Wiadomości

Nawet 8,5 tysiąca pracowników Poczty Polskiej do zwolnienia. "Metoda marchewki"

2025-01-08, Autor: mz, źródło: onet.pl

Zarząd Poczty Polskiej poinformował związki zawodowe o planowanych zwolnieniach grupowych, które mogą objąć nawet 8,5 tysiąca pracowników - donosi Onet. Dotychczas spółka mówiła jedynie o redukcji zatrudnienia w ramach Programu Dobrowolnych Odejść (PDO).

Reklama

Przypomnijmy: dramatyczną kondycję Poczty Polskiej ujawniło w kwietniu 2024 r. Ministerstwo Aktywów Państwowych <<MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie">>.

Z doniesień resortu wynikało, że operator odnotował w 2023 roku historyczną stratę - rzędu 600 mln zł netto. MAP zapewniało co prawda, że "nie wyobraża sobie, żeby przedsiębiorstwo z prawie 500-letnią historią przestało istnieć", ale resort przyznał, że aby sytuacja poczty mogła ulec poprawie, spółka wymaga kompleksowej tranformacji.

W sierpniu 2024 roku nowy prezes spółki, Sebastian Mikosz, ogłosił plan transformacji Poczty Polskiej, uzasadniając go trudną sytuacją finansową. W ramach tego programu spółka zamierza zredukować zatrudnienie o 9,3 tysiąca osób, co stanowi około 15% całej załogi.

"Nie chcesz odejść dobrowolnie? I tak zostaniesz zwolniony"

Pod koniec listopada w instytucji wprowadzono Program Dobrowolnych Odejść (PDO). Zdaniem pocztowej Solidarności, budzi on jednak poważne kontrowersje <<"Podobasz mi się lub nie". Związkowcy: Program odejść z Poczty Polskiej dobrowolny tylko z nazwy>>.

Jego założenia stoją w sprzeczności z ideą dobrowolności. Pracownicy są wybierani przez pracodawcę, co jest niezgodne z prawem - oceniali związkowcy.

"Metoda marchewki"

Teraz sprawa zaognia się jeszcze bardziej. Jak donosi Onet, zarząd Poczty Polskiej poinformował związki zawodowe, że zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe. Z informacji wynika, że program zwolnień grupowych oraz PDO obejmie maksymalnie 8518 etatów. 

Pracodawca wskazuje pracownikom, że jeśli nie skorzystają z programu dobrowolnych odejść, to przeprowadzi zwolnienia grupowe. Oczywiście ta pierwsza opcja daje im bardziej korzystne warunki — tłumaczy Bogumił Nowicki, przewodniczący pocztowej Solidarności, cytowany przez portal.

W ocenie przewodniczącego pocztowej "S", zarząd stosuje "metodę marchewki". Póki co, nie ustalono terminu rozmów zarządu z przedstawicielami związków zawodowych w tej sprawie.

Spór zbiorowy o podwyżki dla pocztowców

Równolegle w Poczcie Polskiej trwa spór dotyczący wynagrodzeń. Większość pracowników przez lata otrzymywała wynagrodzenie podstawowe niższe od płacy minimalnej. Związki zawodowe domagały się podwyżek o 1000 zł brutto miesięcznie.

W wyniku referendum strajkowego przeprowadzonego we wrześniu i październiku 2024 roku 96% głosujących opowiedziało się za postulatami związkowców. Mimo to do strajku nie doszło, ponieważ w grudniu część związków zawarła porozumienie z zarządem, zgadzając się na podwyżki w wysokości 460 zł brutto.

Solidarność nie zaakceptowała tej propozycji, zapowiadając dalszą walkę o wyższe wynagrodzenia. Organizacja wskazuje, że strajk może zostać przeprowadzony "w odpowiednim momencie" i ma być "bardziej dotkliwy dla władzy niż obywateli".

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 727