W należącej do Polskiej Grupy Górniczej S.A. kopalni Mysłowice-Wesoła od blisko miesiąca działa najnowocześniejsza w polskim górnictwie podsadzkownia. Pomaga w prowadzeniu profilaktyki zagrożenia pożarowego i metanowego. Powstała na bazie podsadzkowni wybudowanej przed 46 laty.
- W przeszłości z uwagi na ochronę powierzchni terenu, pod którą była prowadzona eksploatacja, wykorzystywano podsadzkę hydrauliczną. Teraz w kopalniach przeważnie stosowana jest metoda eksploatacji z zawałem stropu. Podsadzkownia służy przede wszystkim do profilaktyki oraz zwalczania zagrożenia pożarowego i metanowego w eksploatowanych i wyeksploatowanych już pokładach węgla, do likwidacji zbędnych wyrobisk górniczych. Podsadzanie powoduje mniejsze osiadanie powierzchni terenu, pod którymi prowadzone jest wydobycie – wyjaśnia starszy inspektor w kopalni Mysłowice-Wesoła Arkadiusz Kosma.
Maksymalna głębokość podsadzkowni to 38,5 metra pod poziomem gruntu. Na poziomie około 24 metrów znajduje się nowoczesna pompownia z zestawem trzech zdalnie sterowanych pomp o wydajności 250 metrów sześciennych każda. Niżej, na poziomie około 27 metrów zabudowanych jest 10 dysz wodnych, które nawadniają piasek w zbiorniku o pojemności 4000 metrów sześciennych.
Tym samym rozpoczyna się proces „transportu grawitacyjnego” powstałej mieszaniny wody z piaskiem. Na kolejnym poziomie 30 metrów, mechaniczne przesiewacze oddzielają zanieczyszczenia i ponadgabarytowe głazy, które transportowane są na powierzchnię. Cały proces wytworzenia mieszaniny podsadzkowej nadzoruje dysponent podsadzkowni w dyspozytorni na poziomie około 27,5 metra.
- Dyspozytornia to miejsce nadzoru sterowaniem wytwarzania podsadzki, w którym operator kontroluje i koryguje zdalnie parametry powstałej mieszaniny piasku z wodą, poprzez automatyczną analizę gęstości mieszaniny, analizę parametrów pracy wysokowydajnych pomp, ilości dostarczanej wody do procesu czy też stan otwarcia lub zamknięcia elektrycznie zdalnie sterowanych zasuw w sieci rurociągów w podsadzkowni. Z uwagi na dynamiczny proces powstania podsadzki hydraulicznej, centralizacja poszczególnych parametrów procesu w znaczny sposób zwiększa bezpieczeństwo pracującej tam załogi oraz pozwala na zwiększenie efektywności wytwórczej tego obiektu- podkreśla inżynier wentylacji w kopalni Mysłowice Wesoła Sebastian Kania.
Wydajność podsadzkowni w kopalni Mysłowice - Wesoła wynosi około 600-700 metrów sześciennych mieszaniny na godzinę.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Bruksela chce pomóc Polsce w odejściu od węgla. "Nowe perspektywy dla górników"
17687Rodzime czarne złoto uderzy w kieszenie. "Wybierając polski węgiel, zapłacimy więcej"
7934JSW: nie udało się znaleźć ostatniego górnika. Akcja ratownicza w Pniówku przerwana
2143Która elektrownia jądrowa w Polsce powstanie najszybciej? Odpowiadają eksperci
989Górnictwo: okrągły stół w Katowicach. Apelują o szybkie wdrożenie technologii CCS
909Katowice Airport idzie jak burza. W Pyrzowicach padnie rekord wszech czasów?
+40 / -2Wyborcza: Dyrektor kopalni Pniówek przyznał, że był szantażowany przez prezesa JSW
+30 / -11Związkowcy chcą odwołania prezesa PGE. "Niewiarygodne, co się odstawiło"
+20 / -10Echa odwołanego Fest Festivalu. UOKIK wszczyna postępowanie przeciwko Goingapp
+12 / -5Robinhudyzm niejedno ma imię. Dlaczego płaca minimalna nie popłaca? Tłumaczy finansista
+7 / -0Bruksela chce pomóc Polsce w odejściu od węgla. "Nowe perspektywy dla górników"
6"Bombowy" dowcip nie rozbawił mundurowych. Żartowniś wyproszony z Katowice Airport
0Poważny błąd popełniany przy zakupie auta. Na ten szczegół rzadko kto zwraca uwagę
0Famur, JSW i Komatsu zbudują kopalnię na Ukrainie. Śląskie spółki podpisały list intencyjny
0Nie chcą biogazowni w pobliżu domostw. "To byłby dramat dla ludzi"
0