tym pięciu ratowników górniczych.
Wcześniej pisaliśmy:
Jak informuje dziś (21 kwietnia) JSW, akcja ratownicza od wielu godzin prowadzona jest w bardzo trudnych warunkach.
W rejonie prowadzonej akcji w dalszym ciągu przekroczone są dopuszczalne stężenia gazów, które maksymalnie utrudniają prowadzenie akcji ratowniczej. Przez całą noc 13 zastępów ratowników wyposażonych w aparaty tlenowe prowadziło intensywne prace mające na celu przywrócenie atmosfery w zagrożonym rejonie do bezpiecznych stężeń gazów. Zabudowali wentylator i ponad 200 metrów lutniociągu – instalacji umożliwiającej wtłoczenie czystego powietrza – dowiadujemy się.
Aby sukcesywnie i skutecznie przewietrzyć odcinkami wyrobisko przyścianowe ściany N-6 i bezpiecznie kontynuować poszukiwanie pracowników, ratownicy muszą zabudować odcinkami jeszcze około 500 metrów lutniociągu.
Przypomnimy, do wypadku doszło w środę kwadrans po północy w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów pod ziemią. W kopalni doszło prawdopodobnie do dwóch zapłonów metanu, jeden został stwierdzony w czasie prowadzonej akcji ratowniczej i on był najbardziej niebezpieczny.
W zagrożonym rejonie przebywało łącznie 42 pracowników. 25 poszkodowanych przebywa w szpitalach, nie żyje pięciu pracowników. Czterech zmarło na stanowiskach pracy, jeden w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Dziewięciu pracowników przebywa w siemianowickiej oparzeniówce, ich stan jest ciężki. Jedenastu przewieziono do szpitali na Śląsku. Rodziny ofiar zostały objęte opieką psychologiczną.
Przed wejściem do kopalni pojawiły się znicze i napis "Święta Barbaro, miej ich w opiece".
Dzisiaj około południa na miejsce tragedii przyjedzie prezydent RP – Andrzej Duda.
Wczoraj w KWK Pniówek był premier Mateusz Morawiecki.
Dni takie jak te, pokazują, że w każdej chwili może stać się nieszczęście. Dzisiaj stało się nieszczęście, tu – w kopalni Pniówek. Słowa grzęzną w gardle, bo wiemy, że już 5 osób nie żyje, 7 jest uwieziony w chodnikach kopalni, a ponad 20 znajduje się w szpitalach z ciężkimi poparzeniami – mówił przed kopalnią.
Jak informowaliśmy wczoraj, śledztwo w sprawie wypadku w kopalni wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Dane z czujników metanu oraz dokumenty zostały zabezpieczone przez policję.
Wszczęte w środę postępowanie będzie prowadzone pod kątem art. 163 i 220 Kodeksu karnego - powiedziała PAP Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Co to oznacza?
Z przyjętej przy wszczęciu śledztwa kwalifikacji wynika, że chodzi o nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu, które skutkowało śmiercią.
Natomiast art. 220 kk mówi o "niedopełnieniu obowiązków w zakresie bhp i narażeniu w ten sposób pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".
Dodajmy, że niezależnie od policji i prokuratury, przyczyny i okoliczności wypadku będzie wyjaśniał Wyższy Urząd Górniczy.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Górnik Zabrze sprzedany w biegu? "Transakcja musi być przejrzysta"
2163Trwa wielki protest rolników i myśliwych w Katowicach. Sprawdź mapę utrudnień
961Ślōnskŏ godka po pierwszym czytaniu w Sejmie. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
548Górnicy z PGG innowacyjną techniką wyremontowali 40-letni zbiornik na urobek
480E-petrol: na stacjach paliw znów drogo. Tyle zapłacimy za benzynę w przedświątecznym tygodniu
471Ślōnskŏ godka po pierwszym czytaniu w Sejmie. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
+4 / -1Wielki triumf po 28 latach! RAŚ wygrał batalię o prawo Ślązaków do zrzeszania się
+3 / -1Długi weekend w Tatrach? Wraca połączenie Kolei Śląskich z Katowic do Zakopanego
+2 / -0Podwyżka VAT na żywność: jakie będą konsekwencje dla konsumentów i gospodarki?
+2 / -0Nowe perspektywy w polskiej polityce podatkowej: kluczowe wnioski ze spotkania z Ministrem Finansów
+1 / -0Zbrodnia vatowska na 50 około mln zł. KAS zatrzymała 7 osób, w tym ze śląskiego
0Nowe perspektywy w polskiej polityce podatkowej: kluczowe wnioski ze spotkania z Ministrem Finansów
0Spadająca inflacja napędzi świąteczną sprzedaż. Blisko co czwarty Polak zrobi droższe zakupy
0Polacy mają sposób na tańsze święta. Liczą na sprawdzony "patent" z promocjami
0Akcja służb w związku z Funduszem Sprawiedliwości. ABW weszło do domu posła ze Śląska
0