Kariera

Lotnisko w Pyrzowicach będzie jak nowe - wywiad z Arturem Tomasikiem, prezesem GTL

2019-03-11, Autor: Tomasz Raudner

Jeśli popatrzymy na potencjał demograficzny Polski i miejsca, w którym zlokalizowane jest Katowice Airport - w prężnie rozwijającym się regionie zamieszkałym przez 5 milionów ludzi – to myślę, że w perspektywie dekady niewykluczone jest, że obsługiwać będziemy w ruchu czarterowym ok. 5-7 mln podróżnych - mówi Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA, które jest właścicielem lotniska Katowice Airport w rozmowie z portalem ŚląskiBiznes.pl.

Reklama

Katowice Airport ma za sobą kolejny rekordowy rok. Liczba obsłużonych pasażerów przekroczyła 4,8 mln. Pyrzowice są największym krajowym lotniskiem w segmencie obsługi ruchu czarterowego i liderem wśród portów regionalnych w segmencie cargo.

>>>czytaj więcej: Rekordowy rok lotniska w Pyrzowicach<<<

O przewagach Pyrzowic, wyzwaniach stojącym przez GTL, perspektywą powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego, związanych z nim szans czy zagrożeń rozmawiamy z Arturem Tomasikiem, prezesem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, spółki, która jest właścicielem lotniska.

Tomasz Raudner, ŚląskiBiznes.pl: 2018 rok - kolejny rekordowy rok w historii GTL-u. Nie ma jeszcze pięciu milionów obsłużonych pasażerów, ale jesteście już na granicy. Czy ma pan uczucie dobrze wypełnionego obowiązku i dobrze wykonanej pracy?
Artur Tomasik, prezes GTL: Wyniki cieszą, bo praca, którą wykonujemy od wielu lat przynosi efekty. W roku 2018 z siatki połączeń Katowice Airport skorzystało prawie 5 milionów pasażerów – mówię prawie, bo zostawiliśmy sobie mały „smaczek” na rok bieżący – bowiem w tym roku, po raz pierwszy w historii w pyrzowickim lotnisku obsłużonych zostanie ponad 5 milionów podróżnych. Rekordowy wynik, który osiągnęliśmy w 2018 roku, pozycjonuje Katowice Airport w gronie takich portów jak Wilno, Londyn-City, czy Norymberga.

Na ile ten sukces jest skutkiem waszego zaangażowania i GTL-u i innych podmiotów, a ile sytuacji na rynku, który systematycznie rośnie?
Ruch lotniczy rośnie ale jego skuteczne zagospodarowanie byłoby niemożliwe bez odpowiedniej infrastruktury. Obok kwestii związanych z bezpieczeństwem, drugim fundamentalnym zadaniem GTL SA jest zarządzanie infrastrukturą lotniska i jej rozwój. Od 2007 roku skutecznie realizujemy projekt rozwoju infrastruktury Katowice Airport. Do tej pory z sukcesem przeprowadziliśmy ponad dwadzieścia zadań inwestycyjnych, w tym budowę nowej drogi startowej o długości 3 200 metrów.

Katowice Airport słynie z obsługi czarterów – jak pozycjonujecie się w tym segmencie i jak tutaj wyglądała struktura wzrostu?
Pyrzowickie lotnisko jest krajowym liderem w segmencie obsługi ruchu czarterowego.  W zeszłym roku odnotowaliśmy 35-procentowy wzrost liczby pasażerów korzystający z siatki połączeń czarterowych, było ich rekordowe 1,97 mln. Czartery to dla nas istotny obszar działalności. W Polsce ten rynek to aktualnie ok. 5 milionów pasażerów rocznie, a udział pyrzowickiego lotniska to już 40 proc. Jeśli popatrzymy na potencjał demograficzny Polski i miejsca, w którym zlokalizowane jest Katowice Airport - w prężnie rozwijającym się regionie zamieszkałym przez 5 milionów ludzi – to myślę, że w perspektywie dekady niewykluczone jest, że obsługiwać będziemy w ruchu czarterowym ok. 5-7 mln podróżnych.

Wydaje się, że przewagą Pyrzowic nad innymi lotniskami jest latanie w trybie ciągłym – nie ma tutaj strefy ciszy, godzin, w których operatorzy nie mogą świadczyć usług.
Pyrzowickie lotnisko jest czynne 24 godziny na dobę bez żadnych ograniczeń. Bez wątpienia to jeden z naszych dużych atutów, który wynika z lokalizacji portu z dala od dużych ośrodków miejskich. Staramy się go optymalnie wykorzystać, dostarczając liniom lotniczym infrastrukturę, dzięki której mogą tworzyć w Katowice Airport duże bazy i w optymalny sposób wykorzystywać swoją flotę.

>>>czytaj więcej: Pyrzowice liderem ruchu towarowego<<<

Porozmawiajmy o ruchu towarowym. Z czego wynika fakt, że właśnie w Pyrzowicach ulokowali się tacy operatorzy jak DHL czy FedEx?
Rozwój segmentu cargo wynika z tego, że jesteśmy w stanie skutecznie odpowiedzieć na potrzeby firm kurierskich i zaoferować im nowoczesną infrastrukturę na bazie której rozwijają swoją działalność. Trzy lata temu oddaliśmy do użytku nowy terminal cargo – jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce. Przewóz towarów drogą lotniczą z i do Pyrzowic rośnie, motorem wzrostu jest rozwijający się rynek e-commerce. Już teraz zarówno DHL Express jak i UPS używają na pyrzowickich trasach kurierskich dużych Boeingów 757. Ponadto Pyrzowice są jedynym lotniskiem regionalnym w Polsce, skąd do swoich europejskich portów przeładunkowych, na regularnych trasach cargo, operują cztery największe w Europie lotnicze firmy kurierskie. Obsługują one z Pyrzowic nie tylko południową Polskę, ale też północne Czechy, Słowację, a nawet kierunki włoskie.

Jaka jest polityka GTL-u w obsłudze klienta biznesowego/indywidualnego?
Konsekwentnie rozwijamy obszar dedykowany obsłudze businessjetów. Śląsk jest regionem o dużym wzroście gospodarczym, coraz więcej firm z zagranicy lokuje tutaj swoje siedziby. Myślę, że trwa bardzo dobry czas dla województwa śląskiego, chcemy to wykorzystać. Dzięki dobremu skomunikowaniu drogowemu lotniska, dojazd jest tu łatwy i szybki praktycznie ze wszystkich kierunkach, a to istotny atut z perspektywy osób podróżujących bussinejetami. 

Zwiększa się liczba przedsiębiorców, którzy decydują się na bazowanie w Pyrzowicach swoich maszyn, mamy bardzo dobrą opinię w tym segmencie. W naszej ocenie to obszar z potencjałem wzrostu. Nie ma on oczywiście charakteru masowego, ale charakteryzuje się wysokimi marżami i jest bardzo prestiżowy. Jednym z naszych celów jest objęcie pozycji krajowego lidera w obsłudze ruchu samolotów biznesowych.

Porozmawiajmy o GTL jako pracodawcy i lotnisku jako organizmie? Ile osób tu pracuje? Ile firm tutaj działa?
Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze zarządza portem lotniczym w Pyrzowicach. Odpowiadamy za dwa kluczowe obszary – szeroko pojęte kwestie bezpieczeństwa oraz utrzymania i rozwój infrastruktury, którą następnie oferujemy naszym klientom.

Aktualnie zatrudniamy około 430 osób. Warto jednak podkreślić, że na terenie pyrzowickiego lotniska działalność prowadzi ponad 50 różnych podmiotów gospodarczych i instytucji państwowych, w których w sumie zatrudnionych jest prawie 3,5 tys. osób. Realizowanie przez GTL SA inwestycje kreują nowe miejsca pracy. Przykładowo planujemy do 2025 roku wybudować dwa nowe hangary dedykowane obsłudze technicznej statków powietrznych, co według naszych szacunków, powinno wygenerować ok. 400 miejsc pracy stworzonych przez najemców obiektów.

Spółka angażuje się w projekty dydaktyczno-naukowe wspierające działalność branży lotniczej. Ponad dekadę temu byliśmy w gronie inicjatorów powstania Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej na Politechnice Śląskiej. Mam zaszczyt przewodniczyć radzie naukowej tej jednostki. Efektem działalności centrum jest m.in. uruchomienie dwóch kierunków studiów: mechaniki lotniczej i nawigacji. GTL SA współpracuje także ze szkołami średnimi prowadzącymi klasy profilowane pod potrzeby branży lotniczej. Wspieramy edukację nie tylko w obszarze merytorycznym ale także praktycznym. Rocznie staże w naszej Spółce odbywa ok. 200 uczniów szkół średnich i studentów. 

Mam wrażenie, że dużo dzieje się wokół lotniska – obecność lotniska wydaje się być katalizatorem zmian.
Dywersyfikacja źródeł przychodów to jeden z ważnych celów GTL SA. Dlatego realizujemy projekty inwestycyjne związane nie tylko z obsługą ruchu pasażerskiego. Dostarczamy infrastrukturę do rozwoju działalności cargo ale także tej dedykowanej obsłudze technicznej statków powietrznych. 

Po licznych spotkaniach, które w ostatnich czasie odbyliśmy z firmami deweloperskimi, widzimy wzrost zainteresowania gruntami w otoczeniu lotniska z przeznaczeniem pod działalność magazynową.  Atutem portu jest jego lokalizacja na skrzyżowaniu autostrady A1 z drogą ekspresową S1. Planowane w tym roku oddanie do użytku odcinka autostrady A1 Pyrzowice-Częstochowa, wzmocni zalety portu wynikające z jego położenia i poprawi skomunikowanie z północnymi regionami Rzeczpospolitej.

Uważam, że w obszarze skomunikowania Katowice Airport i perspektyw jego rozwoju, kluczową inwestycją jest teraz uruchomienie połączenia kolejowego. Mamy nadzieję, że w 2022 roku pierwszy pociąg pasażerski przejedzie szlakiem łączącym Zawiercie przez Pyrzowice z Tarnowskimi Górami.

Jakie jest pana zdanie na temat planów dotyczących Centralnego Portu Komunikacyjnego? Jest to dla was jakieś zagrożenie, a może szansa?
Pełnię funkcję prezesa Zarządu Związku Regionalnych Portów Lotniczych, samorządnej organizacji pracodawców branży lotniczej, reprezentującej interesy zrzeszonych w niej lotnisk regionalnych. Uważnie przyglądamy się projektowi Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wiemy o problemach związanych z  przepustowością Lotniska Chopina w Warszawie – wydaje się, że jest to główny powód dla którego podjęto decyzję o przygotowaniu projektu alternatywnego, jakim jest CPK.  

Nie ma łatwych projektów lotniskowych. A tak duże przedsięwzięcia jakim jest budowa CPK narażone jest na liczne ryzyka. W mojej ocenie, istotnym jest, żeby prawidłowe je zidentyfikować i szczegółowo opisać już w fazie koncepcyjnej. Przykładowo polskie prawo dotyczące ochrony środowiska jest nieprecyzyjne i skomplikowane, a to nie sprzyja sprawnej realizacji projektów lotniskowych. Moim zdaniem, ryzyk przy tym projekcie jest na tyle dużo, że okres jego realizacji może być dłuższy niż wstępnie zakładano.

Deklarowanym aktualnie terminem uruchomienia CPK jest 2027 rok. Zakładając, że zostanie on dotrzymany, mamy do jego otwarcia osiem lat, w trakcie których ruch lotniczy nie będzie stał w miejscu. Prognozy wskazują, że przyrost liczby pasażerów korzystających z polskich lotnisk w ciągu najbliższych lat nadal będzie dynamiczny. Dlatego wyzwaniem dla krajowych portów lotniczych będzie zapewnienie odpowiedniej przepustowości infrastruktury. Z ogółu obsługiwanych pasażerów około 55 proc. -60 proc. korzystać będzie z siatek połączeń portów regionalnych. Reszta z Lotniska Chopina w Warszawie. Proporcje te wynikają z aktualnego podziału ruchu oraz z doświadczeń z rynków z rozwiniętą branżą lotniczą, gdzie podział ruchu pomiędzy porty funkcjonujące w regionach, a lotniska przesiadkowe jest podobny. W tym kontekście brakuje nam krajowej strategii rozwoju branży lotniczej, która m.in. identyfikowałaby potrzeby inwestycyjne poszczególnych lotnisk.

Czy zastanawiał się pan jaki punkt krytyczny w rozwoju może mieć tutejsze lotnisko?
Jednym z ważnych zadań GTL SA jest strategiczne planowanie rozwoju infrastruktury Katowice Airport. Aktualnie mamy szczegółowo przygotowany program inwestycyjny do 2025 roku, którego założenie konsekwentnie wdrażamy w życie. Część projektów będziemy realizować na pewno, część w zależności od sytuacji rynkowej. Nasza strategia rozwoju zakłada m.in. zwiększenie przepustowości terminali pasażerskich do poziomu od 8 do 10 mln podróżnych rocznie. Cel ten osiągniemy poprzez przebudowę i rozbudowę terminalu pasażerskiego B oraz opcjonalną budowę niezależnego terminalu pasażerskiego.

Nie ukrywam, że ciężko dziś planować rozwój infrastruktury przy braku krajowej strategii rozwoju dla polskich portów lotniczych oraz bez możliwości wglądu w prognozy ruchu i ostateczną wizję budowy CPK. W 2027 roku, kiedy to do użytku ma zostać oddane CPK, z siatki połączeń Katowice Airport powinno korzystać rocznie od 8 do 10 milionów podróżnych. Biorąc pod uwagę ograniczoną przepustowość Lotniska Chopina w Warszawie, prognozujemy, że w tym czasie będziemy niekwestionowanym, krajowym liderem w segmencie przewozów czarterowych.

Wyzwaniem, które stawia przed nami struktura ruchu jest najwyższa w kraju sezonowość. Aktualnie w okresie letnim z siatki połączeń Katowice Airport korzysta trzy razy więcej pasażerów niż w zimie. Przykładowo w lipcu zeszłego roku w Pyrzowicach obsłużono 700 tys. podróżnych, przy 230 tys. w styczniu. Cała sztuka polega więc na tym, by rozwój infrastruktury realizować w taki sposób, żeby z jednej strony zapewnić odpowiednią przepustowość w szczycie sezonu, a z drugiej strony nie przeinwestować. Dlatego tak ważne jest precyzyjne sparametryzowanie terminalu centralnego, jeszcze przed rozpoczęciem prac projektowy. Nad tym zagadnieniem będzie pracować w trakcie najbliższych miesięcy. Bazując na przeprowadzonej analizie w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat podejmiemy decyzję o budowie nowego terminalu. Projekt ten wiąże się także z zagospodarowaniem centralnej części strefy ogólnodostępnej. W tej części lotniska powstanie nowy układ drogowy, parkingi terenowe i wielopoziomowe.

Na koniec mam pytanie do pana jako pasażera, a nie prezesa lotniska. Czy podróżując po świecie, będąc na lotniskach w różnych krajach widzi pan, że jesteśmy z Pyrzowicami w dobrym miejscu? A może czegoś nam jeszcze brakuje?
W branży lotniczej mówi się, że zarządzanie lotniskiem to projekt, który nie ma końca. Katowice Airport kieruję od ponad 10 lat, w tym czasie ruch pasażerski wzrósł pięciokrotnie. Zmieniła się też infrastruktura portu, dzisiaj może pozazdrościć jej nam niejedno zachodnioeuropejskie lotnisko.

W minionej dekadzie nasz wysiłek inwestycyjny koncentrowaliśmy na tzw. obszarze airside – powstała nowa droga startowa, płyty postojowej drogi kołowania, czyli infrastruktura dedykowana kluczowym klientom każdego portu lotniczego, czyli liniom lotniczym. Aktualnie podejmujemy szereg działań, których celem jest poprawa komfortu obsługi pasażerów, zmiana wizerunku architektonicznego i poprawa standardu obsługi po stronie terminalowej.

Jesteśmy skuteczni w realizacji inwestycji lotniskowych, a to dzięki doświadczonemu, sprawnemu zespołowi. Dzięki temu projekty prowadzimy w sposób terminowy i w zakładanym budżecie. 

>>>czytaj więcej: 10 tys. pasażerów więcej podczas COP24<<<

Dziękuję za rozmowę

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Jakubwork 2019-03-12
    10:21:28

    0 0

    Fajnie, że lotnisko się rozwija i to w naszym regionie, jednak daleko mu do naprawdę dobrych logistycznie lotnisk. Czekam na wprowadzenie kolejnych lotów, aby móc lecieć z KATOWIC a nie np: z Warszawy czy Krakowa.

  • ~juliusiekk 2019-03-12
    14:29:42

    0 0

    Ładnie to wygląda :)

  • ~prezes 2019-03-13
    12:58:28

    0 0

    Prezes lotniska ładnie między zdaniami dał do zrozumienia, że CPK to mrzonki. A Pyrzowice potrzebują jak tlenu połączenia kolejowego z Kato. W Balicach to się super sprawdza

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689