Wiadomości

Nabici w butelkę. Ten problem to zmora pracodawców, również śląskich

2024-12-31, Autor: mz

Wzrost liczby zwolnień lekarskich z kodem "C" wskazuje na rosnący problem niezdolności do pracy z powodu nadużywania alkoholu wśród pracowników - tak wynika z danych ZUS. W pierwszych 10 miesiącach 2024 roku wystawiono ponad 8 tysięcy takich zaświadczeń, co stanowi wzrost w porównaniu do 2023 roku, kiedy to liczba tych zwolnień wyniosła 6,6 tys. Sytuacja jest alarmująca również w województwie śląskim, które znajduje się na podium zestawienia regionów z najwyższą liczbą przypadków absencji.

Reklama

Osoby niezdolne do pracy z powodu nadużycia alkoholu otrzymują zwolnienie lekarskie oznaczone kodem „C”.

Z danych udostępnionych przez ZUS wynika, że od stycznia do października 2024 r. lekarze wystawili ponad 8 tys. takich zaświadczeń. To więcej niż w całym 2023 roku, kiedy takich przypadków było 6,6 tys. Najwięcej wystawiono ich w woj. mazowieckim – 1,1 tys. (13,2%), wielkopolskim – 916 (11,4%), a także śląskim – 899 (11,2%).

Patrycja Załuska, ekspertka ds. rynku pracy z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, zauważa, że wzrost liczby zaświadczeń lekarskich o kodzie „C” jest niepokojący, a i tak nie daje pełnego obrazu problemu. Dane ZUS koncentrują się bowiem na osobach zatrudnionych, a wiele osób nadużywających alkoholu nie korzysta z tego typu zwolnień lub pracuje na czarno.

Zatem można przypuszczać, że skala problemu jest większa niż wskazują na to dane ZUS-u. Dodatkowo według Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, koszty wynikające ze spożywania alkoholu w Polsce w 2024 roku wynoszą ponad 93 mld zł rocznie, a samego leczenia chorób związanych z nadużywaniem alkoholu – przeszło 0,5 mld zł – mówi ekspertka z SWPS.

Zaświadczenia z kodem „C” a wiek

Jak wynika z analizy, największy wzrost liczby zwolnień lekarskich dotyczy pracowników w wieku 40-49 lat, co stanowi około 18,5% wszystkich przypadków.

Tymczasem wzrost liczby dni absencji chorobowych z powodu alkoholu ma poważne konsekwencje dla pracodawców. Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl podkreśla, że długotrwałe zwolnienia lekarskie mają wpływ na wydajność przedsiębiorstw, ponieważ wymagają one organizowania zastępstw, co zwiększa koszty i może wpłynąć na jakość usług.

Skala problemu prowadzi do wymiernych kosztów dla gospodarki. Jak zauważa Michał Pajdak, firma zmuszona do organizowania zastępstw, redukcji zasobów lub opóźniania realizacji zadań ponosi wysokie straty finansowe.

Dodatkowo, długotrwała absencja z powodu uzależnienia prowadzi do zwiększenia kosztów związanych z wypłatami zasiłków chorobowych oraz obciążeniem systemu opieki społecznej. Rocznie ZUS wypłaca około 50 mln zł na tytuł zwolnień z kodem „C”.

Z danych ZUS wynika, że najwięcej zwolnień z powodu nadużywania alkoholu dotyczy pracowników w wieku 40-44 lata. W grupach wiekowych 35-39 oraz 45-49 lat również odnotowano znaczną liczbę przypadków. Dr n. społecznych Marta Zin-Sędek z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wyjaśnia, że największy odsetek osób z problemami alkoholowymi występuje właśnie w tej grupie wiekowej, co może być wynikiem długotrwałego i intensywnego spożycia alkoholu w okresie zawodowym.

Chociaż dane ZUS wskazują na wzrost liczby zwolnień lekarskich, eksperci zwracają uwagę na pozytywne zmiany. Michał Pajdak zauważa rosnącą świadomość zdrowotną wśród społeczeństwa, a także rosnącą popularność świadomego wybierania trzeźwego stylu życia.

Jednak bez odpowiednich działań mających na celu przeciwdziałanie uzależnieniom, liczba zwolnień może nadal rosnąć. Ważne jest, aby pracodawcy aktywnie wspierali swoich pracowników w wychodzeniu z uzależnienia - zaznacza. 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 727